Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

[CatAngel]

co tu się dzieje
[*]

[kasztanowa7]

Zosiu nawet się nie wasz mieć wyrzutów sumienia jesteś bardzo ważnym ogniwem w tym łańcuszku pomocy bez Ciebie i innych osób nie dałabym rady.Wiem ,ze tutaj na miejscu jestem sama lecz bez Was nic bym nie była w stanie zrobić.Wsparcie emocjonalne,ogłoszenia ,bazarki,transport to dla mnie nie do przeskoczenia problemy ,Wy to za mnie robicie więc proszę nic sobie nie zarzucać.Niestety mam złą wiadomość nie ma już koteczki nr.95 nie pojedzie w sobotę do domu.Właśnie znów strasznie płaczę ,Kasiu przenieś ją za TM[*].Wybacz mi kochana,wybacz że Cię nie zabrałam ale podobno zostałaś adoptowana. Maluchy też już odeszły nie wiem które sprawdzę to napiszę. Maleństwa u mnie trwają.

Tak bardzo mi przykro.Los nie jest sprawiedliwy
Mam nadzieję, że ex właściciele dowiedzą się co się stało z ich koteczką. Na co ją z premedytacją skazali.
[*]

[kasztanowa7]

Kasztanowa7 - "Nasz" region to jeden z najbardziej zacofanych regionów nie tylko Polski (tzw. ściana wschodnia / Polska B - warm-maz. oraz woj. podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie) ale i całej Unii Europejskiej. I nie tylko pod względem ekonomicznym/gospodarczym ale także moralnym. Szczątkowe przejawy empatii, jakiejś elementarnej świadomości tego co dobre a co złe i humanitaryzmu, koszmar. A bieda ani nic innego nie są usprawiedliwieniem dla świadomego okrucieństwa. Jest ono wg. mnie niewybaczalne.

Podpisuję dwiema rękami i czterema łapkami moich kotów pod tym co napisałeś. Biedna nie jest usprawiedliwieniem takiego bestialstwa. Tylko niestety wiele osób tego nie rozumie, bo przeciez to TYLKO zwierzę. Smutna prawda.

[meksykanka]

Boże, zabiję tych ludzi...
Wczoraj miałam dzień wyrzutów sumeinia, cały dzien w mieście... położyłam się po 12, wstałam przed 3 rano, u nas jeszcze nie ma 4.
Biedne koteczki [*], nie zdążyliśmy znowu. Niech chociaż zostaną w naszych serach, żeby nie były samotne...
Jesteśmy potworami...
Niestety, ten kto patrzy sercem cierpi znacznie więcej.

Rzeczywiście bieda nei jest usprawiedliwieniem. Znam w mojej wiosce idniańskiej ludzi, którzy żywią swoje zwierzaki podobnie jak siebie, czyli z anszego punktu wiedzenia nie nadzwyczajnie, ale po prostu dzielą się z nimi tym co mają... NAaprawdę nie da się porównać naszego braku pienędzy z ich poziomem życia...
Dona Minga mówi, że po śmierci kot będzie nas przeprowadzał na drugą stronę rzeki, czyli ten kto krzywdzi kota będzie ukarany po śmierci... dlatego się tak lubimy
Dona Minga ma teraz 85 lat a wygląda moim zdanem na 20 lat mniej...
Nie chcę powiedzieć, że tu nie ma ludzi okrutnych dla zwierząt...
To kwestia serca nie pieniędzy


Kupiłam jakieś pierdółki kartki pocztowe na bazarek a Jezus mieszka na samym południu przy drodze na Cuernavaca.... do centrum jedzie się do 3 godzin, czyli całodzienna wyprawa...
Przed wyjazdem za pieniadze,które mi zostaną kupię obiecane na bazarku słodycze... Wiem,to wszystko G... warte teraz.

Ale musimy trwać...
Mam nadzieję, że wszystkie koty, które teraz odeszły poczekają na nas za rzeką i jednak przeprowadzą za TM... kiedy przyjdzie nasz czas...

[horacy 7]

Rozmawiałam z Kasią z Warszawy ona myśli co zrobić by coś zmienić .Może festyn ,może coś innego nie wiem.Wiem jedno trzeba to zrobić niezwykle rozważnie by nie zaszkodzić kotom.Czy się uda nie wiem,ludzi nie jest łatwo zmienić.Tyle było prób i jedyne co zyskałyśmy to to,że muszę być bardziej ostrożna i nie zawsze uda mi się zabrać kota któremu chciałabym pomóc.To jest daleko od dużych miast ,nie ma wolontariuszy ,nie ma dt. Potrzebne mądre rady Was przyjaciół tych kotów.Ja wpadłam na pomysł moze byłyby chętne gdyby do takiego festynu doszło do prezentacji kotów które były adoptowane ode mnie lub schroniska by pokazać je jakie są teraz szczęśliwe i piękne.

[meksykanka]

Basieńko, może skontaktować się z dziewczynami z Jokota. One tak wspaniale zorganizowały 2-dniowy "festyn" w Warszawie... a teraz niedługo będzie drugi... Może udzielą nam jakichś wskazówek. Wiem, że są zapracowane po rzęsy... ale jeśli chcesz, poproszę o radę... Może jakiślekarz wterynarii zgodziłby się uczestniczyć... Jeśli ktoś ma jakieś pozytywne pomysły, to prosimy o wskazówki... Ja ze swojej strony, pomogę ile będę mogła... Renifer na pewno (jeśli będzie w Warszawie) mógłby kogoś dowieźć do Szczytna...

