Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Przepraszam Was jesli źle zrobiłam ,ale jakiś czas temu napisałam do "Ekspresu Reporterów" z prośbą o zrobienie reportarzu o kocich dramatach w schroniskach , może to otworzyłoby oczy ludziom.Nie wiem czy to był dobry pomysł ,jeśli nie to Wszystkich jeszcze raz przepraszam,

.

iwaka pisze:Przepraszam Was jesli źle zrobiłam ,ale jakiś czas temu napisałam do "Ekspresu Reporterów" z prośbą o zrobienie reportarzu o kocich dramatach w schroniskach , może to otworzyłoby oczy ludziom.Nie wiem czy to był dobry pomysł ,jeśli nie to Wszystkich jeszcze raz przepraszam, .

Tylko czy ktoś będzie chciał mówić o kocich dramatach publicznie,przecież nikt z pracowników kierownictwa się do tego nie przyzna.Kasiu psiunia będzie pieskiem mieszkającym w budzie lecz lepsze to niż schronisko.

Cioteczki i wujkowie mam w końcu jakąś dobrą wiadomość Rozalka kilka minut temu pojechała do nowego domku w Szczytnie.Bądź szczęśliwa koteczko.Będzie mieszkała z dużymi i 5 letnim fajnym chłopcem.Pani obiecała dawać znać jak dziewczynka się ma.

O rany, no to cieszę się bardzo, że Rozalka znalazła swoje miejsce na ziemi :1luvu:

Bądź szczęśliwa malutka :ok:

Basiu, choć dziś troszke dobrych wieści. Trzymam kciuki za sunie i za Rozalcię. Mam nadzieję, że dostaniemy zdjęcia z nowych domów

Cieszę się tym bardziej, że to ja wymyśliłam dla niej imię :1luvu:

Wszystkiego dobrego maleńka :ok:

Buziaki dla słodkiej Rozalki. Ona zasługuje na szczęście... i wszystkie inny zwierzaki także...
Wszystkiego dobrego Rozalko w nowym domku :ok:

Pani Rozalki wydawała mi sie bardzo fajna ,dziecko sympatyczne.Mama od razu tłumaczyła chłopcu jak postępować z kotem.Rozalka pasuje do takiego chłopca jest kontaktowa,żywiołowa.Dzwoniła jeszcze jedna pani w sprawie Falusi dom w okolicy Pieniężna na wsi lecz pani chce kota dorosłego ,kuwetkowego by przebywał w domu.W domu 10 letnie dziecko i ciężko chory leżący mąż po urazie.Myślę co zaproponować bo Falusia nie bardzo sie nadaje ,boję się czy nie ucieknie i ma guzy na sutkach ktore muszę pokazać wetowi.

Basiu, podobno "ludzie" od Tri chca oddac do schroniska jeszcze kota - brata Tri.
Moze jego?

horacy 7 pisze:
iwaka pisze: Cioteczki i wujkowie mam w końcu jakąś dobrą wiadomość Rozalka kilka minut temu pojechała do nowego domku w Szczytnie.Bądź szczęśliwa koteczko.Będzie mieszkała z dużymi i 5 letnim fajnym chłopcem.Pani obiecała dawać znać jak dziewczynka się ma.

Za Rozalkę :ok:

Musze dopytać o tego brata tri,najchętniej bym się z tą babcią która sie nim opiekuje skontaktowała osobiście i zrobiła zdjęcia.Odezwał się też domek Maszy by adoptować jeszcze jednego kociaka tylko musi byc zdrowy by czegoś nie przenieść.Mam pierwsze wiadomości z domu Rozalki ma się dobrze ,nasyczała na psa rezydenta.Dzielna dziewczynka ,pani bardzo za nia dziękuje więc zauroczyła dziewczyna rodzinę. :kotek:

horacy 7 pisze:Musze dopytać o tego brata tri,najchętniej bym się z tą babcią która sie nim opiekuje skontaktowała osobiście i zrobiła zdjęcia.Odezwał się też domek Maszy by adoptować jeszcze jednego kociaka tylko musi byc zdrowy by czegoś nie przenieść.Mam pierwsze wiadomości z domu Rozalki ma się dobrze ,nasyczała na psa rezydenta.Dzielna dziewczynka ,pani bardzo za nia dziękuje więc zauroczyła dziewczyna rodzinę.

