Zostawienie kota na dobę samego

» Pt paź 07, 2011 22:26 Zostawienie kota na dobę samego

Mam kotka od dwóch tygodni. Ma jakieś 12 tygodni (tak powiedział weterynarz). Kot jest oswojony, łasi się, bawi, przychodiz na kolana itd i jest bardzo kontaktowy. Mieszka w garażu gdyż mam duży 3 piętrowy dom i po domu biega tylko jak ktoś jest. Na noc i w dzień około 6 godzin jest zamknięty w garażu. Ma tam kuwetę, miskę z wodą, swoje legowisko i chyba jest mu tam ok. Na dwór na razie nie wychodził bo uciekał mi i pytałam weterynarza to mówił żeby z 2-3 tygodnie nie wypuszczać jeszcze. Więc po nocy kotka wpuszczamy z sameog rana do domu i do 12 w południe jest a potem zamykam go i do 18 jest w garażu, nastpęnie cały wieczór biega lub śpi na kolanach i około 23 go na noc zamykam. Miskę ma w kuchni i je rano i wieczorem.
Moje pytanie i problem polega na tym że za 2 lub 3 tygodnie wszyscy wyjeżdzamy i kot musi zostać sam, będzie miał akies 14-15 tygodni czyli jakies 3,5 miesiąca. w sobotę około 17-18 wyjeżdzamy i wracamy w niedziele około 20 czyli doba w jednym pomieszczeniu. Proszę mi powiedzieć czy spokojnie mogę kotka zostawić i nie martwić się. Zmiana miejsca odpada zeby komus go podrzucic bo tu zapoznał sie ze wszystkim w garazu ma swoje legowisko i kuwete itd. Bardzo prosze o odpowiedź czy mogę bezpiecznie go tak na dobę zostawić oczywiści z woda i jedzeniem i kuwetą?
Będę wdzięczna za odpowiedź

Tak, dobę w znajomym otoczeniu, z miseczkami i kuweta kot spokojnie wytrzyma - zostaw mu trochę zabawek i licz się z jakimiś szkodami w mieniu z nudów :wink:

. Czy jest możliwość, żeby ktoś do niego zajrzał i go odwiedził przez ten czas?
Rozważ kwestię wypuszczania kota na zewnątrz bez opieki - zwłaszcza małego w okresie jesienno-zimowym. Na zewnątrz kotu grożą różne niebezpieczeństwa (samochody, psy, ludzie, trutki i inne) , przemyśl, czy okolica jest wystarczająco bezpieczna :wink:

Kot w wieku 12 tygodni to kocie dziecko. Nie powinnien jeść tylko dwa razy w dziennie a mieć stały dostęp do jedzenia. To czas szybkiego wzrostu i zwierzak może być ciagle głodny. W tym wieku nie powinno się ograniczać jedzenia. Pomyślcie proszę o zostawianiu mu miseczki w garażu.

bezpośrednio przed wyjazdem zostaw mu mokrą karmę (puszeczkę wyłożona na talerzyk) i suchą w sporej ilości ( dwa, trzy razy więcej niż normalnie)
do tego 2-3 miseczki z wodą
wytrzyma bez problemu

jak już ktoś napisał kociak w tym wieku rośnie i zapotrzebowanie na karmę ma duże więc powinien ja miec dostępna stale ( suchą)
tak z ciekawości - dlaczego kociak mieszka w garażu jak jest sam? jaka karmę jada?

Jeżeli ten garaz jest wykorzystywany zgodnie z nazwą, czyli do przechowywania samochodu i rożnych sprzętów i środków do konserwacji, to JEST TO MIEJSCE NIEBEZPIECZNE DLA KOTA!
Zwłaszcza mlodziaka. Moze próbowac chemii, gryźć z nudów kable itp.! Na miau były opisywane sytuacje, gdy kociak zlizywał rozlany glikol i umarł
Zostawienie na dobę samego nie zabija, choć znudzony kociak może broić. Natomiast garaż - to nie jest dobry pomysł

