Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 09, 2011 13:30 Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Witajcie,
może wy mi pomożecie, bo mnie już ręce opadają.
Mam ok. roczną kotkę, wlaściwie bylo wszystko w porządku do momentu, kiedy na wiosnę tego roku zamiast zalatwiać się do kuwety (czy na zewnątrz bo wychodzi), zaczęla zalatwiać się w różnych miejscach w domu. Robi kupki, sika, przyznam, że męczy mnie ten zapach i jest dość uciążliwy. Mam dość duży dom i do tej pory nie miala ograniczonej przestrzeni życiowej, ale teraz zaczęliśmy ją po prostu ograniczać. Dodam, że niedawno urodzilam i przy malym dziecku przede wszystkim ciężko mieszkać w takim domu, a dodatkowo jak dziecko zacznie raczkować czy chodzić to naprawdę kot tak nie powinien robić.
Mam wlaściwie dwa pytania - czy można kota jakoś przekonać do korzystania wylącznie z kuwety, czy nie da się nic zrobić. Jeśli nie da się nic zrobić, to jak myślicie przez kogo szukać dla niej domu?

Papryczka01

 
Posty: 7
Od: Nie paź 09, 2011 13:23

Post » Nie paź 09, 2011 13:32 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Czy kotka jest sterylizowana? jeżeli tak to pierwsze co bym zrobiła to badanie krwi może coś jej dolega. W taki sposób zachowują się kotki gdy coś je boli, albo nie są wysterylizowane.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie paź 09, 2011 13:36 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

badanie moczu kosztuje około 10 złotych a wiele może powiedzieć właścicielowi
badanie krwi jest trochę droższe, ale jak najbardziej wskazane
sprawdzenie stanu zębów i jamy ustnej, czy nic tam nie boli
sterylizacja - koniecznie :ok:

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 09, 2011 15:07 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Kotka jest wysterylizowana i niestety to zalatwianie zaczęlo się po ok. 2 miesiącach od zabiegu. Raczej bym tego z tym nie lączyla, ale jednak może :(((.
Badania krwi mogę zrobić, ale co konkretnego sugerujecie?

Papryczka01

 
Posty: 7
Od: Nie paź 09, 2011 13:23

Post » Nie paź 09, 2011 15:24 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Urodziłaś dziecko (czy nikt nie zauważył tej informacji?), wszystko się zmieniło, w domu jest dziwne stworzenie które zburzyło koci porządek.
Pewnie dlatego sika. Przypomina, że to JEJ teren i że ona ma tu coś do powiedzenia ;)

Koty takim zachowaniem sygnalizują, że coś jest źle, z czymś sobie nie radzą. Czy to choroba, czy stres.
Ja stawiam na stres 8)

Zwróć uwagę, czy wszystko jest tak jak wcześniej - pory karmienia, czas poświęcany kotce, ludzie w domu itp. Pozwól kotu poznać dziecko, niech przejdzie jego zapachem.
Może Feliway albo karma uspokajająca pomogą?

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie paź 09, 2011 15:28 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

namawiam na badanie moczu

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie paź 09, 2011 15:38 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

dite pisze:namawiam na badanie moczu


To swoją drogą :ok:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie paź 09, 2011 22:32 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Kot nie jest w żaden sposób izolowany. Generalnie jej tryb życia byl taki, że większość dnia spędza poza domem, wpada żeby zjeść, pospać i rusza dalej. Niestety teraz byliśmy zmuszeni jej przestrzeń ograniczyć. Po prostu nieprzyjemnie jest w domu z takimi zapaszkami.
Czas jej poświęcony - w sumie ona nigdy nie chciala czasu poświęconego dla niej, zawsze żyla w domu, ale tak jakby obok.
Pory karmienia się nie zmienily, bo ona ma swoją miseczkę, w której ma karmę i caly czas jest ona pelna.
Jutro postaram się wybrać do lekarza i zobaczymy co on powie. Dla mnie sytuacja zaczyna być po prostu patowa , kotka dzisiaj na 15 minut wpadla do domu i kupka w kącie :(((.

Papryczka01

 
Posty: 7
Od: Nie paź 09, 2011 13:23

Post » Pon paź 10, 2011 5:11 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Pamiętaj, że kotka dp badań krwi powinna być na czczo. Ja uważam, że coś jej dolega i w taki sposób cię informuje. Mój kot tak miał przy kamieniach w pęcherzu.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon paź 10, 2011 6:17 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

No cóż, dość interesujący sposób przekazania informacji :(. Mamy też dwa psiaki w domu i ich sposób komunikacji jest inny :wink:
Mój mąż ma podjechać do lekarza po 8 rano, mają tam laboratorium, więc zobaczymy co powiedzą.
Tak się zastanawiam, bo piszecie o kamieniach, a ja sobie poczytalam, że koty po kastracji mają bardzo często problemy wlaśnie z kamieniami w pęcherzu. I czy kastracja może być przyczyną powstawania kamieni.

