ŚWIDNICA!! Hania znaleziona? Potrzebna wizyta POADOPCYJNA!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 05, 2011 21:47 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z amputowanego oczka!

Nie wiem co napisac...przewalone, a ja pomóc nie mogę, bo sama w długach jestem :(


Dla Haneczki :ok: i oby się udało do Dr Garncarza podjechać, czy nie ma nikogo kto mógłby to zrobić za Ciebie lub kogoś kto popilnuje Twojego "dobytku" w tym czasie ?
Obrazek

Amanli

 
Posty: 722
Od: Wto sie 23, 2011 17:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro paź 05, 2011 21:54 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z amputowanego oczka!

andzelika1952 pisze:Nie wiem gdzie mam o tym pisać i jak pomóc 16 chorym kociakom. U weta poznałam kobietę , której ludzie podrzucają koty a ona nie odmawia im schronienia. Chociaż tam nie mieszka jeszcze na stałe dojeżdża do nich codziennie aby je karmić. Wet podał jej moje namiary ponieważ widzi ,że kobieta nie jest wypłacalna / ponoć ma dług ok. 1500 zł/ a koty ciągle chorują. Nie są odrobaczane , odpchlane , szczepione ani sterylizowane. Dzisiaj przywiozła ok. 2 letniego kocurka z podejrzeniem FIP . Jakiś czas temu miał żółtaczkę a obecnie brzuch wielkości balonu. Jest obawa czy nie pozarażał innych kociaków jeśli ma FIP. Przywiozła także 5 mieś. whiskasowego kotka z potwornym zapaleniem uszu i martwicą tkanek. Wetka obawia się ,żeby kociątko nie dostało zapalenia opon mózgowych. Rano miało temp. 41 stopni. Trzepie główką wylewając ropną wydzielinę. Jaki to musi być straszny ból. :cry: Tydzień temu kotka , którą dokarmiała przyprowadziła jej ze stodoły od jakiegoś dziadka 5 małych kociąt. Ponad 10 kotów ma k/ k , chore łzawiące , ropiejące oczy, świerzba , pchły. Dwa tygodnie temu kupiłam jej tabletki na odrobaczenie i wysterylizowałam jedną kotkę.
Tak na szybko obliczyłam jaki koszt musielibyśmy ponieść aby im pomóc :
11 kotów / dorosłe + podlotki / - badanie krwi na wirusówki - 130,00 x 11 = 1430,00
16 kotów szczepienie - 960,00zł
16 kotów / dwa razy odrobaczenie / - 220,00zł
16 kotów odpchlenie - 100,00zł
10 kotów / jak na razie / świerzb uszny / dwukrotnie / - 200,00zł
4 kotki - sterylizacja - 240,00zł
6 kocurków - kastracja - 300,00zł
Do tego leczenie k/k , uszu kociaka i objawów FIP-a u kocurka . Lekko licząc 3,500 zł :cry:
Dzisiaj kupiłam także trochę karmy dla kotów i psów /5 /.
A przecież my mamy 50 kotów na utrzymaniu i leczeniu oraz 5 psów. Nie sądzę abyśmy dali radę wszystkie zabezpieczyć. :cry: :cry: :cry: Wyć a nie tylko płakać. :cry: :cry: :cry:

Andżeliko a fb? może tam przedstawić tą historię ,tam jest duży odzew,Boże jak te kociaki muszą cierpieć :crying:
Anna Kubica
 

Post » Czw paź 06, 2011 13:51 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z amputowanego oczka!

Andżeliko a fb? może tam przedstawić tą historię ,tam jest duży odzew,Boże jak te kociaki muszą cierpieć

Oczywiście Aniu ,że wszystko trzeba zrobić aby im pomóc . Jeśli tylko znajdą się chętni do pomocy to będę bardzo wdzięczna. Ja mogę tylko tutaj na miejscu nadzorować i czuwać aby wyzdrowiały i chociaż część nadawała się do adopcji.

