wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 02, 2011 20:20 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

joluka pisze:Mario - wybacz proszę, że wetnę się na Twój wątek z moim problemem, ale nie wiem, gdzie szukać rady... :( Liczę na Twoje doświadczenie i pomoc licznych odwiedzających!

Mam problem z ciumkaczem :evil: :roll: - mały nasz tymczasek Migdałek godzinami potrafi ssać i memlać uszka swojej siostrzyczki Morelki :? . Jeśli ktoś z nas jest w pokoju rozdzielamy je wówczas i zajmujemy Migdałka zabawą lub podsuwamy mu zabawkę - ale w czasie naszej nieobecności i w nocy uszka małej są po prostu maltretowane!

Nie pomogło posmarowanie uszu Morelki sokiem z cytryny, roztworem pieprzu... :? - pomysły w tym zakresie bardzo mile widziane!

Na tych zdjęciach Morelki widać jej uszka, tuż po wymemlaniu przez Migdałka... :evil: :roll: - nie wiem, co z tym robić! :(

Obrazek
Obrazek


(tak jeszcze na marginesie - macie ostatnio z forum taki problem jak ja? wylogowuje mnie notorycznie - nie jestem w stanie nawet jednej wiadomości napisać, żeby mnie z trzy razy nie wyrzuciło w kosmos :evil: - już kilka wpisanych odpowiedzi straciłam wieczorem - może jestem na cenzurowanym...? :roll: :? )



Obawiam się, ze tu jedynym lekarstwem jest czas :roll: Migdałek potrzebuje mamy. Nasz Chłopaniu dopiero niedawno przestal ciumkać kocyk, a ma około 6 miesięcy.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 02, 2011 20:24 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Luna53 pisze:Zmienie temat bo koniecznie musze sie pochwalic - nareszcie potrafie wstawiac zdjecia :mrgreen:

Pamietacie to "bezludzie" gdzie jechalam na wakacje ?

Obrazek

poldzikie krowy ? (co uwielbiaja jablka) :mrgreen:

Obrazek

sarenki chodzace po ogrodzie ?

Obrazek

i kilogramy grzybow ?
Obrazek
Obrazek

Nareszcie moge Wam to pokazac :mrgreen:


Pięknie tam :D i tak ...swojsko :roll: I te dzikie krowy takie... nasze :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie paź 02, 2011 20:31 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

kamari pisze:Obawiam się, ze tu jedynym lekarstwem jest czas :roll: Migdałek potrzebuje mamy. Nasz Chłopaniu dopiero niedawno przestal ciumkać kocyk, a ma około 6 miesięcy.


no tak... - tylko dowiedziałam się na forum, że od takiego ssania na uszkach mogą się zrobić krwiaki... :( - boję się o Morelkę, chociaż ona nie wygląda na niechętną temu ciumkaniu :(

tak to jest z kocimi sierotkami - jeśli nawet fizycznie zdrowe, to emocjonalnie nie do końca bezproblemowe czasami :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Nie paź 02, 2011 21:11 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Mam 9-cio letniego kota, który został oddzielony od matki w wieku 5-ciu tygodni. Do dzisiaj mnie nie odstępuje i prawie non stop ssie i ugniata moją rękę.
Nie wiem czy takie oddzielanie na siłę nie wpłynie źle na psychikę kociaka - to ugniatanie i ciumkanie to wyraz ogromnego zaufania i potrzeby "matczynego" ciepła
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie paź 02, 2011 21:20 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Mam ciumkacza i od razu bez ogródek - na ciumkacza nie ma rady, to jest trochę jak choroba sieroca. Niektórym przechodzi a innym się zmniejsza zapotrzebowanie z wiekiem. Sibelka ma już ponad 3 lata i ciumka czasem, nie tak często jak kiedyś (pewnego ranka jak się obudziłam i zajrzałam do lustra myślałam że mam różyczkę bo całą szyję miałam w małych czerwonych kropeczkach - a były to maleńkie malinki bo Sibelka ciumkała przez noc moją szyję). Potem przeniosła się na ręce (dłonie, palce) i tak już zostało. Z czasem ciumkała mniej (rzadziej) ale nadal ciumka choć już się tak mocno nie przysysa (wcześniej jak zassała to aż szczypało, jakby igiełki się wkłuwały w palec ;) ). Najlepiej niech maluszek się wyciumka przed spaniem (dłonie wasze żeby siostrzyczki uszków nie maltretował). To jest w psychice, nie zrobicie z tym nic.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 02, 2011 21:24 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

