RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2011 10:25 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Madziu, bez urazy, ale zawsze można COŚ zrobic.
Nie namawiam byś brała do domu, przy jednym kocie chorym, drugim nieszczepionym.
Możliwości jakiejkolwiek pomocy jest wiele:
- popytac znajomych, czy ktoś może przetrzymac czasowo
- zabrać kota do jakiejś piwnicy,komórki, korytarza, umieśćić w klatce/kartonie w miedzyczasie szukać domu i leczyć.
- zabrać do weta by podał leki (są leki długodziałające)
- jeżeli jest z matką, odżywić karmiąc codziennie, podawać leki w jedzeniu
- powiadomić organizacje pro-zwierzęce
- dać nowy wątek na forum z prośbą o pomoc kierowaną do ludzi z Bielska.

Gdybym mieszkała bliżej, z pewnością bym Ci pomogła z tym maluchem.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 04, 2011 10:35 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Prakseda pisze:Madziu, bez urazy, ale zawsze można COŚ zrobic.
Nie namawiam byś brała do domu, przy jednym kocie chorym, drugim nieszczepionym.
Możliwości jakiejkolwiek pomocy jest wiele:
- popytac znajomych, czy ktoś może przetrzymac czasowo
- zabrać kota do jakiejś piwnicy,komórki, korytarza, umieśćić w klatce/kartonie w miedzyczasie szukać domu i leczyć.
- zabrać do weta by podał leki (są leki długodziałające)
- jeżeli jest z matką, odżywić karmiąc codziennie, podawać leki w jedzeniu
- powiadomić organizacje pro-zwierzęce
- dać nowy wątek na forum z prośbą o pomoc kierowaną do ludzi z Bielska.

Gdybym mieszkała bliżej, z pewnością bym Ci pomogła z tym maluchem.


Znajomych już pytałam,nikt się nie zgodził...piwnicy niestety nie posiadam więc też problem z tym jest...
Tak samo mnie nie stać,żeby wziąć go do weta.

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 10:59 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

madzia89 pisze:
Prakseda pisze:Madziu, bez urazy, ale zawsze można COŚ zrobic.
Nie namawiam byś brała do domu, przy jednym kocie chorym, drugim nieszczepionym.
Możliwości jakiejkolwiek pomocy jest wiele:
- popytac znajomych, czy ktoś może przetrzymac czasowo
- zabrać kota do jakiejś piwnicy,komórki, korytarza, umieśćić w klatce/kartonie w miedzyczasie szukać domu i leczyć.
- zabrać do weta by podał leki (są leki długodziałające)
- jeżeli jest z matką, odżywić karmiąc codziennie, podawać leki w jedzeniu
- powiadomić organizacje pro-zwierzęce
- dać nowy wątek na forum z prośbą o pomoc kierowaną do ludzi z Bielska.

Gdybym mieszkała bliżej, z pewnością bym Ci pomogła z tym maluchem.


Znajomych już pytałam,nikt się nie zgodził...piwnicy niestety nie posiadam więc też problem z tym jest...
Tak samo mnie nie stać,żeby wziąć go do weta.


To zrozumiałe, że nie masz teraz do tego głowy i warunków. Ale na forum jest wiecej osób z BB, więc ktos chyba mógłby się tym zająć?

andua

 
Posty: 590
Od: Pt lut 11, 2011 12:49
Lokalizacja: Mój dom jest tam, gdzie mój kot.

Post » Wto paź 04, 2011 11:10 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Na pewno odradzam wzięcie do domu przy kocie nieszczepionym i drugim osłabionym po operacji. Łazienka to jednak nie jest w przypadku ewentualnych chorób wirusowych dobra izolatka, człowiek nie jest w stanie się po każdym wyjściu przebierać czy dezynfekować. Pomagać trzeba z głową, tak aby przy tym nie zaszkodzić innym kotom.