Cieszę się, że mimo smutku, jest jakiś pozytywny pomysł
jakieś światełko.
Oby tylko zrealizować to taktownie i dla dobra zwierząt a nie dla naszej "sławy".

[horacy 7]

Tak to ma być pomysł który pomoże zwierzętom tylko im,my tu jesteśmy mało ważne.Zosiu dowiedz się jak to dziewczyny organizowały.Wiem który lekarz pewnie by wystąpił szkoda tylko ,ze sama mam takie sobie .....Nie będę kończyć bo i tak za dużo tu napisałam. Boję się tylko jednego by nie popełnić błędu i nie zaszkodzić kotom,bo one są tu najważniejsze.Podczytuję jeden wątek na którym cały czas jest awantura i tak mi przykro bo tyle osób tam zagląda wypowiada się ,a potrzebne jest działanie wspólnymi siłami.Czyli nawet nam miłośnikom zwierząt trudno się porozumieć między sobą.

[becia_73]

Zosiu nawet się nie wasz mieć wyrzutów sumienia jesteś bardzo ważnym ogniwem w tym łańcuszku pomocy bez Ciebie i innych osób nie dałabym rady.Wiem ,ze tutaj na miejscu jestem sama lecz bez Was nic bym nie była w stanie zrobić.Wsparcie emocjonalne,ogłoszenia ,bazarki,transport to dla mnie nie do przeskoczenia problemy ,Wy to za mnie robicie więc proszę nic sobie nie zarzucać.Niestety mam złą wiadomość nie ma już koteczki nr.95 nie pojedzie w sobotę do domu.Właśnie znów strasznie płaczę ,Kasiu przenieś ją za TM[*].Wybacz mi kochana,wybacz że Cię nie zabrałam ale podobno zostałaś adoptowana. Maluchy też już odeszły nie wiem które sprawdzę to napiszę. Maleństwa u mnie trwają.

Ale co się stało? Co z tą tri? [*]
wiadomo jaka przyczyna?
Czy wiadomo,że odeszała za TM..nic nie rozumiem kurde z tego

[horacy 7]

Zosiu nawet się nie wasz mieć wyrzutów sumienia jesteś bardzo ważnym ogniwem w tym łańcuszku pomocy bez Ciebie i innych osób nie dałabym rady.Wiem ,ze tutaj na miejscu jestem sama lecz bez Was nic bym nie była w stanie zrobić.Wsparcie emocjonalne,ogłoszenia ,bazarki,transport to dla mnie nie do przeskoczenia problemy ,Wy to za mnie robicie więc proszę nic sobie nie zarzucać.Niestety mam złą wiadomość nie ma już koteczki nr.95 nie pojedzie w sobotę do domu.Właśnie znów strasznie płaczę ,Kasiu przenieś ją za TM[*].Wybacz mi kochana,wybacz że Cię nie zabrałam ale podobno zostałaś adoptowana. Maluchy też już odeszły nie wiem które sprawdzę to napiszę. Maleństwa u mnie trwają.

Ale co się stało? Co z tą tri? [*]
wiadomo jaka przyczyna?
Czy wiadomo,że odeszała za TM..nic nie rozumiem kurde z tego

Beciu napiszę pw.

[po_prostu_kaska]

Żegnaj ...

[*]

95. Dorosła, domowa cudowna tri. Oddana do schroniska z powodu wyjazdu właścicieli.

[horacy 7]

Zosiu nawet się nie wasz mieć wyrzutów sumienia jesteś bardzo ważnym ogniwem w tym łańcuszku pomocy bez Ciebie i innych osób nie dałabym rady.Wiem ,ze tutaj na miejscu jestem sama lecz bez Was nic bym nie była w stanie zrobić.Wsparcie emocjonalne,ogłoszenia ,bazarki,transport to dla mnie nie do przeskoczenia problemy ,Wy to za mnie robicie więc proszę nic sobie nie zarzucać.Niestety mam złą wiadomość nie ma już koteczki nr.95 nie pojedzie w sobotę do domu.Właśnie znów strasznie płaczę ,Kasiu przenieś ją za TM[*].Wybacz mi kochana,wybacz że Cię nie zabrałam ale podobno zostałaś adoptowana. Maluchy też już odeszły nie wiem które sprawdzę to napiszę. Maleństwa u mnie trwają.

Tak bardzo mi przykro.Los nie jest sprawiedliwy
Mam nadzieję, że ex właściciele dowiedzą się co się stało z ich koteczką. Na co ją z premedytacją skazali.
[*]

Właściciele są za granicą a koteczke przyniosła ich matka.Czy bedzie sobie zdawać sprawę z tego co się stało nie wiem.Nie wszystko chce tu pisać.

[horacy 7]

Jeszcze kolejny problem do pracy podrzucono szczeniaka którego wygoniono za brame przy ruchliwej drodze ,ochrona dostała taki rozkaz,wychodząc prawie sie z nimi pokłóciłam.Mam ze dwie fotki tylko brzydkie ,może dziewczyny mogłybyście pomóc przez fb.

Jedna pozytywna wiadomość ta sunia będzie miała dom u jednego z kolegów z pracy.

[Angell14]

Podczytuję i sama nie wiem co napisać, tak smutno mi, że tyle zwierzaków cierpi a tak mało jest ludzi którzy chcą im pomóc

[sebow]

Basiu
brak mi słów i mam duże wyrzuty co do tej Trci:((((((((
dzielna kobieta z Ciebie, super, że sunia będzie miała dom, a to co robisz ma naprawdę wielki sens!!

[Angell14]

Dla jakich kociąt jest potrzebny DT?
Już sie gubię.