Leki po kastracji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 01, 2011 10:13 Leki po kastracji

Czy Wasze kastrowane koty przyjmowały jakieś leki po zabiegu? Mam na myśli leki na wyciszenie hormonów. Mój kot trafił do mnie po zabiegu kastracji i w pakiecie ze sobą miał opakowanie tabletek. Znajoma twierdzi że to kompletna bzdura i nigdy nie spotkała sie z podawaniem leków po kastracji kocurów,a dodam że zna się na rzeczy.

jenny157

 
Posty: 24
Od: Pt wrz 09, 2011 11:40

Post » Sob paź 01, 2011 10:16 Re: Leki po kastracji

Dostawały/dostają leki przeciwbólowe i antybiotyki.

Ja bym wystosowała [i:25ocfgog]uprzejme zapytanie[/i:25ocfgog] do weta, który zlecił podawanie hormonów. 8)

a to na pewno hormony?
może dostał pakiet antybiotyku w tabletkach do podawania w domu?
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 22:36 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 01, 2011 10:20 Re: Leki po kastracji

To właśnie nie jest łatwe,bo wet który za to odpowiada jest chwilowo nieosiągalny. Kot przechodził zabieg dwa miesiące temu,od 2 tygodni jest u mnie a tabletki powinien łykać podobno jeszcze przez około miesiąc. W internecie na stronach o sterylizacji i kastracji nie ma słowa na temat przyjmowania jakichkolwiek leków prócz przeciwbólowych.:(

jenny157

 
Posty: 24
Od: Pt wrz 09, 2011 11:40

Post » Sob paź 01, 2011 10:38 Re: Leki po kastracji

jenny157 pisze:To właśnie nie jest łatwe,bo wet który za to odpowiada jest chwilowo nieosiągalny. Kot przechodził zabieg dwa miesiące temu,od 2 tygodni jest u mnie a tabletki powinien łykać podobno jeszcze przez około miesiąc. W internecie na stronach o sterylizacji i kastracji nie ma słowa na temat przyjmowania jakichkolwiek leków prócz przeciwbólowych.:(


8O 8O 8O 8O
Pierwsze słyszę o jakichkolwiek tabletkach po kastracji, oprócz tych dotyczących samego zabiegu, a kotów kastrowałam już sporo.
Obrazek

andorka

 
Posty: 13756
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob paź 01, 2011 11:34 Re: Leki po kastracji

Po nazwie leku latwo wygooglac co to. Tez pierwsze slysze. Ale moze sytuacja byla jakas szczegolna i wet potrafilby sie wytlumaczyc z zalecenia?
Chcoiaz watpie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob paź 01, 2011 12:08 Re: Leki po kastracji

Leki hormonalne podaje się niekiedy kotkom po sterylkach aborcyjnych [laktacja]. Albo robionych na cito przy objawach rui i ropomacicza - tak się zdarza.
Ale tu, jak zrozumiałam to jest kocurek, więc nie spotkałam się z koniecznością `wyciszania hormonów`.
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 22:35 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 01, 2011 12:39 Re: Leki po kastracji

Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi,rzeczywiście sprawa dziwna. W tej chwili nie mam tego leku przed sobą nie mogę podać nazwy,ale to coś w stylu antydepresanta,albo coś w tym kierunku. Od wczoraj nie podaję go już kocurkowi po tym jak koleżanka poddała w wątpliwość jego działanie. Jeszcze dzisiaj poszukam w google opisu i powiadomię Was co też to moje biedne kocisko łyka.

jenny157

 
Posty: 24
Od: Pt wrz 09, 2011 11:40

Post » Sob paź 01, 2011 12:52 Re: Leki po kastracji

A może kocurek znaczył przed kastracją?
Wtedy być może dostał `antydepresant`, żeby osłabić nawyk znaczenia zanim nie spadnie poziom hormonów?
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 22:35 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 01, 2011 13:01 Re: Leki po kastracji

Jest roznica miedzy antydepresantem a hormonami i to zasadnicza. Antydepresantow najczesciej nie wolno odstawiac znienacka!
Wiesz co... dowiedz Ty sie dokladnie co kot dostal i dlaczego od weta, bo przy takich zmiennych informacjach to nasze uwagi sa o kant... potluc :roll:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob paź 01, 2011 13:08 Re: Leki po kastracji

Nic innego mi chyba nie pozostaje...:) Będę namierzać weta,a póki co może jednak wrócę do podawania tych pastylek,skoro mówisz że nagłe odstawienie może być niebezpieczne...brrr,przeraziłam się...

jenny157

 
Posty: 24
Od: Pt wrz 09, 2011 11:40

Post » Sob paź 01, 2011 13:19 Re: Leki po kastracji

Niebezpieczne az to chyba nie, ale dla samopoczucia kota moze byc bardzo nieprzyjemne, kwestia tego co to jest, ile czasu kot bral... Jak bedziesz znala nazwe to przeczytasz w sieci co to i wtedy latwiej podejmiesz deyzje co dalej.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88355
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob paź 01, 2011 20:56 Re: Leki po kastracji

Amitriptylinum. Tak nazywa się ten lek. Średnio ma wspólnego z hormonami czy ich wyciszaniem. To lek antydepresyjny, stosowany u kotów w celu ograniczania samouszkodzeń spowodowanych stresem. Jakoś nikt mi nie mówił że kiciuś samouszkadzał się w jakikolwiek sposób,powiedziano mi że to lek na wyciszenie hormonów. Cóż,nie do końca wiem co o tym myśleć. W tej chwili kot jest oazą spokoju i miziactwa. Nigdy nie próbował ugryźć czy podrapać,mruczy jak tylko się do niego podejdzie,kochany niesamowicie. Nie wydrapuje sobie sierści,nie załatwia się poza kuwetą,NIGDY nie było z nim najmniejszego problemu. Jedyne co to tyle że straszny leniuch i śpioch,nie zainteresowany zabawą ani żadną formą aktywności prócz jedzenia. Okazuje się że takie są skutki tego leku-ospałość. Od wczoraj nie dostał ani jednej dawki i ożył:) Biega,bawi się zabawkami,jest aktywny w ciągu dnia. Co robić?

jenny157

 
Posty: 24
Od: Pt wrz 09, 2011 11:40

Post » Sob paź 01, 2011 21:01 Re: Leki po kastracji

Amitriptylina jest lekiem, który podaje się, gdy kot zaczyna znaczyć [sikać poza kuwetą] z przyczyn behawioralnych. Jest lekiem o takim typie działania, że możesz odstawić od razu - nie trzeba `schodzić z dawek`.
Najprawdopodobniej znaczył przed kastracją - tak jak napisałam powyżej...
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 22:30 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob paź 01, 2011 21:15 Re: Leki po kastracji

Tak zrobię-odstawię. Dziwne dla mnie jest tylko to że ludzie którzy mi kota przekazywali nie podali precyzyjnych informacji. Cel przyjmowania przez kiciusia leku był zatajony jakby. Dziękuję Agn za pomoc:)

jenny157

 
Posty: 24
Od: Pt wrz 09, 2011 11:40

Post » Sob paź 01, 2011 21:20 Re: Leki po kastracji

Zuza,Andorka-również dzięki!:)

jenny157

 
Posty: 24
Od: Pt wrz 09, 2011 11:40

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], TomasHK i 66 gości