Może załóż maluchowi wątek?
Kwestię kwarantanny można rozwiązać przez umieszczenie malca na jej czas w szpitaliku, ale do tego potrzebni są sponsorzy.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Wto paź 04, 2011 11:22 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

_namida_ pisze:Na pewno odradzam wzięcie do domu przy kocie nieszczepionym i drugim osłabionym po operacji. Łazienka to jednak nie jest w przypadku ewentualnych chorób wirusowych dobra izolatka, człowiek nie jest w stanie się po każdym wyjściu przebierać czy dezynfekować. Pomagać trzeba z głową, tak aby przy tym nie zaszkodzić innym kotom.

Może załóż maluchowi wątek?
Kwestię kwarantanny można rozwiązać przez umieszczenie malca na jej czas w szpitaliku, ale do tego potrzebni są sponsorzy.


No właśnie. Może uda się uzbierać trochę kasy na malca. Zrobię jedną budkę mniej (viewtopic.php?f=1&t=132110) i przekażę jakąś cząstkę z budkowych wpływów na tego kociaka, o ile akcja ruszy.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 04, 2011 11:27 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

A kosztem sterylizacji kotki możesz się nie martwić - po prostu umówisz kotkę w lecznicy, z którą współpracujemy. Po 10 dniach kotka może wrócić w miejsce, gdzie żyje. Weci stosunkowo często zgadzają się przechować koty po zabiegu w lecznicy.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto paź 04, 2011 12:05 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

a może komuś przydała by się szczotka dla futrzaka.... :D viewtopic.php?f=20&t=133955

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 12:50 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?

alusiaa

 
Posty: 26
Od: Wto kwi 19, 2011 13:13

Post » Wto paź 04, 2011 13:02 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

alusiaa pisze:Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?

Nie stać mnie na rasowego devona, Tetro oddali ludzie za darmo bo nie mieli czasu nim się zajmować
Resztki mu podrzucę jak będę na spacerze z dzieckiem,nie raz tam jedzenie podrzucam jak widzę małe kocięta

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 13:07 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

alusiaa pisze:Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?

Wiedziałam, że się zaraz jakiś sąd ostateczny włączy. Sprawa zaistniała na forum publicznym i IMHO każdy, kto lubuje się prowadzeniu rozważań nad sumieniem, może zasponsorować znajdę, począwszy od drobnych kwot na saszetki.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Wto paź 04, 2011 13:08 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

alusiaa pisze:Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?

Może wrzuć na luz? Dziewczyna ma ciężko chorego kota i nie jest tak doświadczona jak my tutaj. Takimi postami niewiele osiągniesz :?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 04, 2011 13:16 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

madzia89 pisze:Dzisiaj kochane Cioteczki mam urodzinki :D
Zapraszam na ciasto;)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Wszystkiego najlepszego!
Dużo zdrowia dla ciebie, Tetrusia i całej rodziny, wyjścia na prostą, itd... :ok:

I kwiatek ode mnie (zdjęcie moje) :oops:
Obrazek

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Wto paź 04, 2011 13:26 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

charm pisze:
madzia89 pisze:Dzisiaj kochane Cioteczki mam urodzinki :D
Zapraszam na ciasto;)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Wszystkiego najlepszego!
Dużo zdrowia dla ciebie, Tetrusia i całej rodziny, wyjścia na prostą, itd... :ok:

I kwiatek ode mnie (zdjęcie moje) :oops:
Obrazek


dziękuje ślicznie :1luvu:

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 13:44 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

to wszystkiego najlepszego i dziękuję za pyszne ciacho :wink:
podczytuje wąteczek i caly czas trzymam kciuki :ok:

dama

 
Posty: 193
Od: Czw gru 02, 2010 14:36
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 04, 2011 14:08 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

alusiaa pisze:Widać, że zignorowałaś sprawę mlucha i jego matki.
Nie możesz też zanosić mu resztek jedzenia z domu, skoro taki chudy?
Stać cię na rasowego devona a na wołającego o ratunek maleństwa już nie.
Co na to twoje sumienie?
A co powie Twoje sumienie, jeśli madzia nie zachowa należytej ostrożności i zarazi któregoś ze swoich kotów panleukopenią? lub nawet zwykłym katarem. Dla Tetra, osłabionego teraz, i nieszczepionej Fionki, to może być wyrok śmierci. Co wtedy Ty powiesz? że Ci przykro?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, puszatek i 97 gości