Kochani , Ania Kubica zaoferowała się jechać z Hanią do dr Garncarza w przyszłym tygodniu . Do uzgodnienia termin u weta. Jeszcze moja ogromna prośba , kto mógłby pomóc Ani na miejscu dostać się z dworca do dr Garncarza? Prosimy o kontakt.
Jeszcze jedno - Hania dostała propozycję adopcji do Niemiec. Co Wy na to? Osoba bardzo konkretna i zdająca sobie sprawę ze stanu oczek Hani. Adoptowała już dwa koty ze schroniska we Wrocławiu.
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

Post » Czw paź 06, 2011 14:31 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z amputowanego oczka!

Żeby to tylko nie na eksperymenty było, był taki wątek :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw paź 06, 2011 14:43 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z amputowanego oczka!

taizu pisze:Żeby to tylko nie na eksperymenty było, był taki wątek :(


Czy ta osoba jest na miau.pl i czy pokazuje te adoptowane kotki? :roll:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 06, 2011 16:57 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z amputowanego oczka!

"Kochani , Ania Kubica zaoferowała się jechać z Hanią do dr Garncarza w przyszłym tygodniu . Do uzgodnienia termin u weta. Jeszcze moja ogromna prośba , kto mógłby pomóc Ani na miejscu dostać się z dworca do dr Garncarza? Prosimy o kontakt."

My pomożemy, odbierzemy z dworca, zawieziemy na kontrole i odwieziemy do Radomska (byle nie w środe). Pani Aniu, niech Pani nie kupuje żadnych powrotnych biletów. Wyślemy telefon w prywatnej wiadomości i będziemy czekać na konkrety.


"Jeszcze jedno - Hania dostała propozycję adopcji do Niemiec. Co Wy na to? Osoba bardzo konkretna i zdająca sobie sprawę ze stanu oczek Hani. Adoptowała już dwa koty ze schroniska we Wrocławiu.[/quote]"
Super ! Lubimy zakamuflowaną opcję niemiecką :-)

Filipek/Otylka

 
Posty: 378
Od: Nie sty 16, 2011 19:57

Post » Czw paź 06, 2011 17:28 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z amputowanego oczka!

Cindy pisze:
taizu pisze:Żeby to tylko nie na eksperymenty było, był taki wątek :(


Czy ta osoba jest na miau.pl i czy pokazuje te adoptowane kotki? :roll:


napisała maila, nie pw.. zapytałam wrocek i czekam na rozeznanie..
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw paź 06, 2011 19:42 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z oczka! Drugie oczko boli....

To był ten watek o adopcjach zagranicznych: viewtopic.php?f=8&t=127413&hilit=adopcje+Niemiec&start=45
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw paź 06, 2011 22:36 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z oczka! Drugie oczko boli....

taizu pisze:To był ten watek o adopcjach zagranicznych: viewtopic.php?f=8&t=127413&hilit=adopcje+Niemiec&start=45


Nie ma tu nic negatywnego - niemieccy obroncy zwierzat tak jak i polscy pomagaja zwierzetom bez wzgledu na ich "narodowosc".
Osobiscie znam kobiete, ktora sprowadza zwierzeta z Rumunii (gdzie mieszka jej brat) leczy, kastruje i szuka im domow za podpisaniem umowy adopcyjnej.
Mieszkam w duzej gminie i prawie wszyscy posiadacze domkow jednorodzinnych maja koty wychodzace - tylko, ze nie widac ich walesajacych sie po ulicach.Bardzo rzadko jak jade rano do pracy spotykam wracajace z nocnych wojazy lub wypuszczone tuz nad ranem koty, ich oczy swieca w swietle reflektorow. W dzien ciezko tu dostrzec kota na ulicy.
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw paź 06, 2011 22:57 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z amputowanego oczka!

andzelika1952 pisze:Andżeliko a fb? może tam przedstawić tą historię ,tam jest duży odzew,Boże jak te kociaki muszą cierpieć

Oczywiście Aniu ,że wszystko trzeba zrobić aby im pomóc . Jeśli tylko znajdą się chętni do pomocy to będę bardzo wdzięczna. Ja mogę tylko tutaj na miejscu nadzorować i czuwać aby wyzdrowiały i chociaż część nadawała się do adopcji.

