Kocia Chatka kociaki małe i duże szukają domków...

to ja Wasz wyrodny prezes ktory nie ma czasu na kocią chatkę tylko zapiernicza w schronisku

podobno były jakieś siatki dla Piotrka w przedsionku na zdrowej i na kwarantannie i znikły? Tam bylo jedzonko dla maluchów od Bogusi i Asi? Pewnie ktoś schował do szafki.

bylam dziś w Almavecie - Klimek ma test trzustkowy negatywny. Zasugerowałam uczulenie na gluten - bo sama mam i zwierzaki tez mają. Pani Ilona zmieni karme.

Panie Monika i Ilona z Almavetu obiecały nas wesprzeć w kastracjach psów/suk schroniskowych :1luvu:

gdyby znależć wiecej takich wetów, którzy choćby 2 suki w miesiącu by machnęli za darmo?

Dr Ewelina Pałys też nam robi jedną sterylke tygodniowo.

Wczoraj rano w przedsionku chorej była reklamówka z karteczką "dla Piotra", ale dzisiaj rano juz jej nie było. Na zdrowej nic nie widziałam ani wczoraj, ani dziś, ale mogłam nie zauważyc.

Filomen pisze:
podobno były jakieś siatki dla Piotrka w przedsionku na zdrowej i na kwarantannie i znikły? Tam bylo jedzonko dla maluchów od Bogusi i Asi? Pewnie ktoś schował do szafki.

Ewa Bogusia i Asia miały dyżur w czwartek rano, ja w czwartek wieczór Piotr był wieczorem w czwartek i zabierała wszystko - siatkę z przedsionka na zdrowe w które było jedzenie dla chomika albo swinki morskiej,i zabierał wszystko co było przygotowane w przedsionku na zdrowej - troszkę tego było

To zabrał czy nie

Bo dzisiaj dzwonił z KCH do mamy się o to pytał

A jedzenie było dla maluchów, a nie dla świnki morskiej

Mara i Beatka mają wiadomość ode mnie na pw

asiek_i_boguś pisze:To zabrał czy nie Bo dzisiaj dzwonił z KCH do mamy się o to pytał A jedzenie było dla maluchów, a nie dla świnki morskiej

to chyba zabrał :oops:

przepraszam już nie wiem o co chodzi :roll:

Witam:)
Sprawozdanie z wieczornego dyżuru:
Kwarantanna:
-Rodzinka rudasków w boksie strasznie zasmarkana, maluchom podałam krople do nosków, co przyniosło im ulgę- polecam kontynuować
-Zmartwiła mnie kotka Mania -baaardzo dużo czasu spędza przy miseczce z wodą - jeśli ktoś mogłby pojechać z nią na badania krwi w kierunku nerek i cukrzycy..., byłoby super...
- Longer nadal lekko pociąga noskiem, ale nie widać wydzielinki; szaleje z piłkami, zabawkami po całym pomieszczeniu, zaczepia nieco Manię. Mimo wszystko jest rozbrajający, cały czas mi towarzyszył, ciekawski wszystkiego i niemożliwy łakomczuch.
-Ewelinka prawie nic nie zjadła, Arletka też nie chciała nic jeść:(
-Reszta ok; Dropsik i Sabinka szaleją bawiąc się w boksach. Nowe maluchy ślicznie zjadły i grzecznie połknęły antybiotyk.

Na zdrowej:
-Paulinka przestraszona siedzi ukryta w wiklinowym koszu w kąciku - boi się kotów, natomiast chętnie pozwala się głaskać i ładnie zjadła miseczkę, a także bawiła się myszką. Nie wychodzi jednak z kosza...
-Reszta baardzo ok, niesamowite apetyty (zwłaszcza Smoła- głodna jak wilk i małe buraski również)
-Smoła chyba sie zadomowiła na zdrowej, ładnie się bawi i ogólnie atmosfera jest zabawowa.

Bardzo smutno bez Klimusia na kwarantannie:((((
Czy ktoś wie co u niego?

Byłam dzisiaj w Chatce po wyniki Arletki i Biedronka .W ksiazeczce Biedronka nic nie pisze o interferonie .Czy moze jest ktoś w stanie powiedzieć ile razy mial podany zastrzyk interferonu Biedronek i kiedy ?Natomiast nie bylo książeczki Arletki wiec zabrałam tylko wyniki.
W poniedziałek razem z Gosią jedziemy w sprawie interferonu do Bytomia.Tam spotkamy się też z Panią Marzeną koleżanką od Mary.Pani zaofiarowala nam pomoc przy przywozie interferonu z Bytomia za co bardzo dziękujemy :ok:

. Dziękujemu też Marze za pomoc .w zorganizowaniu przewozu . :ok:

I jeszcze taka mnie naszła refleksja - może Paulince byłoby lepiej na kwarantannie? Miała by chyba więcej spokoju, gdyż na "zdrowej" kociaki szaleją a ona się w tym nie odnajduje zupełnie.

Kocia Mama Ewa pisze:I jeszcze taka mnie naszła refleksja - może Paulince byłoby lepiej na kwarantannie? Miała by chyba więcej spokoju, gdyż na "zdrowej" kociaki szaleją a ona się w tym nie odnajduje zupełnie.

Paulinka jak do nas przyjechała w ten sam dzień była szczepiona, więc ma obniżoną odporność na zdrowej wszystkie koty są zdrowe i ostatnio było naświetlanie, na kwarantannie katary i smarki - musi się przyzwyczaić.

Rodzinka rudych jest pod kontrola i jest kontynuacja antybiotyku.
Po niedzieli pojada do weta.
Z tego co dzis widzialam to tylka Alfa czyli ruda kotka miala zaschniete przy nosku /trzeba przemywac sola fizlolog./
Bialo rudy kocurek byl ok, a Zytka psichala ale nosy byly ok. Jutro zobacze cos dlugo im nie przechodzi.

asiek_i_boguś pisze:To zabrał czy nie Bo dzisiaj dzwonił z KCH do mamy się o to pytał A jedzenie było dla maluchów, a nie dla świnki morskiej

Powtórzę jeszcze raz jeśli jedzenie dla maluszków było przniesione w czwartek rano podczas dyżuru i zostawione w przedsionku do zdrowej na klatce - to na 100% zostało przez Piotra zabrane. Sama osobiście dawałam mu wszystkie reklamówki, które stały na klatce na przedsionku zdrowej, i reklamówkę która stała w przedsionku do kwarantanny gdzie było jedzenie dla świnki lub chomika.
Jeśli Asiu przyniosłyście wczoraj jedzonko - to możliwe, że ktoś gdzieś włożył.
Bardzo proszę wszystkie rzeczy do schroniska proszę składować w jednym miejscu na przedsionku na zdrowej kociarni na klatce i proszę opisywać dla schroniska, lub dla Piotrka.

Słuchajcie wróciłam do domku z wygnania na Zagórze i zgodnie z obietnicą chciałabym spróbować jak będzie się czuła Ewelinka w DT.
Jak będe na wieczornym dyżurze to ją wezmę ze sobą.
Trzymajcie kciuki coby moje tymczsy i Ewelinka nie dały plamy :mrgreen:

A teraz piszę jedną ręką bo pon Big zalega na kolankach, coraz częściej dopomina się o kolanka :ok:

i oby nowy lokator tego nie zmienił :ok:

To fantastycznie, że Ewelinka będzie miała szansę pożegnać "klatkę"! Może odnajdzie się w DT, ona tak bardzo potrzebuje kochającego domku.

Kocia Chatka kociaki małe i duże szukają domków...

Kto przegląda forum