Rudy Snicers i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt paź 07, 2011 23:22 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

o jezuuuuuuu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ale cudny ten egzotyk - kocham egoztyki - mam Helenke i powalają mnie charaktery egzotyków :mrgreen:
choc w zasadzie kocham wszystkie koty ;) :mrgreen:
7ksiezyc
 

Post » Sob paź 08, 2011 6:39 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

dalia pisze:niespodzianka
Obrazek Obrazek Obrazek
o niespodziance więcej napisze Neigh :D

to się musi Neigh cieszyć
ale fakt cudo
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Sob paź 08, 2011 7:47 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

To jest Isztar. Jest rodowdowym egzotykiem. Bardzo udanym zresztą - o idealnym charakterze......Urodził się 23 czerwca 2009 czyli ma dwa lata. Niedawno podczas badań okazało się, że jest nosicielem genu PKD. ( torbielowatość nerek ). Został wiec wykastrowany, tak żeby nie mógł tego genu przekazywać dalej. Osoba, która go zakupiła ( do hodowli ) juz go zatem nie chce.

Nowy właściciel kota sie chce pozbyć - rzeczy które wypisuje mocno zaniepokoiły hodowczynię Isztara - chciałaby kota odebrać ale nie ma dokąd. Skomplikowała jej się mocno sytuacja rodzinna ( owdowiała ) - w domu pozostaje nadal 7 kotów ( w tym kota odchodząca na nowotwór ).

Isztar szuka więc domu, albo choćby tymczasu - nowy własciciel musi sobie zdawać sprawę, że:
nosicielstwo to nie choroba ( mam zeskanowane badania kota ). W tej chwili jest w pełni zdrowy. I możliwe, ze tak będzie do końca jego życia. Ale jest też możliwe, ze zachoruje. Wtedy jest to wyrok - kot do uśpienia. Możliwe, ze ma przed sobą np. 5 lat, może 10 a moze 2. Nikt tego nie wie. Ale czy to kiedykolwiek wiadomo?

Pani Wanda - jego hodowca - jest gotowa zabrać go do siebie ( jeśli nikt chętny się nie znajdzie ). Warunek - dom musi znaleźć inna jej kotka - wtedy Isztar wskoczy na jej miejsce. Kota jest zdrowa, 6 letnia - utytułowana - ma szafę pucharów na swoim koncie. Ale........MUSI być jedynaczką. Moze być zapsioną jedynaczką. Bo psy kocha, a kotów nie......oj zdecydowanie nie.
Pojedzie do domu - zwolni się miejsce dla Isztara.


Innych pomysłow brak - założę mu wątek - jak się odrobinkę obrobie. Śliczny Brzydal, nie?:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Sob paź 08, 2011 8:06 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

eh,życie....popytam ..

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob paź 08, 2011 8:31 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

Neigh pisze:Isztar szuka więc domu, albo choćby tymczasu - nowy własciciel musi sobie zdawać sprawę, że:
nosicielstwo to nie choroba ( mam zeskanowane badania kota ). W tej chwili jest w pełni zdrowy. I możliwe, ze tak będzie do końca jego życia. Ale jest też możliwe, ze zachoruje. Wtedy jest to wyrok - kot do uśpienia. Możliwe, ze ma przed sobą np. 5 lat, może 10 a moze 2. Nikt tego nie wie. Ale czy to kiedykolwiek wiadomo?


sprostuję - to jest wyrok w sensie że nie można tej choroby wyleczyć i ona w końcu będzie przyczyna śmierci
ale - ze zdiagnozowana choroba i mądrym prowadzeniem kot może żyć długo - wszystko zależy jak szybko choroba się będzie rozwijać i jak kot będzie prowadzony
niewątpliwie ewentualne zachorowanie wymaga od przyszłych właścicieli:
- świadomości ( o tej chorobie napisano dużo wiec można wiedzę zdobyć)
- czasu ( kroplówki - może okresowo częste będą)
- finansów ( zdiagnozowana choroba to karmy wet., leki, suplementy diety, wizyty wet)
to wszystko pod warunkiem że zachoruje
natomiast mając wiedzę ze jest pkd pozytywny to standardem powinno być okresowe badanie krwi, moczu i usg/rtg nerek
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 08, 2011 9:32 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

dalia pisze:
Neigh pisze:Isztar szuka więc domu, albo choćby tymczasu - nowy własciciel musi sobie zdawać sprawę, że:
nosicielstwo to nie choroba ( mam zeskanowane badania kota ). W tej chwili jest w pełni zdrowy. I możliwe, ze tak będzie do końca jego życia. Ale jest też możliwe, ze zachoruje. Wtedy jest to wyrok - kot do uśpienia. Możliwe, ze ma przed sobą np. 5 lat, może 10 a moze 2. Nikt tego nie wie. Ale czy to kiedykolwiek wiadomo?


sprostuję - to jest wyrok w sensie że nie można tej choroby wyleczyć i ona w końcu będzie przyczyna śmierci
ale - ze zdiagnozowana choroba i mądrym prowadzeniem kot może żyć długo - wszystko zależy jak szybko choroba się będzie rozwijać i jak kot będzie prowadzony
niewątpliwie ewentualne zachorowanie wymaga od przyszłych właścicieli:
- świadomości ( o tej chorobie napisano dużo wiec można wiedzę zdobyć)
- czasu ( kroplówki - może okresowo częste będą)
- finansów ( zdiagnozowana choroba to karmy wet., leki, suplementy diety, wizyty wet)
to wszystko pod warunkiem że zachoruje
natomiast mając wiedzę ze jest pkd pozytywny to standardem powinno być okresowe badanie krwi, moczu i usg/rtg nerek



Mnie przekazano - a długo wczoraj gadałam - że choroba nie musi w ogóle wystąpić. Generalnie ponoć uaktywnia się do drugiego roku życia. Nie wiem nie znam się. Natomiast jak ktoś chce, to może się z pewnością dowiedzieć

Bono ma biegunkę gigant, żesz jasna cholera!
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)


Post » Sob paź 08, 2011 18:08 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

Neigh pisze:
dalia pisze:
Neigh pisze:Isztar szuka więc domu, albo choćby tymczasu - nowy własciciel musi sobie zdawać sprawę, że:
nosicielstwo to nie choroba ( mam zeskanowane badania kota ). W tej chwili jest w pełni zdrowy. I możliwe, ze tak będzie do końca jego życia. Ale jest też możliwe, ze zachoruje. Wtedy jest to wyrok - kot do uśpienia. Możliwe, ze ma przed sobą np. 5 lat, może 10 a moze 2. Nikt tego nie wie. Ale czy to kiedykolwiek wiadomo?


sprostuję - to jest wyrok w sensie że nie można tej choroby wyleczyć i ona w końcu będzie przyczyna śmierci
ale - ze zdiagnozowana choroba i mądrym prowadzeniem kot może żyć długo - wszystko zależy jak szybko choroba się będzie rozwijać i jak kot będzie prowadzony
niewątpliwie ewentualne zachorowanie wymaga od przyszłych właścicieli:
- świadomości ( o tej chorobie napisano dużo wiec można wiedzę zdobyć)
- czasu ( kroplówki - może okresowo częste będą)
- finansów ( zdiagnozowana choroba to karmy wet., leki, suplementy diety, wizyty wet)
to wszystko pod warunkiem że zachoruje
natomiast mając wiedzę ze jest pkd pozytywny to standardem powinno być okresowe badanie krwi, moczu i usg/rtg nerek



Mnie przekazano - a długo wczoraj gadałam - że choroba nie musi w ogóle wystąpić. Generalnie ponoć uaktywnia się do drugiego roku życia. Nie wiem nie znam się. Natomiast jak ktoś chce, to może się z pewnością dowiedzieć

Bono ma biegunkę gigant, żesz jasna cholera!