Kociak dlatego zostaje w garażu gdyż broi a dom jest duż jak pisałam i nie mże zostać w nim sam. Garaż to miejsce gdzie nic nie ma, żadnych kabli ani sprzętów bo trzymamy wszystko w piwnicy bo jest duża. Dostęp do jedzenie ma cały czas gdy jest w domu, jedynie te 6 godzin w ciagu dnia ma tylko wodę. Na razie nie je stałej karmy. Jest u mnie dwa tygodnie i poki co kupiłam mukarmę jakąs wysokoproteinową 30 zł za kg na rozwagę na odpasienie bo był wychudzony. poza tym je wątróbkę i sparzone mięsko, jakąs zupkę z obiadu itd i urósł prawie dwukrotnie. Wczoraj kupiłam mu Whiskasy w galaretce ale jeszcze nie dawałam. Kot nie wychodzi jeszcze na dwór bo probowałam i uciekał także jak wyjade nie będzie miał jak wyjść. W dniu mojego wyjazdu będzie miał jakieś 4 miesiące. Sporo śpi i ze 2 razy dziennie ma atak na bieganie i wtedy szaleje i dotknąć się go nie można. Planuję przeprowadzkę kota do innego pomieszczenia, jest takie pod działalność gospodarczą które jest puste w sumie tylko troche zagracone bo wiadomo wstawia się tam wszystko co w domu przeszkadza, sa tma okna i grzejniki i napewno bedzie miał tam lepiej jednak jeszcze mam to nie ogarniete bo musze usunac niektore rzeczy i prawdopodobnie zostanie juz w nowym pomieszczeniu tylko pewnie kolo tygodnia wczesniej muszę zrobić mu przeprowadzkę żeby się przyzwyczaił.
Chodziło mi głównie o to czy zostawienie go na dobę nie będzie dla niego złe? Dostep do misek z jedzeniem i wodą bedzie miał bo mu nastawię więcej. nie bardzo ma kto do niego zajrzeć.
Tak przy okazji jakiekarmy polecacie? Ja na stałę nie karmię tylko jako dodatek a na codzien miesko, watroba, itd. Co myślicie o tanich karmach i konserwach z Biedronki o nazwie Kitty?

Już pisałam w pierwszym poście że temu w garażu że nie może sam zostać w tak dużym domu poki co bo za wiele broi a w garażu ma kuwetę ma swoją skrzyneczkę zkocem i zawsze tka śpi, i dopóki nie pdorośnie bedzie zamykany jak nikogo w domu nie i skoro wszyscy wyjezdzmay to na dobe tez musi zostać w zamknięciu i chodzi mi o to czy to nie bedzie nic zlego dla niego. A co do jedzenia to na początku ciągle jadł a teraz coraz mniej jak podrósł już

http://lew.wsinf.edu.pl/~klimek/rokcafe/karmy_polecane/
tutaj masz karmy a najlepiej poczytaj sobie cały dział
viewtopic.php?f=1&t=27018
w tym na pomarańczowo w 3 pozyci masz o żywieniu

A to z biedronki to chyba jeszcze większy szjas jak whiskas - jakbyś kotu serwowała burgery niewiadomego pochodzenia z przydrożnego baru i dała popic colą z tesco za ok.1zł - chciałabys tak jadac na codzień :?:

Kotek broi, bo jest sam i się nudzi.Drugi kotek w domu byłby idealnym rozwiązaniem.Tu na forum wszyscy o tym wiedzą.

Zostawiałam swoje koty same w domu najwyżej na dobę (ale były dwa i miały siebie do towarzystwa).
Miski z wodą co najmniej dwie + jedna w zlewie + kilka misek z chrupkami dobrej jakości.
Tylko że moje miały do dyspozycji normalne mieszkanie: mogły sobie spać na miękkiej kanapie i dowolnie wyglądać przez okno dla rozrywki.
Przy dłuższych wyjazdach zawsze ktoś wpadał codziennie, żeby posprzątać kuwety, uzupełnić wodę i miski z jedzeniem i miał prikaz posiedzieć trochę przy kotach, żeby się nie odzwyczaiły od ludzkiego towarzystwa.

