joarkadia pisze:Coraz bardziej wątpię czy moje kociaki mają kręgosłupy.....
Chmurek wlazł na moją głowę i od ucha do ucha miałam kocie ciałko grzejące i mruczące..... Aż do tego stopnia, że śniło mi się morze i zbieranie muszli, takie luźne skojarzenie po tym mruczeniu![]()
Puszek spał na rzewijaku Kariny z główką na dół.... że też nie spadłGarfildos Spokojny spał sobie grzecznie w łóżku i wpadł na pomysł wskoczenia na półeczki nad łóżkiem. Kociak nie trafił i spadł na Rysia, wielce oburzonego wyrwaniem go z drzemki... Było parę syków i fochów, ale po paru minutach był już spokój. A Ryś spał trochę na pleckach
![]()
![]()
![]()
mało brakowało abym kubek z kawą upusciła z wrażenia
Ryś przespał się, poczochrał sobie plecki i zdegustowany wlepionym w niego zdumionym wzrokiem wyniósł spać sobie na szafę
![]()
A Karina sobie śpi po zjedzeniu śniadanka i uśmiecha się przez sen![]()
Taką czapkę z wibracjami miałaś


