Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon paź 03, 2011 19:11 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

już po sekcji
klasyczny FIP

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 03, 2011 19:12 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

zaraz zdejmę Thajkę z tymczasów
powodzenia ślicznotko
:ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 03, 2011 19:17 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Mała1 pisze:już po sekcji
klasyczny FIP


O Lancecie piszesz?

Bo jeszcze coś mi sie plącze po głowie, że jakis kot miał mieć sekcję.

Skąd sie właściwie zarażaja FIPem?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 03, 2011 19:22 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Lidka pisze:
Mała1 pisze:już po sekcji
klasyczny FIP


O Lancecie piszesz?

Bo jeszcze coś mi sie plącze po głowie, że jakis kot miał mieć sekcję.

Skąd sie właściwie zarażaja FIPem?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaka%C5%BA ... kot%C3%B3w
:(
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 03, 2011 19:26 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

tak, o Lancecie
Lidka-FIP to cały czas trochę choroba zagadka
Fip wywołuje koronowirus, do czynienia z którym ma nawet do 80% populacji kociej
ale ,żeby stał się Fipem musi zmutowac ten koronowirus w postac fipową w konkretnym kocie.
Dlaczego mutuje w danym konkretnym nie wiadomo, na pewno stres ma na to wpływ, ale nie jest czynnikiem najwazniejszym
Niejeden kot zestresowany z koronowirusem nie ma Fipa
Nie ma na tą chorobę lekarstwa, nie ma możliwosci zabezpieczenia jesli kot ma kontakt z innymi kotami. Fip zabija-nie jest możliwe wyleczenie.
Jest max ciężki do zdiagnozowania-jedynie sekcja może potwierdzić Fipa na bank

mozna poczytać o Fipie
http://ftp.rafy.nazwa.pl/rafy/images/stories/felv.pdf

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon paź 03, 2011 23:06 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Lancecie .... [i]
Obrazek

Maksik 24.05.2014 [i]
Dago 2.12.2010 [i]


Niekochane fb - https://www.facebook.com/#!/pages/Nieko ... 8688796858

TanundA

Avatar użytkownika
 
Posty: 2692
Od: Czw maja 27, 2010 11:39
Lokalizacja: Btm/Kce/Miko/Tychy

Post » Śro paź 05, 2011 18:12 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Agunko-za dxzisiejsze zabiegi :ok:

a to nowe tymczasiki mika xx
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

nowy maluch-kotka-455/11
od 29 09 w schr
od 29 09 w schr-koteczka
ObrazekObrazek
razem z
mała-456/11
od 30 09 w schr
około 5 tyg, samodzielnie je na szczęście
Obrazek

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 05, 2011 18:38 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Super, że maluszki bezpieczne:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 05, 2011 22:04 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Nareszcie dorwałam się do kompa, TŻ na cały wieczór zachachmęcił :?
Wiec tak - Lidko szalenie mili państwo - dzięki za polecenie :D
po przejrzeniu wyników i wszystkich informacji, jakie miałam, po obejrzeniu kotki stwierdzili że Agunce fachowa rehabilitacja nie jest potrzebna, nie ma żadnych urazów kręgosłupa, jej stan jest najprawdopodobniej spowodowany czymś w mózgu, może pourazowym, jakiś obrzęk mógł wywołać taką reakcję. Polecili doktora Fabisza z Chorzowa Batorego, podobno specjalista od zaburzeń neurologicznych. Pani Halinka pokazała mi jak masować kicię, bo to nie zaszkodzi, uważa, że skoro stan tak szybko się poprawił, to najprawdopodobniej z czasem wróci wszystko do normy, ale trudno orzec coś konkretnego bez konkretnej diagnozy. A ja też mam wrażenie, że z każdym dniem jest odrobinkę lepiej, już na łóżko wskakuje i bawi się wstążeczką, co prawda na siedząco, ale zawsze trochę ruchu jest :D
mniej się kiwa i przewraca.W sumie siedziałam tam prawie godzinę i ani grosza nie policzyli! Mówią, że przecież nic nie zrobili, zabiegu nie było, to nic nie kosztuje. Jacy dobrzy ludzie.
A Agunka pokazuje że ma charakterek - darła się całą drogę i demolowała transporter. Ma niesamowicie donośny miauk - jak w nocy czasem wrzaśnie to się wszyscy budzą :roll:
Zauważyłam też że brakuje jej dolnego prawego kła, jest ułamany przy dziąśle. Tak jakoś to skojarzyłam z urazem głowy...
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 05, 2011 22:27 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

To naprawdę fantastyczni ludzie. I bardzo oddani zwierzakom. Pani Halinka ratuje wszystkie.

Milutkowi bardzo pomogły zabiegi.
W każdym razie jeśli ktos będzie potrzebował takiej pomocy to z czystm sumieniem mogę polecić.

Strona narazie nie działa ale zwróciłam na to uwagę, więc pewnie niebawem będzie.O stronie

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 05, 2011 22:34 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

http://www.rehabilitacjapsow.pl/
Lidko ja taką znalazłam
Obrazek
Moje czarne Słoneczka

Każdy kot zasługuje na dobrego człowieka.
Nie każdy człowiek zasługuje na jakiegokolwiek kota.
Maciuś 10.12.2010.[*] Nigdy Cię nie zapomnę...

puskas

 
Posty: 640
Od: Pon mar 01, 2010 16:14
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 05, 2011 22:38 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Super, już działa:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 06, 2011 5:37 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

czyli tak jak mówili mi weci, ale na temat rehabilitacji ich nie pytałam, mówili tylko ,że tu czas potrzebny Urazu głowy w klatce raczej nie było :wink: , a ona ponad miesiąc w klatce siedziała
Jej choroba została rozpoznana jako idiopatyczny zespół przedsionkowy o podłożu nieznanym
Tak dla Waszej wiedzy, takie zaburzenia może wywołać np zapalenie ucha środkowego, wylew

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 06, 2011 17:38 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Mała co Nariko jadła w schronie ?
I nie wiesz przypadkiem czy się jakoś nagminnie drapała ?

U mnie drapie się cały czas ale to chyba dlatego że ma strupki na karku po zastrzykach
Ale przedwczoraj kotka zdarła sobie poważny placek na głowie
Fakt uciekła wczoraj z domu i wlazła pod taras i moja opcja że skaleczyła się o dechy
Ale wetka myśli że to może byc alergia pokarmowa lub świąd po zastrzykach
Dlatego pytam o to ewentualne drapanie w schronie

U weta dostała lek przeciwświądowy i betadine do przemywania rany

Obrazek
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw paź 06, 2011 18:38 Re: Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Bettysolo-nie pamiętam za nic :roll:
tzn pamiętam ,że jadła tylko mokre, albo tylko suche
i nie pamiętam jaka to była obcja :oops:
W schronisku mieszanki karm, wiec nie napiszę więcej.
Drapania nie pamietam, myślę ,że się nie drapała
A może pchełki? jest to możliwe przy Twoich włóczykijach i jak najbardziej robią się małe ranki/strupki
Jak poza tym dziewczynka? jak jej łapki?

mika xx-a co tam u Twoich maleńtasków?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, mogli, puszatek i 368 gości