Kochani , Ania Kubica zaoferowała się jechać z Hanią do dr Garncarza w przyszłym tygodniu . Do uzgodnienia termin u weta. Jeszcze moja ogromna prośba , kto mógłby pomóc Ani na miejscu dostać się z dworca do dr Garncarza? Prosimy o kontakt.
Jeszcze jedno - Hania dostała propozycję adopcji do Niemiec. Co Wy na to? Osoba bardzo konkretna i zdająca sobie sprawę ze stanu oczek Hani. Adoptowała już dwa koty ze schroniska we Wrocławiu.




Napisałam do Hani co sadze o wywozie Hani do Niemiec...jestem przeciw :!:Ta Pani "zainteresowana"była tu na miau...kiedyś :( Wiem co piszę..tej adopcji mówie jeszcze raz "nie"Znajdziemy Hani dobry domek w Polsce,najlepiej doświadczony w opiece nad ślepaczkami
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt paź 07, 2011 0:09 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z oczka! Drugie oczko boli....

Domek dla Hani w Polsce jest szukany już jakiś czas. Do tej pory kolejka się nie ustawiła...

<Napisałam do Hani co sadze o wywozie Hani do Niemiec...jestem przeciw Ta Pani "zainteresowana"była tu na miau...kiedyś Wiem co piszę..tej adopcji mówie jeszcze raz "nie">

Daj linka, skopiuj wpisy. Ja nie znalazłam nigdzie wskazówki jak się nazywa pani z Niemiec ani jaki ma nick. Podpowiedz mi bo chciałabym też przeczytać.
Rozumiem że są wątpliwości o których pisała "taizu" ale to było pytanie a nie okropna insynuacja rodem od prezesa pisu.

Koszmarny wpis Pani Bożeno i mam nadzieję że Hanula zweryfikuje na zimno a nie kierując się emocjami.

Aneta Feliszek

Filipek/Otylka

 
Posty: 378
Od: Nie sty 16, 2011 19:57

Post » Pt paź 07, 2011 8:27 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z oczka! Drugie oczko boli....

Filipek/Otylka
Pani Aneto, nie naleze do osób jakie oskarżaja ludzi, wrecz przeciwnie, szukam zawsze dobrych intencji.Nie będe tutaj wklejała linków.Pani J.była osoba jakiej ufałam i wspierałam.Została tu na forum powiedzmy "zaatakowana'.Starałam się wyjasnic sprawe, niestety Pani J.wykasowała swoje wpisy i znikneła z forum pod nickiem jaki miała.Poza tym zniszczyła takze swoje konto na nk, ku zdziwieniu wielu osób.Niedawno na watku chorego kota pan PcimOlki nawyzywał mnie (w zwiazku z ta Pania),ze wywozimy koty do Niemiec.Jak dla mnie takie "znikniecie'osoby która nie ma nic do ukrycia jest dowodem nieodpowiedzialności.Poza tym Pani J.ma b.duzo kotów, a kotów niewidomych nie ma, więc tutaj bym sie troche zaniepokoiła.Jesli lokum na czas szukania Hani jest problemem to wezme ja na DT...Dom sie znajdzie na pewno, jest urocza i wiem ile trudu dziewczyny wkładaja w koty, które w przypadku Malwinki znikaja w Polsce.Jesli ktos chce aby go traktowano powaznie, mimo sympatii, czy jej braku powinien sprawy wyjasnic, nie uciekać.
Zajme się szukaniem Hani domu od dzisiaj...
Nie chce ,aby watek tak uroczej maleńkiej przerodził się w pyskówki.Tyle w tym temacie, proszę mnie wiecej nie pytac o szczegóły.Pani J.jak czuje się ok, powinna sie zalogowac , wyjasnic tamta sprawę pod kryptonimem "Kocia Mama' i tyle.I ja wtedy bede spokojna o Hanię.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt paź 07, 2011 14:25 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z oczka! Drugie oczko boli....

