playbunny71 pisze:Kruszyna pisze:Kto pokocha Kiwi?
ja kocham Kiwi, ale tez nie moge zapewnic jej odpowiednich warunkow
Ona potrzebuje tylko domu. W domu poradzi sobie sama.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
playbunny71 pisze:Kruszyna pisze:Kto pokocha Kiwi?
ja kocham Kiwi, ale tez nie moge zapewnic jej odpowiednich warunkow
playbunny71 pisze:ale ja mam 2 koty wychodzace dom ma dwa pietra a mnie prawie w domu nie manie upilnuje jej zeby babcia jej na dwor nie wypuscila...
ciekawa.swiata pisze:Efekt był rewelacyjny, minęły ataki i wyraźnie kotka stała się bardziej skoordynowana. Środek nazywał się Cerebrum Compositum i jest sprzedawany w ampułkach do iniekcji podskórnie.
ciekawa.swiata pisze:Może warto pogadać z wetami w schronie, żeby małej można było zapodać to...
ciekawa.swiata pisze: ale mam nadzieję, że szybko się coś dla niej znajdzie, szkoda kici bo strasznie pozytywna jest
JaEwka pisze:Kruszyna pisała, że z Kiwi jest gorzejZakatarzona masakrycznie i do tego chodzenie idzie jej ciężko, nóżki jej się rozjeżdżają mocniej i nie może utrzymać równowagi
DOM DLA NIEJ TO ŻYCIE !!!!!!!!!
Jeżeli ktoś ją weźmie obiecuję co miesiąc wpłacać 100 zł na jej utrzymanie tylko niech ktoś ją weźmie
mystacina pisze:Hej! To ja jestem tą osobą, która deklarowała chęć adopcji, nie wiedziałam jednak o kk :/ a mamy już kota i nie wiem czy izolacja w pokoju coś tu pomoże. Nie miałam kk w domu i nie wiem jak to wygląda z zakażeniem i czasem leczenia. Mam za to auto i chęć zawiezienia do weterynarza dzisiaj? jutro? ewentualnie w poniedziałek. Nie wiem tylko czy mogę zaryzykować i zabrać ją do domu
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, fruzelina, nfd, Szymkowa i 749 gości