RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 03, 2011 22:31 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

tez sie ujawniam, ze watek podczytuje od poczatku i caly czas trzymam kciuki za kocurka :ok:

rozumiem Twoja sytuacje finansowa bo sama mam podobnie, chociaz u mnie to bylo rozciagniete w czasie (kotka ciazko zachorowala akurat wtedy gdy oboje z mezem stacilismy prace, ale po dwoch miesiacach najpierw codziennych wizyt u weta- teraz juz wiekszosc rzeczy robimy samodzielnie w domu by zminimalizowac koszty- wszystko idzie ku dobremu) wiem ze w naszym przypadku bylo warto, bo z glodu jak narazie nie umarlismy a koteczka na pewno by juz nie zyla gdybysmy sie nie podjeli leczenia. i wiem ze kot w jakis sposob rozumie to, ze sie o niego walczy, bo nasza kotka z kota aspolecznego stala sie nagle wielkim przytulakiem nieodstepujacym czlowieka na krok :P

tak samo wierze, ze i u Ciebie i Tetrusia bedzie juz tylko lepiej, bo i rana nie wyglada juz tak zle jak poprzednio, a i opieke ma calodobowa, takze musi byc dobrze!

aniama

 
Posty: 21
Od: Śro lut 20, 2008 0:23

Post » Wto paź 04, 2011 7:31 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

ryśka pisze:W sprawie sterylizacji tej kotki możemy w Bielsku (Fundacja PJD) pomóc finansowo (wystarczy wypełnić jeden mały druczek). Mogę także pożyczyć swoją klatkę - łapkę, jeśli kotka jest płochliwa i wymaga złapania.
Madziu89, szukaj pomocników - koniecznie trzeba tą kotkę wysterylizować. Kociątku zrób zdjęcia, poszukaj jakiegoś kąta (choćby u kogoś znajomego w łazience) - już jesień :( Ma duże szanse na dom, jeśli się nim zaopiekujesz choć troszkę.


Słuchajcie, ja się nie dziwię, że madzia89 nie ma teraz głowy do łapania bezpańskich kotów - widać, że ma ful problemów ze swoimi.
Poczekajmy na odp. FZL, zobaczymy czy coś dadzą radę zorganizować, a jak nie to pomyślimy razem co dalej... Świetnie, że jest pomoc finansowa :1luvu:
Ostatnio edytowano Wto paź 04, 2011 7:51 przez dzikafretka, łącznie edytowano 2 razy
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

Post » Wto paź 04, 2011 7:48 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Bardzo się ciesze,że byłaby możliwość wysterylizowania tej kotki tylko ja naprawde nie mam czasu się tym zająć,codziennie jeżdżę z tetrem do kliniki i mam małe dziecko prawie 2 letnie w domku. Ciężko jest mi ostatnio zorganizować jakiś czas wolny. Jeszcze od dzisiaj zaczynam kurs

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 7:57 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Dzisiaj kochane Cioteczki mam urodzinki :D
Zapraszam na ciasto;)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 7:59 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

noi oczywiście na kawkę;) Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 8:05 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

:balony: :birthday: :torte: :dance: :dance2: Wszystkiego naj, naj, najlepszego dla Ciebie, Tetra i całej rodzinki :1luvu:
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Wto paź 04, 2011 8:19 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

:birthday: :torte: wszystkiego najlepszego :1luvu:
podczytuje po cichu wąteczek

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Wto paź 04, 2011 8:22 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Madziu,
Wszystkiego Najlepszego! Oby Twoje problemy jak najszybciej się skończyły i Tetruś szybko wyzdrowiał :)

A ranka wygląda na zdjęciu dużo lepiej :ok:
Obrazek

AniaU

Avatar użytkownika
 
Posty: 537
Od: Czw wrz 30, 2010 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 04, 2011 8:26 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Sto lat!
Dużo zdrowia dla całej rodzinki i kotków również!
:birthday: :torte: :balony:
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

Post » Wto paź 04, 2011 8:48 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Madziu. Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie :birthday:
A przede wszystkim by omijały Cię wszelkie problemy.

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Wto paź 04, 2011 9:33 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

madzia,samych przyjemności,zero stresu i zdrówka dla wszystkich,przedewszystkim Tetrusia :kotek: i szczęścia w znajdywaniu pieniędzy :lol: oby teraz więcej się znalazło :piwa: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 04, 2011 9:54 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Dziękuje Wam kochane :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Jesteśmy już po wizycie u weta, Tetruś miał naświetlaną rankę jakąś lampą,teraz będziemy przez parę dni ją naświetlać. Ściągnięty ma kołnierz,a założony kubraczek. Dzisiaj mnie nie skasowali powiedzieli,że skasują na samym końcu. Przynajmniej coś zdążę uzbierać z bazarków :)

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 10:02 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

madzia89 pisze:Będąc na spacerku z synkiem natknęłam się na malutkiego kociaczka,myślę,że ok 1,5 miesiąca miał. Na pewno bezdomny. Podeszłam sprawdzić w jakim jest stanie,wychudzony na pewno i brudny. Bał się mnie,ale patrzył na mnie i miauczał. Tak bardzo chciałam go wziąć,rozum mówił nie a serce bierz. Musiałam posłuchać się rozumu;(


Co tym kociątkiem? On umrze bez pomocy.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto paź 04, 2011 10:13 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Prakseda pisze:
madzia89 pisze:Będąc na spacerku z synkiem natknęłam się na malutkiego kociaczka,myślę,że ok 1,5 miesiąca miał. Na pewno bezdomny. Podeszłam sprawdzić w jakim jest stanie,wychudzony na pewno i brudny. Bał się mnie,ale patrzył na mnie i miauczał. Tak bardzo chciałam go wziąć,rozum mówił nie a serce bierz. Musiałam posłuchać się rozumu;(


Co tym kociątkiem? On umrze bez pomocy.


wiem,ale ja na tą chwilę nie jestem w stanie pomóc,może gdybym miała Fiońcie zaszczepioną,ale niestety nie jest....

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Wto paź 04, 2011 10:18 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Prakseda pisze:
madzia89 pisze:Będąc na spacerku z synkiem natknęłam się na malutkiego kociaczka,myślę,że ok 1,5 miesiąca miał. Na pewno bezdomny. Podeszłam sprawdzić w jakim jest stanie,wychudzony na pewno i brudny. Bał się mnie,ale patrzył na mnie i miauczał. Tak bardzo chciałam go wziąć,rozum mówił nie a serce bierz. Musiałam posłuchać się rozumu;(


Co tym kociątkiem? On umrze bez pomocy.

A nie ma tam kogoś na miejscu, kto mógłby pomóc? Bo faktycznie od madzi89 trudno w tej chwili wymagać jakichś wyczynów w tej kwestii...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 52 gości