Kocięta od dzikiej kotki już w DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 27, 2011 14:12 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

Hehe :) Dla mnie też nie jest takie ważne, jak się będzie nazywał. W sumie to jak ktoś go przygarnie to może mu i tak będzie chciał imię zmienić.

A co Ty na to, Michale, żeby go nazwać Militus? Możnaby zdrabniać całkiem sympatycznie na Milik, no i pasuje, bo walczy o zdrowie ;)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Wto wrz 27, 2011 14:23 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

Bardzo ładnie, moze być mi się podoba :) i brzmi łacińsko :P

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Wto wrz 27, 2011 14:25 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

To dobrze :)
My tu sobie piszemy o imionach, a kociaki w tym czasie wcinają papkę mięsną :) Tylko właśnie Milik nie chce jeść za bardzo i to oczko ma nadal zapuchnięte :( Ale już ropy nie widać na szczęście :)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Wto wrz 27, 2011 14:26 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

weź go i wcisnij mu do pyszczka troszeńke tej papki. Jak pasmakuje, to potem wsadz mu głowe do miski. Wtedy zacznie jeść. Jego trzeba niestety troszke przycisnać.

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Wto wrz 27, 2011 14:30 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

Tak zrobiłam. Zjadł troszkę z miski i sobie poszedł :( Może nie jest głodny. Za to Margaritka cały czas wcina :)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Wto wrz 27, 2011 14:33 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

grzanka.ch pisze:Za to Margaritka cały czas wcina :)


Mały łasuszek, ledwie się obejrzymy, a będzie z niej duuuża, dobrze odżywiona kocica :)

Em_

 
Posty: 49
Od: Czw wrz 16, 2010 10:23

Post » Wto wrz 27, 2011 14:39 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

ważne ze coś zjadł :) Jest najsłabszy, wiec pewnie nie ma jeszcze tak dobrze prosperujacego przewodu pokarmowego jak siostry. Ale jak zjada chodz troche to pobudza perystaltyke i produkcje enzymów. Jeśli mleko pije to nie ma się co martwić. Potrzebuje tylko więcej czasu żeby się przerzucić na stały pokarm :)

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Wto wrz 27, 2011 14:48 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

Mleko pije, choć czasem też grymasi i karmię go wtedy ze strzykawki. Ze strzykawki jakoś lepiej mu smakuje ;)

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Wto wrz 27, 2011 14:57 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

typowy facet :P zawsze lepiej smakuje jak ktos poda pod nos :D

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Wto wrz 27, 2011 16:46 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

Ech, niepokoi mnie ten Milik :( Ita i Ika rozrabiają w najlepsze, biegają i jedzą, a Milik przejdzie kawałek i zasypia :( Nie wiem, czy taki słaby jest, czy po prostu chce sobie pospać :(

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Wto wrz 27, 2011 17:30 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

grzanka, dajmy mu chwile. Jest bardziej chory od dziewczyn, potrzebuje się wyleżeć. Ja jak mam grype to raczej leże w łózku, a nie chodze na dyskoteki :P

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

Post » Wto wrz 27, 2011 17:42 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

OK, postaram się już nie panikować :) Po prostu wydaje mi się, że on się dzisiaj gorzej czuje niż wczoraj, a nie chciałabym np. czegoś zbagatelizować... Ale może rzeczywiście potrzebuje więcej czasu.

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Wto wrz 27, 2011 19:33 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

Jednak spanikowałam. Do weta mam 3 kroki, więc uznałam, że najwyżej powie, że niepotrzebnie przyszłam. Ale nie mogłam już patrzeć, jak Milik leży bez ruchu albo próbuje chodzić i łapki mu się plączą i nie umie utrzymać równowagi. Wczoraj zupełnie inaczej się zachowywał. Niby z oczami jest lepiej, ale ogólnie jest gorzej :(
No i poszłam. Wet też się przeraził, jak go zobaczył. Powiedział, że wygląda jakby miał problemy neurologiczne :( No i zrobił test na panleukopenię. Na szczęście wynik negatywny. Kociak dostał antybiotyki i glukozę. Jutro powtórka. Oczywiście, jeśli kociak do jutra dożyje, bo wet mówi, że to wcale nie takie pewne.

Trzymajcie kciuki. Ja nie wiem, co mu się stało - wczoraj to był zupełnie inny kot :(

grzanka.ch

 
Posty: 1491
Od: Pt sie 06, 2010 21:44
Lokalizacja: Czeladź

Post » Wto wrz 27, 2011 19:45 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

Trzymaj się malutki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Maciuś ['], Kubuś ['], Filemon ['], Pimpuś ['], Maksiu ['], Nikitka ['], Tosia ['], Filip ['], Ina ['], Zoja ['] :( kiedyś się spotkamy
To i owo na dług u weta - viewtopic.php?f=20&t=216152

ametyst55

 
Posty: 21798
Od: Pon sie 16, 2010 14:04
Lokalizacja: niedaleko Kraków

Post » Wto wrz 27, 2011 19:54 Re: Kocięta od dzikiej kotki już w DT, szukaja DS!

O kurde, poważnie to wygląda... myślałem że jest po prosty troszke słabysz od reszty...
U mnie się szybciej męczył, pohasał pohasał i jako pierwszy szedł do pudełka. Pił mleko z wielkim apetytem, papke z mięsa jadł mniej chętnie, ale jak mu sie wsadziła do pyszczka, pokazało że dobre, to potem wcinał. Nie miał też problemów z chodzeniem, wrecz prawie biegał za mną.
Oby to była tylko chwilowa niemoc, i jutro wstanie jakby nigdy nic
Będe 3mał kciuki!!
Napisz rano koniecznie jak się malec czuje!

michalkrk

 
Posty: 83
Od: Śro wrz 21, 2011 15:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 30 gości