W garażu nie miałabym serca zostawiać żadnego stworzenia, nawet najbardziej brojącego - czy nie można kotku wygospodarowac jednego normalnego pokoju w tak dużym domu?

kasieniek84 pisze:Kociak dlatego zostaje w garażu gdyż broi a dom jest duż jak pisałam i nie mże zostać w nim sam. Garaż to miejsce gdzie nic nie ma, żadnych kabli ani sprzętów bo trzymamy wszystko w piwnicy bo jest duża. Dostęp do jedzenie ma cały czas gdy jest w domu, jedynie te 6 godzin w ciagu dnia ma tylko wodę. Na razie nie je stałej karmy. Jest u mnie dwa tygodnie i poki co kupiłam mukarmę jakąs wysokoproteinową 30 zł za kg na rozwagę na odpasienie bo był wychudzony. poza tym je wątróbkę i sparzone mięsko, jakąs zupkę z obiadu itd i urósł prawie dwukrotnie. Wczoraj kupiłam mu Whiskasy w galaretce ale jeszcze nie dawałam. Kot nie wychodzi jeszcze na dwór bo probowałam i uciekał także jak wyjade nie będzie miał jak wyjść. W dniu mojego wyjazdu będzie miał jakieś 4 miesiące. Sporo śpi i ze 2 razy dziennie ma atak na bieganie i wtedy szaleje i dotknąć się go nie można. Planuję przeprowadzkę kota do innego pomieszczenia, jest takie pod działalność gospodarczą które jest puste w sumie tylko troche zagracone bo wiadomo wstawia się tam wszystko co w domu przeszkadza, sa tma okna i grzejniki i napewno bedzie miał tam lepiej jednak jeszcze mam to nie ogarniete bo musze usunac niektore rzeczy i prawdopodobnie zostanie juz w nowym pomieszczeniu tylko pewnie kolo tygodnia wczesniej muszę zrobić mu przeprowadzkę żeby się przyzwyczaił.
Chodziło mi głównie o to czy zostawienie go na dobę nie będzie dla niego złe? Dostep do misek z jedzeniem i wodą bedzie miał bo mu nastawię więcej. nie bardzo ma kto do niego zajrzeć.
Tak przy okazji jakiekarmy polecacie? Ja na stałę nie karmię tylko jako dodatek a na codzien miesko, watroba, itd. Co myślicie o tanich karmach i konserwach z Biedronki o nazwie Kitty?

to mały kociak, chce się bawić, powinien mieć towarzystwo drugiego kota a jeśli nie to ludzi
takie kociaki nie broją - zdarzy się że czasami coś zepsuje czy zniszczy ale to w ferworze zabawy jest
jeśli masz dom to pomyśl o towarzystwie dla niego - w podobnym wieku, koszt ten sam a dla kota i dla Was lepiej
co do karm - dobrej jakości sucha karma ( acana, taste of the wild , power of nature i inne bez zbożowe) i dobrej jakości puszki ( z dużą zawartością mięsa bo po pierwsze kot to mięsożerca po drugie rosnący kociak potrzebuje dużej ilości dobrych składników pokarmowych)albo ( i to polecam bardziej) mięso ( surowe lub ugotowane bez przypraw) wszystko poza wieprzowina ( wieprzowina tylko ugotowana)
w dziale koty jest kocie abc - poczytaj
koty to fajne futrzaki - warto poznać ich punkt widzenia świata i potrzeby

Chciałam tylko dowiedzieć się czy można kotka zostawić na ponad dobę samego od 17 w sobote do 20 w niedzielę. Jak wiadomo garaż a garaż, on widać czuje się tam dobrze jak pisałam ma kuwetę ma miski i swoje legowisko z ciepłymi kocami ijak na codzień zamykam go na 6 godzin to zawsze śpi tam bo wracam to leży w swoim łóżeczku i przeciąga się tylko. Garaż jest na parterze nie w piwnicy i jest ciepły bo nawet w duże mrozy temp nie spada poniżej zera więc teraz jest tam temp pokojowa, no może 2-3 stopnie mniejsza. Niestety nie mogę w żadnym pokoju go zaknąć bo podczas zabawy broi, doniczki z okien lecą i kable itd a poza3 pokojami które nie wchodzą w grę reszta domu to otwarta przestrzeń. Także kotem zostanie w garażu albojak zdąże to przeprowadze go z tydzień wcześniej do takiego pomieszczenia gospodarczego o pow 30m kw z oknami itd które jest póki co składzikiem. nie narzekam na zabawy kota, wiem że musi sie bawic i każdy się z nim bawi i nie widzę w niczym problemu.
Co do karm to chciałam tylko spytać co o tmy sądzicie i nie wiem czy wogole mam zamair kupować bo raczej firmowe. Poza tym mójkotek je normalnejedzenie, sparzone mięsko, wątróbka, zupa z obiadu, kanapki z wędlinką czy pasztetem a karmy są uzupełnieniem i dostaje je co kilka dni jak nie mam co innego mu dać i widac że taka dieta mu odpowiada bo czuje się super i rośnie ładnie.
A co sądzicie o karmie Whiskas już bez znaczenia czy sucha czy konserwa? oczywiści w moim przypadku by jadł ją co kilka dni i niena codzien, wiem że to w wiekszości świństwa i codziennie bym go tym nie karmiła.
A z zostawieniem kotka to chodzi mi o zdanie wasze czy kotek zwyczajnie da sobie radę będąc sam i oczywiście mając swoje łóżeczko, kuwetkę, jedzenie i wodę itd. Czy ktoś zostawiał i prosze o poradę i zdanie w miare fachowe i kogoś z dośw, a o tym wszystkim co piszecie to wiem i jest ok

