Podrzucone w kartonie - 5 kociaków już w DS! :)

Szczęście tej rodzinki stoi na szczęściu mojej rodziny

Nie uda mi się użebrać wzięcia kolejnych dwóch kotów na czas nieokreślony. To nie jest szczęście, tylko ładne koty z ładnymi zdjęciami szybko znajdują domy. Taka prawidłowość. Dziś mi pani odpisała, że podobał jej się Jagger/Stefan, bo był ładnie umaszczony, a Maryś już taki ładny nie jest... a zobaczcie jak jest różnica między nimi! Takie są realia. Mogę spróbować urobić męża na wzięcie ich na czas określony - odpowiada?

odpowiada

zerduszko pisze:Szczęście tej rodzinki stoi na szczęściu mojej rodziny Nie uda mi się użebrać wzięcia kolejnych dwóch kotów na czas nieokreślony. To nie jest szczęście, tylko ładne koty z ładnymi zdjęciami szybko znajdują domy. Taka prawidłowość. Dziś mi pani odpisała, że podobał jej się Jagger/Stefan, bo był ładnie umaszczony, a Maryś już taki ładny nie jest... a zobaczcie jak jest różnica między nimi! Takie są realia. Mogę spróbować urobić męża na wzięcie ich na czas określony - odpowiada?

Ja Cię rozumiem (mnie nic nie wolno wziąć, bo kilka lat temu okazało się, że TŻ ma astmę na tle alergicznym i jestem bardzo wdzięczna mądrej doktorce TŻ, że te które mam mogą z nami zostać), ale decyzja należy do bluerat.
Jeśli to będzie argument "za", to moja propozycja pomocy cały czas otwarta :ok:

Amika6 pisze:Jeśli to będzie argument "za", to moja propozycja pomocy cały czas otwarta

Na pewno, szczególnie dla męża jest to ważny argument. Dzięki

Mój to ma "alergię" na zwierzaki, strasznie się pluje wówczas :twisted:

Muszę obrabować jakiś sklep z zabawkami dla kociąt :wink:

Maryś już wykazuje zainteresowanie, a psie są za ciężkie. Wczoraj się zrobił mrucząco-ocierający. Ciężko go będzie oddać

W takim razie trzymam :ok:

za negocjacje

Kocurki u mnie, zapoznają się na razie z klatką. Mam nadzieję, że szybko się oswoją :ok:

A sklep z zabawkami, to teraz mogą otworzyć u siebie :ryk:

Dzięki serdeczne :dance:

Okazuje się, że jednak TŻ masz fajnego

Powodzenia i jak dotychczas fotek dawaj ile dasz radę :twisted:

fotyyyyyyy :piwa:

Fotki będą jutro najwcześniej

Maluchy są przytulasy, jednak siostra była najdziksza. Jak zabrzęczałam myszką, to byłam najfajniejsza ciocia dla Prążka (?) :1luvu:

Wyspacerowane, brzuchy wymasowane, kupa jedna - okropnie brzydka i śmierdząca

Trochę brudne są, bidoki. Po spacerku się ośmieliły i już się tłuką - tak to siedziały wbite w róg klatki. Maryś bardzo chciał się przywitać z braćmi. Oczywiście z Jadzią usilnie starają się zamieniać miskami :kotek:

Oczywiście znów wyszły braki w sprzęcie, bo mam tylko 3 małe miski: dla Jadzi, dla Marysia i metalowa do klatki na wodę - brak mi dla chłopaków na jedzonko, a oczywiscie nic nadającego się na miseczkę nie mam w domu

Ale już męża wysłałam do sklepu :lol:

Prążek jest zdecydowanie odważniejszy od brata. Dzisiaj jak wkładałam rękę do klatki to powolutku podchodził a jak go dotknęłam to próbował się wtulić w moją dłoń. Kropek za to syczał.

Dziękuję że się nimi zaopiekowałaś :kotek:

(

)

bluerat pisze:Dziękuję że się nimi zaopiekowałaś ( )

Zmień tytuł, że zerduszko szuka dt/ds :ryk:

A tak poważnie, to nie podoba mi się jedno oczko Marysia. Jest czerwone i rano troszkę zaschniętej ropy było, ale już mniej niż wczoraj. Histeryzuję :mrgreen:

Chłopcy P&K dużo jedzą i qpają, na co Maryś nie ma czasu, bo sprząta mi pod szafą :mrgreen:

Jak tak dalej pójdzie będzie takim samym karłem jak Jadzia. Jest tak samo bezstresowy jak Jadzia. I bardzo ubolewam, że nie może zostać na stałe - tak jak Jadzia

Zmieniłam tytuł

To wykorzystaj tą gentamycynę od maluszków, 4-5x dziennie przynajmniej, ok 5-7 dni a jeżeli nie będzie efektów to zmienimy na coś innego.

3 prześliczne kocurki pilnie szukają najlepszego pod słońcem domu stałego!

bluerat pisze:To wykorzystaj tą gentamycynę od maluszków, 4-5x dziennie przynajmniej, ok 5-7 dni a jeżeli nie będzie efektów to zmienimy na coś innego.

Kropimy, kropimy

Prążek jest bardzo zwiedzony, że nie może biegać swobodnie, ale znosi to z wdziękiem. Kropcio syczy jeszcze, ale tez chętnie zwiedza pokój. Oboje nie jazgoczą, w przeciwieństwie do wszystkich dziewuch, które próbowałam klatkować

Chyba się na chłopców przerzucę :lol:

Odrobaczeni, zadbani, jeszcze tylko trochę brudni. Czy Prążek ma rankę na nosku czy to plamka?
Maryś z kolei śpi już z nami w łóżku, może to za dużo powiedziane, bo jak szłam spać szalał, jak wstałam tez już szalał :lol:

Ten to ma melodię :ok:

I uwaga, ważyłam chłopaków:
- Kropek >590,
- Prążek >550,
- liliput Maryś >705

On nie tylko wygląda, ale i w ręce "waży" mniej. Widać, że ten tydzień dużo mu dał w kwestii zachowania. Jak je jutro połączę, to szybko nadrobią :ok:

Próbowałam robić zdjęcia, ale bardzo ciemno i nie wyszły za dobrze.

Amika6 - bardzo, bardzo Ci dziękuję za wsparcie! Pieniążki doszły :aniolek:

no to dawaj te niezadobre foty :mrgreen:

Podrzucone w kartonie - 5 kociaków już w DS! :)

Kto przegląda forum