Papryczka01

 
Posty: 7
Od: Nie paź 09, 2011 13:23

Post » Pon paź 10, 2011 8:55 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Nie nie ma takiego przełożenia kastracja=kamienie, to bardziej skomplikowane jest. Czekamy co powiedzą badania.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon paź 10, 2011 20:42 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Mąż byl rano z kotką, potem pojechal jeszcze raz wieczorem, bo mialy być już wyniki badań. I nic nie wyszlo - kotka jest w 100% zdrowa, nic jej fizycznie nie dolega. Być może jest to problem faktycznie związany z dzieckiem, ale co na to poradzić? Ani jej nie oddzielamy, ani nachalnie malego nie pokazujemy. A kotka zalatwia się w domu :( . Mąż dzisiaj przyuważyl kolejną kupkę i wlaściwie dal mi ultimatum. I rzeczywiście ma rację, coś takiego przy malym dziecku nie może być :(((. Macie może jakieś sprawdzone domy, gdzie można by moją kotkę oddać?

Papryczka01

 
Posty: 7
Od: Nie paź 09, 2011 13:23

Post » Pon paź 10, 2011 21:35 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

O już po badaniach, czy mogłabyś wpisać tutaj wyniki?
Robiliście krew i mocz? czy coś jeszcze
I jak wypadł przegląd jamy ustnej i zębów, czy nie ma kamienia, stanów zapalnych dziąseł?

PS zapomniałam wcześniej zapytać w jakiej miejscowości mieszkacie

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto paź 11, 2011 8:47 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

dite pisze:O już po badaniach, czy mogłabyś wpisać tutaj wyniki?
Robiliście krew i mocz? czy coś jeszcze
I jak wypadł przegląd jamy ustnej i zębów, czy nie ma kamienia, stanów zapalnych dziąseł?

PS zapomniałam wcześniej zapytać w jakiej miejscowości mieszkacie

Już po badaniach, bo jak się okazalo gabinet ma świetny aparat, który robi wlaściwie wszystko prócz hormonów (jeśli tylko mój mąż dobrze zrozumial ). Wyniki mogę przepisać, ale jest tego troszkę, bo i mocz, i morfologia z rozmazem, i profil nerek oraz wątroby i jeszcze kilka innych rzeczy.
Kotka miala jeszcze zrobione usg jamy brzusznej - żadnych patologicznych zmian.

Wg mojego męża - lekarz zajrzal też do pyszczka i wsiooo ok, osluchal, opukal, omacal i nic nie znalazl. Ot przyszedl ze zdrowym kotem .
Mieszkamy obecnie w Rzeszowie.

Papryczka01

 
Posty: 7
Od: Nie paź 09, 2011 13:23

Post » Wto paź 11, 2011 10:13 Re: Kotka zaczęla zalatwiać w różnych miejscach

Rzeszów - daleko.

Nie chcę Cię zniechęcać do oddania kota, jeżeli podejmiecie taką decyzję lepiej szukać nowego domu niż wyrzucić, to jasne, ale...na samym miau jest ponad 730 kotów do adopcji, w schroniskach i domach tymczasowych, nie zliczę ile czeka na dom, więc łatwo nie będzie.

Jeżeli chcesz dać jednak kotce szansę, to musimy pokombinować.

Po pierwsze sugerowałabym za jakiś czas konsultacje z innym, polecanym weterynarzem i powtórzenie samego badania moczu.

Po drugie - kuwety. Trzeba ich wstawić w domu więcej niż jedną. Dodatkowe kuwety powinny się znaleźć w miejscach spokojnych i bezpiecznych, gdzie kot ma zawsze nieograniczony dostęp i gdzie nikt i nic mu nie przeszkodzi. Na początek spróbuj postawić pojemniki ze żwirkiem w tych miejscach, gdzie kot się teraz załatwiał poza kuwetą. Oczywiście z jej ulubionym żwirkiem. Nie muszę pisać, że kuweta powinna być czysta, ale uwaga, zapach środków czystości może drażnić i zniechęcać, więc lepiej umyć woda z kroplą detergentu niż przesadzić z ilością chemii. Idealnie by było, gdyby po każdym sioo i kupie kuweta była posprzątana, ale bez szaleństw, starczy dwa razy dziennie, szczególnie gdy kuwet będzie więcej niż jedna.

Pytanie podstawowe - czy kotka lubi żwirek, którego teraz używa?

Pamiętaj, że nie wolno reagować, gdy przyłapiesz kota na załatwianiu się poza kuwetą, za chwilę podejśc w milczeniu i posprzatać. Żeby kot nie skojarzył sobie załatwiania się z krzykiem, złością, gonieniem.

Następnie wzmocnienie pozytywne, kuweta = przyjemność, czyli gdy kot się załatwi do kuwety chwalisz głosem anielskim, jaki ładny kotek, bez głaskania.

Czy teraz, gdy obserwujesz zachowanie kotki, są momenty kiedy jest bardziej zestresowana? Np gdy wraca do domu z dworu, albo przed wyjściem, albo gdy dziecko płacze?

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 85 gości