Nie dawaj mu mleka, ludzkiego jedzenia, bo zachoruje.Żadne zupy, ani kanapki, nie wolno kotu jeść słonych rzeczy.Po mleku może mieć biegunkę.Karma Whiskas jest podła ( 4% produktów pochodzenia zwierzęcego).Dawaj mu sparzone surowe mięsko kurczaka, indyka lub wołowiny ( 5dkg wystarczy).Taniej to kosztuje, kot się naje i będzie zdrowy.Sucha karma nie może mieć kolorowych chrupek, to są zapychacze.Będziesz dobrze karmić, oszczędzisz na wecie.Jak odrobaczenie i szczepienia? O to trzeba zadbać.Jeżeli nie bardzo masz ochotę zadbać o kota, to poszukaj mu domu, ogłoś go.

Nie bardzo rozumiem skąd te wszystkie podejrzenia że źle dbam o swojego kota. Jedynie pytałam o zostawienie go na dobę samego czy nie odczuje tego za bardzo i to tyle chciałam się dowiedzieć.
Pisałam także że karmy Whiskas itp daję od święta więc nie sądze by chorował po nich, mleka wogole nie dawałam więc nie wiem skąd tkaie informacje. Moja rodzina karmi koty tylko domowym i swoim jedzeniembez mieska itd i nie choruja wiec jak mojkot zje czasem cos mojego to nic nie bedzie mu chyba.
Nie szukam adopcji i umiem dbać o kota, jest w trakcie szczepien i bedzie odrobacozny ijest po opieką weterynarza. A co do karm to w sklepach przejrzałam prawie wszytskie i na każdej pisze że miesa jest min 4% więc musi to być jakas norma skoro każdy producent tak ma a poza miesem troche inne rzeczy tez sa mu potrzebne, a karmy kupuje i daje mu tylko wtedy jak zostaje sam na dluzej bo nie zepsuje sie

No i własnie o to "ludzkie" jedzenie chodzi. Kot - nie człowiek, ma inne zapotrzebowanie. Kot jest drapieżnikiem i jego organizm przystosowany jest do trawienia mięsa i to świeżego. Nie ma lepszego testera od kota jeśli chodzi i świeżość zakupionego mięsa :wink:

. Ludzkie jedzenie jest dla kota zwykle za słone, za bardzo przyprawione, za dużo w nim skladników roślinnych, które kotu nie są potrzebne w takiej ilości. A mleko zawiera cukier mleczny, czyli laktozę, której nie trawi większość kotów (a także doroslych ludzi!).
Dostajesz dobre rady od doświadczonych kociarzy, więc nie ma sie o co obrażać.
A whiskas i inne marketowe to zwykły szajs, tani i intensywnie reklamowany, ale kiepski do prawidłowego żywienia kota. A chodzi ci przeciez o to żeby kot był zdrowy, prawda? 4% mięsa to dla kota ZA MAŁO. Dobre karmy kupuje się raczej w sklepach dla zwierząt (można przez internet) a nie w marketach.

co do karm - dobrej jakości sucha karma ( acana, taste of the wild , power of nature i inne bez zbożowe) i dobrej jakości puszki ( z dużą zawartością mięsa bo po pierwsze kot to mięsożerca po drugie rosnący kociak potrzebuje dużej ilości dobrych składników pokarmowych)albo ( i to polecam bardziej) mięso ( surowe lub ugotowane bez przypraw) wszystko poza wieprzowina ( wieprzowina tylko ugotowana)

Powyżej jeszcze raz bardzo ogólne rady żywienia kota, od siebie jeszcze dodam karmy firmy Royal canin, Hill's, eukanuba.

Zostawienie kota na dobę samego

Kto przegląda forum