


aż mi się bródka trzęsie ze zdenerwowania

Mam wystrzyżone na karku.
Fasolka
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
urwiniu pisze:Robiłam podsumowanie w myślach i wychodzi mi, że Bolek przez czas 4 miesięcy jak jest u nas miał dwa tygodnie dobre, bez wmuszania jedzenia, leków, zastrzyków,kroplówek, pobierania krwi. Pozostały czas jest straszny. Bolek mało je, dużo pije, dużo sika, a poza tym tylko i wyłącznie śpi, już nie szuka kontaktu ze mną czy z Gusto. Wygląda jakby był szczęśliwy kiedy śpi i nikt nic od niego nie chceWeci rozkładają ręce, wyniki nie poprawiają się
stagnacja
Antybiotyk zdaje się działać w stopniu minimalnym, jedynie z nosa nie cieknie, ale osłuchowo jest koszmar, rzęzi i gra w płucach. Schudł strasznie, taki szkielecik idzie powolutku w stronę miseczki i z powrotem. Nawet słońca nie szuka a do niedawna szukał
Zastanawiam się, czy ja go nie dręczę, ale jak zacznę się tylko zastanawiać to mi w gardle gula rośnie i czuję się jak potwór
Pozdrawiam z pracy (Dziś usłyszałam od ucznia, że on kotki sterylizować nie musi bo... "mieszkamy na wsi, to sama pani rozumie"Zrobiłam wykład.)
urwiniu pisze:Dziękujemy za pozdrowienia i kciuki.
Fasolko kochana nie rób sobie już krzywdy, proszę Cię ładnie![]()
Bolka lubię ale on chyba nas nie
TygRych
MalgWroclaw pisze:Boluś, trzymam łapki za Ciebie.
TygRysiu, jadę do gabinetu![]()
Fasolka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 15 gości