Moderator: Moderatorzy
Edyta45 pisze:iwona_Spike pisze:Czytałam, u mnie jest tak:
--
-
--1
-
--2
i odmierzam po prawej jedną jednostkę. Mam PIC 0,3
Czy ja mam inne strzykawki, jak Wy?
Iwona, jak nabierzesz insulinę - przyjrzyj się dokładnie, czy insulina zaczyna się dokładnie na tej perwszej (zerowej) kresce - te strzykawki PIC 0,3 ml są niedokładnie wykonane, czasami insulina naciąga się od drugiej kreski (połówki). Kociara pisała, że cała partia jej strzykawek tak właśnie wygląda - insulina nabiera się dopiero od 2-giej kreski. W moich strzykawkach jest to różnie - za każdym razem sprawdzam, gdzie na strzykawce zaczyna się insulina i od tego poziomu odmierzam dawkę.
Niestety nie ma chyba na rynku innych strzykawek z "połówkami" jednostek - tylko te PIC.
Pozdrawiam
Mamrot pisze:widziałam filmik... czy wiesz jak bardzo to ściska kotu skórę? moja dzikuska podworkowa nie pozwala sie dotykać po uszkach, czasem sie glaszczemy, nie mam zamiaru stracić jej zaufania do końca przez taką klamerkę... czas ktory byłby mi potrzebny do znalezienia żyłki, nakłucia i bezpiecznego przeniesienia na pasek i do glukometru byłby długi ( o wiele dłuzszy niż filmik),raczej nie wyobrażam sobie Kropeczki z klamerka tak długo.Nawet nie spróbuję... znam ja troszkę, klamerka spowoduje atak szału...
Mamrot pisze:Edyto! Dziekuję za wsparcie... podejmuję Levemir, nie ma odwrotu, siuski staram się badać a w nadchodzącym tyg. będę czychala na siku nawet w nocy !;) trzymaj za nas...
Iwonko !iwona_Spike pisze:i odmierzam po prawej jedną jednostkę. Mam PIC 0,3
Czy ja mam inne strzykawki, jak Wy?
basia40 pisze:Może powinnam jeszcze utrzymać niższą dawkę kilka dni?
Sorki, dopiero wróciłam.basia40 pisze:Witaj "Kociaro"
W imieniu Mamrot potrzebujemy Twojej rady.( Mamrot nie ma dostępu w domu do netu). Kropcia od dzisiejszego dnia dostaje 1U levemiru. O 18.00 dostała drugą dawkę. Mamrot zbadała siusie paskiem - aż 2 razy, bo okazało się , że pasek jest czysty. Kropce nie można zrobić pomiaru z uszka i nie wiemy co się dzieje. Raczej nie jest możliwe po 1 dawce jakieś cudowne ozdrowienie. Może masz jakieś wytłumaczenie tego.Dziewczyna szaleje z niepokoju.
iwona_Spike pisze:Zdaję sobie sprawę, że nie jest to dobre rozwiązanie, staram się ledwo co przytrzymać skórę, ale jak napisałam zostałam zmuszona, bo po dobroci nie dało się, To desperacja, ale jest to jedyna metoda na zbadanie cukru. Udało się na razie 2 razy, nie wiem co będzie dalej, ale mam nadzieję, że się uda. Coś za coś.
Dotąd lała się tylko nasza krew...
Amar04 pisze:Witam.
Czytam Was od tygodnia...niestety mój Amar powiększył grono słodkich futrzaków![]()
Jak wszyscy na początku jestem przerażona, załamana i nie wiem nic!
Amar ma 7 lat, cukrzyca zdiagnozowana 26/09/11 na podstawie badania moczu (niestety nie udało sie pobrac krwi- Amar u weterynarza zamienia się w diabła) - glukoza 4 plusy.
weterynarz ustalił dawkę 6 jednostek insuliny (2x3j)..i tu pierwsze pytanie - czy to nie za dużo???
Udałam się do innego lekarza, pobrał krew po narkozie - inaczej by sie nie udało, dawkę dzienną pozostawił, cukier we krwi 407, nie mam wyników pozostałych pozycji, ale wet powiedział, że reszta jest w porządku. Staram się robić pomiary glukometrem, ale udana próba jest nie częściej niż raz dziennie, trudno więc mówić o jakiejkolwiek krzywej cukrowej...pomiary jakie mam są na poziomie 280-400 , korzystam z pasków keto diastix (dowiedziałam się o nich od Was, weterynarz nie wiedział, że coś takiego istnieje), ketonów nie ma, cukier różnie 3-4 plusy.
Nie wiem kiedy mam go karmić, jak się nim zajmować... Weci nic konkretnego nie potrafią mi powiedzieć, poza tym że cukrzyca to wyrok i trzeba się z tym pogodzić... Ja dzięki Wam wiem, że tak być nie musi, błagam pomóżcie mi..pokierujcie na początek...dodajcie otuchy...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości