Królewna Luna w swoim pałacu!!JUŻ NA ZAWSZE!!!:)

[martaslupsk]

teoretycznie powinnam wyjsc o 9:P mogę wyjsc o 10:50 ale spokojnie jak mnie nie bedzie to w domu jest moja babcia ktora swojego czasu tez byla domem tymczasowym wiec zrobi wam kawki i wyda malutka:)

[RatMaga]

Kicia już u nas - zaliczona też pierwsza wizyta u weterynarza. Mała ma pchły i świerzb uszny - dostała advocate.

[Karolek(ona)]

A jak ty sie czujesz ?? kichasz?? szczurków nie atakuje ?

[RatMaga]

Ja na razie nie kicham (nie bardziej niż zwykle - bo mam też uczulenie na roztocza), wydaje mi się że powinno być OK. Do szczurków jeszcze nie dotarła - chcemy żeby trochę podziałał preparat na pchły zanim sie poznają.
Kilka zdjęć Luny

[Karolek(ona)]

Witamy myszowate

i kociatą śliczną panienkę

[RatMaga]

Luna się oswaja z nowym miejscem, ma już ulubiony kącik do spania - na takiej wielkiej poduszce na kanapie. Piłeczki jakoś jej nie interesują, może jeszcze jest onieśmielona. Zjadła sobie trochę puszki Butchers Classic, teraz ma suchą karmę w miseczce ale nie jest zainteresowana.

[martaslupsk]

Czyli proszek na pchły nie zadziałał:/ Luna.........imię mojego psa:P cudnie

[RatMaga]

A powiedz mi ona u Was też tak spała ciągle? Bo tu pozwiedzała trochę, a teraz wciąż śpi na kanapie (godzinę nawet z mężem pochrapali wspólnie). Wyczesałam ją gęstym grzebieniem i żywych pcheł już prawie nie ma.

[martaslupsk]

Tak. Ona bardzo dużo spała..szczególnie jak bolał ją jeszcze ten tyłeczek.Noc też przesypia całą...ale za to wstaje baaardzo wcześnie i wtedy dokazuje.

[Karolek(ona)]

ona potrzebuje teraz dużo snu - we śnie dochodzi do siebie. poza tym każdy kot śpi - potrafia 17h przesypiać

[RatMaga]

Ok, to się już nie martwię . Ogólnie to kicia jest absolutnie przekochana, mizia sie i mruczy.

[RatMaga]

Zmartwiłam się strasznie, bo szczury na widok i zapach kotki przeżywają traumę i absolutną panikę .

[Karolek(ona)]

w końcu to ich wróg nr 1
nie puszczaj ich luzem prz kocie - zamykaj drzwi
nie wiem jak koty - mialam 14lat suke ktora kazdego chomika, swinke, szczura kochala jak wlasne, ale kot ma inna nature
tylko blagam nie oddawaj Luny, izoluj jakos od siebie - kotka i tak juz wycierpiala

[RatMaga]

Taki mamy zamiar, choć mam nadzieję, że jakoś się choć odrobinę przyzwyczają, bo kontaktu choćby przez pręty klatki nie da się uniknąć.5

[vailet]

Zmartwiłam się strasznie, bo szczury na widok i zapach kotki przeżywają traumę i absolutną panikę .

Pisałam że miałam szczurki i pierwszy raz zobaczyła kotkę to trzęsła mi się w rękach i zsikała i qpalki też.Bardzo się bała,choć w rękach i kilka metrów była od kota.Kotka była wychodząca.Pani szczurkowa mieszkała w kuchni i drzwi zamknięte jak latała musiały być.Czy to wrodzony strach przed kotem?Kotka się oblizywała na jej widok,była dorosła.