teoretycznie powinnam wyjsc o 9:P mogę wyjsc o 10:50 ale spokojnie jak mnie nie bedzie to w domu jest moja babcia ktora swojego czasu tez byla domem tymczasowym wiec zrobi wam kawki i wyda malutka:)
Ja na razie nie kicham (nie bardziej niż zwykle - bo mam też uczulenie na roztocza), wydaje mi się że powinno być OK. Do szczurków jeszcze nie dotarła - chcemy żeby trochę podziałał preparat na pchły zanim sie poznają. Kilka zdjęć Luny
Luna się oswaja z nowym miejscem, ma już ulubiony kącik do spania - na takiej wielkiej poduszce na kanapie. Piłeczki jakoś jej nie interesują, może jeszcze jest onieśmielona. Zjadła sobie trochę puszki Butchers Classic, teraz ma suchą karmę w miseczce ale nie jest zainteresowana.
A powiedz mi ona u Was też tak spała ciągle? Bo tu pozwiedzała trochę, a teraz wciąż śpi na kanapie (godzinę nawet z mężem pochrapali wspólnie). Wyczesałam ją gęstym grzebieniem i żywych pcheł już prawie nie ma.
Tak. Ona bardzo dużo spała..szczególnie jak bolał ją jeszcze ten tyłeczek.Noc też przesypia całą...ale za to wstaje baaardzo wcześnie i wtedy dokazuje.
w końcu to ich wróg nr 1 nie puszczaj ich luzem prz kocie - zamykaj drzwi nie wiem jak koty - mialam 14lat suke ktora kazdego chomika, swinke, szczura kochala jak wlasne, ale kot ma inna nature tylko blagam nie oddawaj Luny, izoluj jakos od siebie - kotka i tak juz wycierpiala
www.pomagam.pl/przeponazosimłoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej
RatMaga pisze:Zmartwiłam się strasznie, bo szczury na widok i zapach kotki przeżywają traumę i absolutną panikę .
Pisałam że miałam szczurki i pierwszy raz zobaczyła kotkę to trzęsła mi się w rękach i zsikała i qpalki też.Bardzo się bała,choć w rękach i kilka metrów była od kota.Kotka była wychodząca.Pani szczurkowa mieszkała w kuchni i drzwi zamknięte jak latała musiały być.Czy to wrodzony strach przed kotem?Kotka się oblizywała na jej widok,była dorosła.