wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

Dziękuję wszystkim :1luvu:

Mogę więcej wstawić :mrgreen:

Mario- koty cudne :1luvu:

i To Twoje zwycięstwa :ok:

Kamari gratuluję, działasz cuda! :kotek:

Juana masz talent. Tak sobie myślę że Ty masz ten naddatek który u mnie jest ubytkiem - jestem kompletnym beztalenciem w robieniu zdjęć, nawet jak mam najlepszy aparat to spierniczę zdjęcie

mam tak samo...nic mi nie wychodzi...jak zrobić zdjęcie...czarnemu kotu :mrgreen:

mnie wychodzi...czarna plama i dwoje świecących oczu...

Gibutkowa pisze:Kamari gratuluję, działasz cuda!

Juana masz talent. Tak sobie myślę że Ty masz ten naddatek który u mnie jest ubytkiem - jestem kompletnym beztalenciem w robieniu zdjęć, nawet jak mam najlepszy aparat to spierniczę zdjęcie

Każdy robi dobrze coś innego :1luvu:

I prawie każdy ma jakąś pasję

puszatek pisze:mam tak samo...nic mi nie wychodzi...jak zrobić zdjęcie...czarnemu kotu
mnie wychodzi...czarna plama i dwoje świecących oczu...

A wiesz ile zdjęć idzie do kosza? :strach:

nie...

a moje...wszystkie :mrgreen:

a u mnie jutro będzie zong , i też pewno foty nie wyjdą

puszatek pisze:wcale się nie przytulają...nawet zimą
a może wolą tulić się do Ciebie

Nawet zimą. Do mnie też tylko niektóre. Celina lubi mi spać na głowie, a Sielawka wali się na biodro.
Co do zdjęć czarnych kotów, to bez lampy ani rusz. Ale Celina ma podobno taki morderczy wyraz pyska, że może lepiej nie oglądać. :mrgreen:

emkamara pisze:
bagheera pisze:A nasz Duduś opanował sztukę jednoczesnego miauczenia i ziewania

Wróciłam to ja z wojaży i rzuciłam się do skrzynki w nadziei na przesyłkę z kamariowymi różami i co? zamiast tego wezwanie do skarbówki - na dodatek dla poprzedniego lokatora... nie muszę chyba pisać, że zdecydowanie wolałabym róże...

Kamari w ostrym niedoczasie musi być. Od kilku tygodni próbuję się wywiedzieć ile z przesyłką mam zaplacić za moje wygrane na aukcji na Omnie i nie lzja

To mnie uspokaja...

No i dodatkowo rozłożyła mnie informacja o Niusi drapiącej się za uchem :smiech3:

kamari pisze:Poryczałam się przez tego Felka jak głupia ze szczęścia oczywiście

U nas wszystko w takim tempie...praca, koty...już prawie oduczyłam się spania I stale obawa, czy wszystko się zrobiło, czy wystarczajaco zadbane, wymiziane, wyćwiczone...
I nagle pojawiają się takie małe zwycięstwa, które badają wszystkiemu sens
Felek stoi, Niusia regularnie drapie się prawą nogą za uchem...no i Ominia...

Aż się rozczuliłam Gamonie futrzaste

No i to jest najpiękniejsze:))
To te chwile na które warto czekać:)

Milutek od kilku dni wskakuje (tak, tak - nie wciąga się, nie wchodzi po ławeczce, tylko w s k a k u j e:))) na pierwszą półkę na drapaku. Taką na wysokości odrobinę powyżej kolana:) I to jest piękny widok:)
A niedawno szalały w biegach:)

Doczytałam. Dzielny Feluś

Megana pisze:
puszatek pisze:wcale się nie przytulają...nawet zimą
a może wolą tulić się do Ciebie

Nawet zimą. Do mnie też tylko niektóre. Celina lubi mi spać na głowie, a Sielawka wali się na biodro.
Co do zdjęć czarnych kotów, to bez lampy ani rusz. Ale Celina ma podobno taki morderczy wyraz pyska, że może lepiej nie oglądać.