Cindy pisze:
taizu pisze:To był ten watek o adopcjach zagranicznych: viewtopic.php?f=8&t=127413&hilit=adopcje+Niemiec&start=45


Nie ma tu nic negatywnego - niemieccy obroncy zwierzat tak jak i polscy pomagaja zwierzetom bez wzgledu na ich "narodowosc".
Osobiscie znam kobiete, ktora sprowadza zwierzeta z Rumunii (gdzie mieszka jej brat) leczy, kastruje i szuka im domow za podpisaniem umowy adopcyjnej.
Mieszkam w duzej gminie i prawie wszyscy posiadacze domkow jednorodzinnych maja koty wychodzace - tylko, ze nie widac ich walesajacych sie po ulicach.Bardzo rzadko jak jade rano do pracy spotykam wracajace z nocnych wojazy lub wypuszczone tuz nad ranem koty, ich oczy swieca w swietle reflektorow. W dzien ciezko tu dostrzec kota na ulicy.


Oczywiście, że cały wątek nie ma negatywnego wydźwieku, bo w wielu wypadkach osoby z zagranicy daja niepełnosprawnym zwierzętom cudowne domki!
Tym niemniej są osoby które nadużywają opinii tych dobrych i sprowadzają zwierzęta w celech treningowych czy eksperymentalnych, więc warto trochę uważać.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt paź 07, 2011 14:45 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z oczka! Drugie oczko boli....

taizu
Zgadzam się z powyższym
Ja byłam pełna podziwu dla Pani J.,widziałam zdjecia jej domu, zwierzaków,no nic złego nie powiem na to co widziałam na zdjeciu.
Kiedy u mnie w domu okazało sie,ze tymczasy miały białaczke, chciałam jak najwiecej kotów zdrowych ode mnie "ewakułować'I sama wiedzac ,ze Pani J.przyjeżdza do Polski spytałam, czy nie moge oddac jej swoich bid, bo odpowiadały akurat wymogom kotów jakie Pani J.szukała dla potencjalnych domów.Powiedziała,ze sie zastanowi i tyle,potem wiem,ze z jakiejs wsi zabiera koty do Niemiec...Poza tym poinformowałam dziewczyny z Wrocławia,ze jest taka osoba, jaka mogłaby poszukac niektórym b.pilnym przypadkom domów i tam Im zostawiłam decyzje /kwalifikację...Co dalej nie wiem...
Być może powiedziała prawde o sobie,nie mnie osadzac,ale kiedy sie siedzi z reka w przysłowiowym "nocniku'i wciaga sie inne osoby w swoje "sprawy'to nalezy je wyjasnic do końca, nie uciekac.Dlatego dla mnie jest osoba niewiarygodną...I nie chce ,aby Hania tam jechała.Spytano mnie co mysle na ten temat i dlatego osmielam sie powiedziec NIE ...Jest tyle kociaków w poblizu "domu"w Polsce Pani J,ze "mam co robic"-tak przynajmniej mi odpisała, kiedy szukałam domu dla tych zdrowych wówczas kotów jakie w moim domu czekały na DS.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 10, 2011 9:28 Re: Hania!! Zdejmujemy szwy z oczka! Drugie oczko boli....

Bardzo serdecznie dziękuję za wpłatę na leczenie Hani :1luvu: :1luvu: :1luvu:
04.10.2011 P. Piotr B. z Warszawy - 50,00zł :1luvu:
ObrazekObrazek
Obrazek

andzelika1952

 
Posty: 2928
Od: Śro wrz 03, 2008 16:39
Lokalizacja: Radomsko

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 52 gości