
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Szura-najmysi mama pisze:Wysyłalam w podziemiu przy Centralu, sama sierotka bylam
Conchita pisze:...Pozytywko, pisałam Ci, że mój syn też ma alergię? Na koty?(o TŻcie już nawet nie wspomnę).
I na wiele innych rzeczy też. Jednak alergia to coś, co ewoluuje. Np. kiedyś młody był bardzo silnie uczulony na psy. I mu przeszło, co potwierdziły badania. Regularnie kontakty z psami teściowej go odczuliły. Może i Młodą koty odczulą.
Na pewno Młody ma alergię na koty, pyłki brzozy i leszczyny (najbardziej), bylicę - kiedyś bardzo, teraz mało, na morele, na marchew i jabłka (ale tylko surowe, gotowanie niweluje reakcje alergiczne), na niektóre gatunki czerwonego wina (mówię mu - pamiętaj dziecko, tylko wódkę pij, wódka jest zdrowa ;)).
Daje radę. Na koty już praktycznie nie ma żadnych objawów.
pozytywka pisze:jejku, jak ja mam dobrze
mogę pic i wódkę i wino i wszystko
muszę się zmobilizować i zacząć z tego korzystać
Conchita pisze:Po obozie integracyjnym imprezuje jak szalony z nowymi znajomymi ze studiów
AYO pisze:Przypomnij proszę pozytywko, gdzie sie Młoda dostała?
Jakis taki nienasz kierunek, jesli dobrze kojarzę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter, marivel, zuzia115 i 457 gości