Żałuję tylko że nie pomyziałam moich szalonych ulubieńców.
Na zdrowej burania większ trochę niewyraźna, apatyczna i nie za bardzo wychodzi z koszyczka.
Ale gorączki nie ma. Ktoś kicha\l- ale nie pamiętam kto - pewnie marta przypomni.
Na kwarantannie niestety Nela i Longer troszkę wojują.
Nadia ma podrapany pyszczek i rankę na karku, może obejży ktoś bardziej kompetentny niż ja

Malentasy przecudne. brykaja i są rozkoszne.
Tableteczki łykaja bez problemu.
Dropsika to normalnie nie poznałam






Longer natomiast ---



chodzi wkurzony i wszystkich złośliwie zaczepia

Biedronek spokojny jak zwykle a Arletka nieszczęśliwa w boksie, a wypuszczona tez miauczy.
Natomiast rudaski niestety nadal charcza i dziewczynka jakby bardziej zatkana

Paulinka jest rozkoszna i taka delikatna - a raczej krucha.
ale po boksie skacze jak koza- normalnie gdyby nie wygolona noga i gruuuuuuby szef to bym nie uwierzyła że jest po złamaniu.
Zmiana - zmiana - zmiana.
Ewelinka jest u mnie na DT narazie wziełam ta klatkę z przedsionka zdrowej.
Jadziu jak bedzie potrzebna to daj znac.
Transport przeszedł nad zwyczaj spokojnie, dzięki za pomoc The Szops

Kicia w kaltce bardzo garnie się do ręki, ale jakiekolwiek działanie żeby ja wyciągnć konczą sie paniką i krzykiem.
narazie moje tymczasy maja oczy jak spodki


Big ostentacyjnie się odemnie odwraca obrazony i przestraszony.
jak narazie Ewcia ok, nawet znudzona włączyła syrenę cobym ja odwiedziła.
jak narazie ok - oby tak dalej

Na miejsce Ewelinki po odkarzeniu boksu dałyśmy tam Paulinkę.
Paulinka ma założona kartę leków i podawć jej trzeba 1/2 unidoksu
to chyba wszystko idę spać bo padam na nos.
Oby nocka była spokojna
