Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou IV gaudeamus igitur

[AYO]

No bo właśnie sie tak rozmarzyłam, że będąc niedaleko do trzydziestki nosiłam kurtki z demobilu, farbowane chałupniczo na czarno i torbę po masce p-gaz zamiast torebki , dzinsy o dwunastu łatach i okulary jak z "Polowania na muchy"

[pozytywka]

będąc niedaleko trzydziestki nie malowałam się i nie musiałam rano nakładac podkładu na twarz w celu nie-straszenia ludzi swoją świeżo ekshumowaną urodą - te refleksje mnie dziś naszły, kiedy pośpiesznie wklepywałam tani podkład w twarz, wieziona grzecznościowo przez TŻ samochodem do pracy
To były bardzo wygodne czasy

[AYO]

I nie farbowałam włosów
I prawie we wszystkim dobrze wyglądałam

Echchch - były czasy

[pozytywka]

ale miałam ciągle wąty co do swojego wyglądu, intelektu, zachowania i właściwie wszystkiego
Teraz przynajmniej pozbyłam się wątpliwości - wiem, że nie jest najlepiej

[jozefina1970]

A ja się głupio ubierałam, zamiast wtedy eksponować swoje walory Robię to teraz - na starość. I też zaczęłam się malować

[AYO]

Ja nie miałam żadnych wątów do siebie w tym czasie, tak mnie wtedy niosło nad ziemią
Nawet brak kasy był do zniesienia

[pozytywka]

nic mnie nie niosło
czarci najwyżej mną ciskali

[Conchita]

Ja bym chciała mieć 35 lat. Zawsze i na zawsze.

[AYO]

W jakim temacie ciskali ci czarci?

Mosz rech Conchito
35 to jest to - nie jestes już szczawiem a jeszcze wszystko jest mozliwe

[pozytywka]

38 mi pasowało

czarci mię ciskali i nosiło mnie okropnie
dopiero dzieci przykuły mię do podłoża na dłużej
(nie żeby nie było warto, ale teraz wreszcie trochę poluzowały ten łańcuch )

[sliver_87]

to ja tylko poczytam ten fragment.. jak skonczycie i temat bedzie inny, dajcie znac

[pozytywka]

żeśmy juz skończyły
nawet jakis czas temu

teraz każda pilnie pochylona nad sterta papierzysk

[sliver_87]

uf całe szczęście!

[Pasibrzucha]

Ja zbyt wielkiego doświadczenia nie mam, ale im jestem starsza, tym lepiej się czuję - sama ze sobą i ze światem.. I coraz bardziej się sobie podobam

Charm! To ja już wiem, skąd nick

[babajaga]

Ja lubię mieć 39. I nie chcę więcej ale cóż poradzę.
Tymczasem chlebek siedzi w piecu i zaczyna to co mu najlepiej wychodzi czyli wypuszcza skubaniec zapachy na całe mieszkanie