ŚWIAT WEDŁUG KOTA - Żegnaj Pingwinku [*]

[Kociara82]

jak ja uwielbiam te kocie rozmowy Inusi z Oliwka i cala reszta

[Myszolandia]

Pacuś kopio mojej Mychy kradniesz mi serce

Ciociu, to Mysia skradła moje serduszko

Pancuś

Łoj ,ja ???

Mysiu, jesteś prześliczna i przekochana. Dla Ciebie mógłbym nawet przesunąć się we włóczniaczku, żeby Ci było wygodnie i podzielić się moimi saszetkami kurczakowego renala, wiesz? I dałbym Ci swoją szarą mychę do zabawy, żeby Ci było wesoło, a nawet piszczącego jeżyka bym dał. Wszystko mógłbym dla Ciebie zrobić, wszystko!!!
Pancuś

Łoj ,Pancusiu ,nie wiedziałam,że mnie tak kochasz,ja jestem trochę nieśmiała i się w Tobie bujałam tak po cichu wiesz?No,ale nie mamy już co ukrywać no nie?mmmrrraaauuu
Łoj,ale jak ja się ułożę w włóczniaczku to Nie wiem czy Tobie będzie wygodnie wiesz?bo ja lubie się wywalic tak fest wiesz?
Uwielbiam kurczaczkowe saszetki,ja CI dam mojego perfecta chcesz?

A ja ostatnio dostałam taką brzęczącą zabaweczkę na kija,Duża miała nabzykac skądś tego kija i tak se czekam,mmmrrraaauuu,ale jak juz natrzaska go skądś to się pobawimy dobra?

O i mam jeszcze taką fajną myszkę piszczącą wiesz ,dam CI,żeby CI mnie przypominała jak będziesz zasypiał wiesz

Myszka rrromantyczna

[Myszolandia]

Ojej, a dla mnie to nawet połowy z tego nikt nie chce zrobić... Wiem, wiem, jestem zbyt samodzielna i mało kobieca...
Inka

Ineczko, jeżeli chcesz, to ja dla Ciebie ukradnę Dużej pyszniutkie pierożki z mięskiem, i szyneczkę ukradnę, i kawałek gotowanego kurczaczka, i wszystko będę Ci przynosił, żebyś miała dobry humorek. I wiesz co zrobię? Nie będę wyciągał pazurzastych łapek do piórka na patyku, tylko poczekam, aż Ty się pobawisz. Chcesz?

Filunio, dla Inusi zrobi wszystko

Ojeeeeeeej, a ja nawet nie wiem, co to są pierożki I wiesz co? I ja nie będę Ciebie pacać ani na Ciebie furczeć, tylko Ci uszka wyliżę...
Inka

Inusiu moja KÓmpelo,pycha są pierożki
Kiedys podpierwiastkowałam jednego Dużym z mięchem i wszamałam calutkiego,aż mi się zdrowo bekło po nim ,mmmrrraaauuuu,mniammmm

[Kociara82]

no, z mieskiem to na pewno kotkom smakuje

[Myszolandia]

WITAMY

[MaryLux]

A moja Duża nawet sama w domu nie je pierogów, bo jej się gotować nie chce!
Inka

[kalair]

Heeej Koteczki!

[Myszolandia]

WITAMY

[MaryLux]

puk puk

[vega013]

puk puk

Zapraszamy serdecznie

Wszyscy jesteśmy zajęci pocieszaniem Wedelka. Kiedy dziś Duża wyszła do pracy i nie dała nam śniadanka, wiedzieliśmy, że coś się szykuje. Wedelek powiedział, że to o niego chodzi, bo słyszał, jak Duzi rozmawiali o czyszczeniu jego wedelkowych ząbków i pobieraniu krwi. Dlatego kiedy Duzi wrócili z pracy i dali nam jedzonko, wszyscy pobiegliśmy do miseczek, a Wedelek nie tylko nie zbiegł na dół, ale jeszcze schował się pod łóżkiem. Duzi bardzo się zdziwili, że Wedelek wiedział. Potem kotunia odłowili i Duży wziął naszego czekoladkowego na ręce. Wedelasty był tak zestresowany, że go posikał. Duża mało nie płakała, kiedy tuliła Wedelka, podczas gdy Duży się przebierał. W końcu pojechali. Wedelek opowiadał, że wtulił pyszczek w Dużą i leżał cichutko. Był bardzo grzeczny i nie walczył, kiedy pan wet mu krew zabierał. W piątek Wedelek będzie miał czyszczenie ząbków pod narkozą. Duzi zapisali go na wieczór, żeby być przy nim, jak się będzie wybudzał.

Oliwka relacjonująca

[kalair]

Wedelku, trzymamy lapki!
Kretki

[Myszolandia]

WITAMY

[kalair]

Witajcie Kochane!
Oliwciu, o czym dzisiaj napiszesz?

[MaryLux]

Biedny Wedelek

[vega013]

Biedny Wedelek

Bardzo biedny Wedelek. Już wie, że w piątek znowu będą go męczyli i martwi się, że nie potrafi skutecznie ukryć się przed Dużymi. Niby łóżko jest fajne - duże, bo 2 X 2,20 m i z grubych sosnowych desek, ale Duży podnosi, a Duża wczołguje się pod spód i każdego wyciągną. Podczas ostatniego ataku Lili Duża takiej adrenaliny dostała, że sama wyciągnęła Malutką, chociaż do dziś nie wie, jak udało jej się podnieść taki ciężar.

Wczoraj wieczorem zadzwonił pan wet, który pobierał krew Wedelkowi. Duzi spali i telefon ich nie obudził. Wskoczyłam na nich i wołałam, że dzwoni, ale jak oni zasną, to nic ich nie ruszy. Pan wet nagrał się na pocztę głosową w telefonie Dużej i powiedział, że Wedelek ma dobre wyniki, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby mu dać narkozę. Wiemy, że zabieg będzie robiła nasza kochana pani wetka, która daje taką narkozę, że po wybudzeniu kotek jest od razu sprawny, może biegać i skakać, ale Wedelek nie lubi wychodzić z domu i nie chce nigdzie jeździć. Wczoraj pogniewał się na Dużych, nie pozwolił, żeby Duża nosiła go na rączkach, chociaż to uwielbia. Najpierw powiedział, że nie lubi Dużych i nie będzie jadł, ale szybko zrezygnował z tej formy protestu, bo Duża dała mu pyszniutką rybkę w galaretce. Potem stwierdził, że owszem, zje, ale nie pozwoli się dotknąć i będzie uciekał przed Dużymi. Dziś trochę mu przeszło, bo ocierał się o Dużą, kiedy dawała nam śniadanko. No i mamy pewność, że dzisiaj nikogo z nas nie wywiozą do lecznicy.

Oliwka relacjonująca