Neigh odniosłam się tylko do tego fragmentu odnośnie zachorowania - to co napisałam to pod warunkiem że zachoruje
ale usypiać go nie trzeba będzie - trzeba go będzie monitorować i podawać leki
słyszałam o persie który miał torbielowatość i przeżył paręnaście lat
torbielowatość może wyjść później ( te u których wychodzi w kocięctwie zazwyczaj nie żyją długo) ok 6 roku życia
nie mogę znaleźć gdzie to czytałam
pewnie wszystko zależy od genów i ich kombinacji
Isztar ma szanse na długie życie - na razie jest zdrowy, co będzie potem się okaże
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 08, 2011 18:10 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

ezzme pisze:
dalia pisze:niespodzianka
Obrazek Obrazek Obrazek
o niespodziance więcej napisze Neigh :D

to się musi Neigh cieszyć
ale fakt cudo

:1luvu: 8O
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob paź 08, 2011 18:38 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

Neigh a możesz się dowiedzieć jak to jest z jego,Isztara rodzicami??
Bo to koty hodowlane i pewnie miały robione testy genetyczne.
A pozostałe kotki z jego miotu,rodzeństwo??

Bo jak np.są bezobjawowe i np.żyją długo to mu bdb.rokuje.

U ludzi robi sie oprócz testów wywiad genetyczny i określa ryzyko.
Tak jest w genetycznych chorobach oczu przynajmniej.
Możemy spróbować zrobić tak dla Isztara...na tyle,na ile to możliwe...

Co z Bono???

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań


Post » Sob paź 08, 2011 19:03 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

nie wiem jak u Was w Warszawie ale po Poznaniu plącze się wirus atakujący drogi oddechowe
Koty poza objawami dróg oddechowych maja wymioty i biegunkę
moje dopadło ale już dobrze jest
może Bono też coś podłapał
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob paź 08, 2011 20:33 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

Witam! :)

Wstępnie jestem zainteresowana marmurkiem :) Mam w domu jednego kota, któremu postanowiłam znaleźć kumpla :wink: Kot ma około 7 lat (ocena weterynarza po stanie uzębienia i ogólnym wyglądzie), wykastrowany, zdrowy jak rydz (niedawno gruntownie przebadany) czarny wielki kocurro :wink: Zgarnięty z ulicy, początkowo jedynie miał być tymczasowany, a po oswojeniu i zsocjalizowaniu, wydany do DS. Jednak bardzo szybko z ulicznego dzikusa zrobił się ogromny miziak i nie miałam serca nikomu go oddać :) Do tej pory mieszkaliśmy we dwoje, ale zważywszy na fakt, że często kot cały dzień siedzi sam, chcę znaleźć mu towarzystwo.

Dlaczego akurat exo? Bo uwielbiam puchacze :wink: Mam też niejakie doświadczenie z nimi, co prawda nie konkretnie z tą rasą, tylko z persami, ale wstępna wiedza jest :) Oczywiście rozumiem specyficzną sytuację i wymagania tego konkretnego kota. Wiedzę na temat choroby mogę pogłębić, kroplówki podawać potrafię (miałam na tymczasie bardzo chorą kotkę i kroplówki były codziennością), finansowo jestem stabilna. Co jeszcze...? Dzieci brak, planowane za około 5 lat ;) Aha, mieszkam w Gdańsku :)

LaMonture

 
Posty: 404
Od: Sob paź 08, 2011 19:37
Lokalizacja: Nowy Jork

Post » Sob paź 08, 2011 21:04 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

dalia pisze:nie wiem jak u Was w Warszawie ale po Poznaniu plącze się wirus atakujący drogi oddechowe
Koty poza objawami dróg oddechowych maja wymioty i biegunkę
moje dopadło ale już dobrze jest
może Bono też coś podłapał


wlasnie ...
u mnie epidemia i tak "kaszlą" ze aż serce boli z 8, 5 chorych i i biegunka i wymioty - full
może i Bono dopadło ...?
7ksiezyc
 

Post » Sob paź 08, 2011 22:15 Re: Biały, rudy i pers - wyłącznie dla doświadczonych koneserów

LaMonture -jak zwykle: tu rządzi Neigh.
I zapewne się odezwie.

Też czekam na wieści...

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 98 gości