Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

Trafił swój na swego :mrgreen:

meksykanka pisze:Trafił swój na swego

Noooooooooooooooo :mrgreen:

Jestem wściekła,bo przy zastrzyku tak nieudolnie ją trzymała lekarka,że chyba znów uszkodziła jej łokieć.Od niedzieli bardziej kuleje.

biedna malutka

Broszka pisze:biedna malutka

Już nie dam żadnemu WETOWI jej trzymać..Oni nie mają serca.A mnie jej krzyk wrył w podłogę przy robieniu zastrzyku inaczej zareagowałabym i sama przytrzymała.Jestem wściekła również na siebie.Coś mnie w tym momencie zamuliło.Musiała znów jej naruszyć to co się ułożyło w zwichnięciu.

Lanuła jak była to już ładniej chodziła-teraz znów bardzo kuleje.

welina pisze:Jestem wściekła,bo przy zastrzyku tak nieudolnie ją trzymała lekarka,że chyba znów uszkodziła jej łokieć.Od niedzieli bardziej kuleje.

Nosz k!@#$%^&*ć!!!

Zero wyczucia i empatii u weta

Welinko,jak dzisiaj łapka?

BUSIO pisze:
welina pisze:Jestem wściekła,bo przy zastrzyku tak nieudolnie ją trzymała lekarka,że chyba znów uszkodziła jej łokieć.Od niedzieli bardziej kuleje.

Nosz k!@#$%^&*ć!!! Zero wyczucia i empatii u weta Welinko,jak dzisiaj łapka?

Od niedzieli gorzej chodzi.Widzę,że ją boli,bo ma mniejszy apetyt i jest smutna.Jutro obiecuję napisać Pw.Jak Ci idzie nauka :mrgreen:

A już było tak dobrze... łapska poucinać tym wetom przy kolanach

Obawiam się,że przegoniliśmy resztę klasy z wypełnianiem ćwiczeń... :wink:

Kiedy idziecie znowu do ortopedy?Trzymam za Was kciuki :1luvu:

BUSIO pisze:A już było tak dobrze... łapska poucinać tym wetom przy kolanach Obawiam się,że przegoniliśmy resztę klasy z wypełnianiem ćwiczeń...
Kiedy idziecie znowu do ortopedy?Trzymam za Was kciuki

Do ortopedy nie ma co iść,bo dopiero jak dorośnie będzie można coś z tą nogą zrobić.Jak się nie poprawi przez parę dni dopiero pójdę.Przed chwilą zaczęła trochę szaleć ze swoją myszką .Gra w nogę i nosi zdobycz w zębach.Kacpra mi psychicznie wykończyła -chodzi i jęczy (zawodzi jak mówiła moja babcia )Oczywiście od czasu do czasu dziabnie ją w kark.Już nie bronię-musi sie nauczyć co jej wolno.Strasznie zawzięta bestia z niej. :strach:

Cieszy mnie fakt,że dobrze się uczycie :ok:

Tylko nie przemęczaj dzieciaka :mrgreen:

Mała,a taka zadziorna :wink:

Biedny Kacperek,bo go kocia ustawia na swoja modłę.Zupełnie jak u ludzi-kobiety górą :mrgreen:

Młody jak na razie opanował sztukę wymazywania bazgrołów z ćwiczeń.Jestem gorsza od kata :wink:

BUSIO pisze:Mała,a taka zadziorna Biedny Kacperek,bo go kocia ustawia na swoja modłę.Zupełnie jak u ludzi-kobiety górą
Młody jak na razie opanował sztukę wymazywania bazgrołów z ćwiczeń.Jestem gorsza od kata

Dziewczyno wyluzuj ,bo dzieciak straci chęci do nauki.To ma być przyjemność nie przymus.Trochę psychologii mamuśka :mrgreen:

Dostałam maila od nowej właścicielki.Trochę długo to trwało i szczerze mówiąc bardzo się denerwowałam.Teraz mogę żyć spokojnie :mrgreen:

Jest piękna :1luvu:

Witam serdecznie!
Informuję ,że koteczka którą adoptowała ma się bardzo dobrze i jest wspaniałym kotem

Bardzo lubi sie pieszczochować, kapać w zlewie i pić wodę z kranu

Asystuje również przy kąpieli i myciu zębów.
Urosła bardzo już. i przez wszystkich jest uwielbiana.
Numer telefonu już jest nieaktualny, dlatego nie może się Pani dodzwonić.

Hurrrrraaaaaaaaaaa :1luvu:

Czyli jeden smutek... z głowy...

Brawa dla koci :ok:

super, śliczna kocia :ok:

a jak się ma czarny słodziak ?

Lajla ...Kacper morf.+bioch.b.d. tylko te oczy.......

Kto przegląda forum