
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
TWQ pisze:CatAngel pisze:[*]![]()
![]()
Ja to bym uderzyła do władz miastatak jak u siebie to robię znów.
Może jakieś Stowarzyszenie założyć, miasto daje wtedy środki na to, oraz pomieszczenie gdzie owe Stowarzyszenie ma się znajdować.
Myślę głośno
Cześć wszystkim,
O założeniu Stowarzyszenia ja też myslałem (tyle że po cichu). Zawsze jest lepiej jak jakaś grupa, nawet niewielka, działa oficjalnie, jest zarejestrowana i zauważalna. Z tym już się bardziej muszą liczyć niż z "jakąś tam panią od kotów" (jak zapewne traktują działalność Pani Basi).
I o to nie trzeba prosić ani "użerać się" z urzędasami.
" W Polsce prawo do swobodnego zrzeszania się jest jednym z podstawowych praw obywatelskich, jest prawem zagwarantowanym konstytucyjnie. Zgodnie z tym prawem, wszyscy mamy możliwość by realnie uczestniczyć w życiu publicznym. "
Przydatny, jak mi się wydaje, link:
http://poradnik.ngo.pl/x/339576
Pozdrawiam.
Magda.T pisze:A mi się jednak wydaje, ze gdyby byli calkiem bez serca, to by jej nie odebrali ze schroniska. Możliwe, ze weterynarz powiedział o tych nerkach (możliwe, ze na wyrost) i ze nie ma kota po co ciągać po innych klinikach. Tak mi się wydaje na odległość oczywiście.
Przynajmniej oszczedzono jej jeszcze wielu godzin albo i dni umierania w łagrze.
Tak czy inaczej, to ogromna tragedia. Tyle osob zaangażowanych i chetnych pomoc, przygarnąć, leczyc. Wszystko zorganizowane. I o co się rozbilo …. o ludzi. Bo to ludzie sa największym problemem.
Żal mi strasznie Tri, opłakuje ja po raz drugi. Nie mogę się z tym pogodzic.
COCO-POZNAŃ pisze:Strasznie mi przykro z powodu "mojej" koteczki
horacy 7 pisze:Tak to niestety wygląda i jest strasznie tragiczne.Nie miałam dostępu do internetu ,po południu jadę z maluchami na wizytę kontrolną.Coco -Poznań a może poczekasz na inna biedę z naszego schronu,zabrałabym od razu gdy trafi do schroniska do siebie i adoptowałabys coś.
becia_73 pisze:horacy 7 pisze:Tak to niestety wygląda i jest strasznie tragiczne.Nie miałam dostępu do internetu ,po południu jadę z maluchami na wizytę kontrolną.Coco -Poznań a może poczekasz na inna biedę z naszego schronu,zabrałabym od razu gdy trafi do schroniska do siebie i adoptowałabys coś.
przecież ta szylka bura szuka domu.za kilka dni podzieli losy tych wszystkich kotów a tak jeszcze ma szansę..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 101 gości