» Pt wrz 30, 2011 11:14
Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou IV czemu jesień?
Ależ proszszszszzs...
Byłam w związku z pewnym panem, który był totalnie beznadziejny i usiłowałam się z tego wyplątać, a nie było łatwo, bo przyssał się jak pasożyt, którym w rzeczy samej był.
I czytywałam wtedy namiętnie Louise Hays i Josepha Murphy'ego, żeby zmienić swoje życie.
Razu pewnego będąc z dala od pana beznadziejnego w delegacji, siedząc sama w pokoju hotelowym na tamtejszej papeterii wypisałam sobie długą listę cech, jakie powinien posiadać mężczyzna dla mnie idealny. A potem nosiłam tę listę w notesie, zaglądając do niej regularnie.
W następnych miesiącach życie mi się tak ułożyło, że najpierw wyleciałam z pracy z powodu cięć. Potem znalazłam inną pracę. Wydawało mi się, że powinnam w niej zostać, bo byłam bez grosza, z panem beznadzienym się już całkiem rozłaziło (alleluja!!!), ale zrobiłam rzecz przedziwną. Otóż po tygodniu w nowej pracy, która mi się nie podobała, czytałam gazetę. W tej gazecie było ogłoszenie "szukamy dziennikarzy". Kierowana zupełnie nie-wiem-czym opuściłam spontanicznie swe miejsce pracy twierdząc, że jestem chora i udałam się do tej gazety. Przyjęli mnie od ręki i tam poznałam TŻ-ta, z którym zamieszkałam po tygodniu randek, a po 10 miesiącach się zaręczyliśmy. A potem hajtnęliśmy.
I co - nie działa?
