Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Prakseda pisze:Madziu, bez urazy, ale zawsze można COŚ zrobic.
Nie namawiam byś brała do domu, przy jednym kocie chorym, drugim nieszczepionym.
Możliwości jakiejkolwiek pomocy jest wiele:
- popytac znajomych, czy ktoś może przetrzymac czasowo
- zabrać kota do jakiejś piwnicy,komórki, korytarza, umieśćić w klatce/kartonie w miedzyczasie szukać domu i leczyć.
- zabrać do weta by podał leki (są leki długodziałające)
- jeżeli jest z matką, odżywić karmiąc codziennie, podawać leki w jedzeniu
- powiadomić organizacje pro-zwierzęce
- dać nowy wątek na forum z prośbą o pomoc kierowaną do ludzi z Bielska.
Gdybym mieszkała bliżej, z pewnością bym Ci pomogła z tym maluchem.
madzia89 pisze:Prakseda pisze:Madziu, bez urazy, ale zawsze można COŚ zrobic.
Nie namawiam byś brała do domu, przy jednym kocie chorym, drugim nieszczepionym.
Możliwości jakiejkolwiek pomocy jest wiele:
- popytac znajomych, czy ktoś może przetrzymac czasowo
- zabrać kota do jakiejś piwnicy,komórki, korytarza, umieśćić w klatce/kartonie w miedzyczasie szukać domu i leczyć.
- zabrać do weta by podał leki (są leki długodziałające)
- jeżeli jest z matką, odżywić karmiąc codziennie, podawać leki w jedzeniu
- powiadomić organizacje pro-zwierzęce
- dać nowy wątek na forum z prośbą o pomoc kierowaną do ludzi z Bielska.
Gdybym mieszkała bliżej, z pewnością bym Ci pomogła z tym maluchem.
Znajomych już pytałam,nikt się nie zgodził...piwnicy niestety nie posiadam więc też problem z tym jest...
Tak samo mnie nie stać,żeby wziąć go do weta.
_namida_ pisze:Na pewno odradzam wzięcie do domu przy kocie nieszczepionym i drugim osłabionym po operacji. Łazienka to jednak nie jest w przypadku ewentualnych chorób wirusowych dobra izolatka, człowiek nie jest w stanie się po każdym wyjściu przebierać czy dezynfekować. Pomagać trzeba z głową, tak aby przy tym nie zaszkodzić innym kotom.
Może załóż maluchowi wątek?
Kwestię kwarantanny można rozwiązać przez umieszczenie malca na jej czas w szpitaliku, ale do tego potrzebni są sponsorzy.
alusiaa pisze:Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?
alusiaa pisze:Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?
alusiaa pisze:Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?
madzia89 pisze:Dzisiaj kochane Cioteczki mam urodzinki![]()
Zapraszam na ciasto;)
Uploaded with ImageShack.us
charm pisze:madzia89 pisze:Dzisiaj kochane Cioteczki mam urodzinki![]()
Zapraszam na ciasto;)
Uploaded with ImageShack.us
Wszystkiego najlepszego!
Dużo zdrowia dla ciebie, Tetrusia i całej rodziny, wyjścia na prostą, itd...![]()
I kwiatek ode mnie (zdjęcie moje)![]()
A co powie Twoje sumienie, jeśli madzia nie zachowa należytej ostrożności i zarazi któregoś ze swoich kotów panleukopenią? lub nawet zwykłym katarem. Dla Tetra, osłabionego teraz, i nieszczepionej Fionki, to może być wyrok śmierci. Co wtedy Ty powiesz? że Ci przykro?alusiaa pisze:Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?
Użytkownicy przeglądający ten dział: BillyRen, Blue, kasiek1510, nfd, Paula05, puszatek i 108 gości