Super

Mogłaby przesłać jakieś zdjątka z nowego domku

Brat tri wszystkich interesuje, biedaczek.

kasztanowa7 pisze:
horacy 7 pisze:Musze dopytać o tego brata tri,najchętniej bym się z tą babcią która sie nim opiekuje skontaktowała osobiście i zrobiła zdjęcia.Odezwał się też domek Maszy by adoptować jeszcze jednego kociaka tylko musi byc zdrowy by czegoś nie przenieść.Mam pierwsze wiadomości z domu Rozalki ma się dobrze ,nasyczała na psa rezydenta.Dzielna dziewczynka ,pani bardzo za nia dziękuje więc zauroczyła dziewczyna rodzinę.

Super
Mogłaby przesłać jakieś zdjątka z nowego domku

Wspaniałe wieści.
Mam pytanko, a Pani Rozalki jak Was znalazła?Mam na myśli skąd się o kotce dowiedziała,z ogłoszeń? To tak z cekawości pytam .
Co do kota do dokocienia to też pewnie jakiś się znajdzie i małymi kroczkami do przodu :ok:

W kwesti pomocy dla Schroniska i w związku z tym dla Ciebie Basiu. Jak Ci się wydaje, czy kierownictwo spojrzałoby przychylnym okiem na wolontariuszy ? Po dłuższym namyśle doszłam do wniosku,może mylnego ,że więcej rąk i par oczu w schronisku z pewnością by pomogła ..

becia_73 pisze:
kasztanowa7 pisze:
horacy 7 pisze:Musze dopytać o tego brata tri,najchętniej bym się z tą babcią która sie nim opiekuje skontaktowała osobiście i zrobiła zdjęcia.Odezwał się też domek Maszy by adoptować jeszcze jednego kociaka tylko musi byc zdrowy by czegoś nie przenieść.Mam pierwsze wiadomości z domu Rozalki ma się dobrze ,nasyczała na psa rezydenta.Dzielna dziewczynka ,pani bardzo za nia dziękuje więc zauroczyła dziewczyna rodzinę.

Super
Mogłaby przesłać jakieś zdjątka z nowego domku

Wspaniałe wieści.
Mam pytanko, a Pani Rozalki jak Was znalazła?Mam na myśli skąd się o kotce dowiedziała,z ogłoszeń? To tak z cekawości pytam .
Co do kota do dokocienia to też pewnie jakiś się znajdzie i małymi kroczkami do przodu

W kwesti pomocy dla Schroniska i w związku z tym dla Ciebie Basiu. Jak Ci się wydaje, czy kierownictwo spojrzałoby przychylnym okiem na wolontariuszy ? Po dłuższym namyśle doszłam do wniosku,może mylnego ,że więcej rąk i par oczu w schronisku z pewnością by pomogła ..

Pani dowiedziała się o koteczce z ogłoszenia.Chociaż panią znała moja znajoma wolontariuszka ze schroniska która kiedyś pomagała kotom ,teraz od dwóch lat na kociarnię nie wchodzi bo stwierdziła ,że boi się o swoją psychikę.Wiedziała ,że pani szuka koteczki ale Rozalki ani innych kotów ode mnie nie poleciła bo bała się ,że zachorują poleciła innego kota.Złożyło się jednak tak ,ze pani znalazła ogłoszenie i porozmawiałyśmy.Uważam ,że Rozalka jest zdrowa w poniedziałek ma drugie szczepienie ,jedyny problem to trochę z kuwetą lecz mam nadzieje ,że w niezakoconym domu minie.Przyzwyczajona do psów ,bardzo wesoła,mrucząca i chętnie tuląca się do człowieka ,będzie świetną koteczką. :wink:

Co do wolontariatu jest bardzo potrzebny ,nie wiem co na to schronisko nas też różnie traktują lecz nie ma co rezygnować.

Cieszę się z dobrych wieści..
Niestety nie ma co liczyć na rewolucyjne zmiany, tylko na zmiany małymi kroczkami...
Ale starać się trzeba :ok:

Rozumiem, że 3 maluszki trwają...?
Jestem z daleka :ok:

Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Kto przegląda forum