Asiu, ogłoszenia bardzo dobre.
Ja bym zostawiła PKP, ale to już pozostawiam Twojej ocenie.
Tak jak napisała moorland: mamy 4 nowe koty w piwiczce.
Dzisiaj merka_85 zabrała kocurka z PKS - kot z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=132729A ja razem z Anią i Moniką (dziewczyny, kóre adoptowały od nas Veto) złapałyśmy trojkę kociąt z os. Śmiałego.
Te kocięta próbowałyśmy już łapać chyba w lipcu, ale wtedy się nie udało, bo były z kotką i ukrywały się pod jakąś altaną. A później miałyśmy ciężką sytuację w piwniczce.
Teraz już dłużej nie mogłyśmy odkładać tej łapanki, bo w lipcu było ich czworo, teraz pokazała się tylko trójka. Tego czwartego już chyba nie ma

To nie jest zbyt bezpieczne miejsce dla małych kotów.
Chociażby dlatego, że one ukrywają się pod samochodami, albo nawet pod maskami samochodów.
Na osiedlu pozostała jeszcze ich matka, ale ona już chodzi własnymi drogami.
Niestety musimy się wstrzymać teraz z Jej sterylką, bo absolutnie nie mamy już miejsca.
Nie mamy też funduszy, a maluchy i kotka z PKS trzeba zabrać na przegląd do weta, odrobaczyć i odpchlić, kocurka wykastrować, no i zaszczepić je wszystkie