joluka pisze:
kamari pisze:Obawiam się, ze tu jedynym lekarstwem jest czas :roll: Migdałek potrzebuje mamy. Nasz Chłopaniu dopiero niedawno przestal ciumkać kocyk, a ma około 6 miesięcy.


no tak... - tylko dowiedziałam się na forum, że od takiego ssania na uszkach mogą się zrobić krwiaki... :( - boję się o Morelkę, chociaż ona nie wygląda na niechętną temu ciumkaniu :(

tak to jest z kocimi sierotkami - jeśli nawet fizycznie zdrowe, to emocjonalnie nie do końca bezproblemowe czasami :(

A może dawaj mu butlę z mleczkiem dla kociaków jako dodatkowe jedzenie? Sobie utrwali, że jest mleczko i będzie ciumkał smoka (albo ciebie) a nie uszki siostry. Tak żeby mu się ciumkanie kojarzyło z Tobą a nie siostrą.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie paź 02, 2011 21:46 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Z ciumkaniem nic nie poradzisz raczej. Bondzio ma 14 lat i do tej pory jak dorwie sie do mojego ucha to mruczy z zachwytu i ciamka. Kiedyś potrafił mi zrobić rany pod spodem ucha. Teraz już mniej jest zachłanny.
Też został za wcześnie odłączony od matki:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie paź 02, 2011 21:49 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Lidka pisze:Z ciumkaniem nic nie poradzisz raczej. Bondzio ma 14 lat i do tej pory jak dorwie sie do mojego ucha to mruczy z zachwytu i ciamka. Kiedyś potrafił mi zrobić rany pod spodem ucha. Teraz już mniej jest zachłanny.
Też został za wcześnie odłączony od matki:(

To chyba raczej nie "zachłanność" tylko tak myślę że bardziej chwytności dzioba ;) Tak jak małe dzieci jak przestają ssać to nie mają już tego odruchu takiego zasysającego. Sibel ciumka ale już tak nie zasysa, bo ma już innego pysia i jęzorkiem już tak nie umie zassać.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 03, 2011 8:05 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Jak zdrówko z rana? Życzymy dobrego tygodnia :kotek: :kotek:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 03, 2011 8:16 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Niusieńka dobrze :D oczywiście, cały czas odpukać :roll: Nie ma ropy, za to apetyt i humor pierwszorzędne :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon paź 03, 2011 9:08 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

To oby tak dalej :D :ok:
Za zdrowie Niusi i wszystkich domowników i pracowników :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 03, 2011 9:15 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

do tego jeszcze taka ładna pogoda jest :mrgreen:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon paź 03, 2011 9:48 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Dla rozweselenia: "Leniwa, naga niedziela": http://icanhascheezburger.com/page/2/
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon paź 03, 2011 10:45 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

Cieszę się z dobrych wieści o Niusi :D :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 03, 2011 11:37 Re: wspólne życie - ropa w nodze Niusi - chyba lepiej :-)

dziękuję za wszystkie rady odnośnie ciumkacza!!! :1luvu:

niestety moje czy Olki palce nie są dla niego tak atrakcyjne, jak uszka siostry... - zastanawiam się, czy nie kupić mu samego smoczka od butelki do ciumkania :wink:

ale wdzięczna jestem wszystkim Cioteczkom za rady - już nie będę zaśmiecać wątku - zapraszam w razie czego na osobny wątek Bakalii (w moim podpisie)

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Silverblue, zuzia115 i 9 gości