PRZEPIĘKNE KOCIAKI - MALUTKIE BAKALIE - SZUKAJĄ DOMU!!!

Zbiorę się, obiecuję

Termos, kanapki i jazdaaaa

Jak zdążysz wydać gluty to Ci jakiegoś kota w prezencie przywiozę żeby TŻ miał się przy czym realizować :twisted:

możesz bez termosu i kanapek - TŻ jak usłyszy komplementy, to pewnie nawet czymś poczęstuje :wink:

a wydanie maluchów chyba nie będzie takie szybkie...

- na razie niespecjalnie widać potencjalne domy :roll:

joluka pisze:ależ niestety wiem, że forumowy nie zawsze znaczy wiarygodny (to Kenya absolutnie nie nawiązanie do Ciebie!)

niezależnie od "źródła pochodzenia" domku procedura adopcyjna u nas jest zawsze taka sama:
- wypełnienie ankiety adopcyjnej,
- wizyta przedadopcyjna (robiona przez nas lub przez innych zaprzyjaźnionych kociarzy-forumowców),
- podpisanie umowy adopcyjnej przy dowiezieniu/odebraniu kociaka

i w wypadku Bakalii będzie dokładnie taka sama kolejność - ale to na pewno dla Kenya oczywiste, skoro jest na forum tak długo

Ale ja głupia..... mogłam się zgłosić jako DS dla któregoś Twojego sierściucha, musielibyście przyjechać do mnie :twisted:

A w sumie jak wrócę z Włoch i będę miała u siebie moje cudo nowe na które czekam hmmmmm to nie wiem czy nie będę taka perfidna oraz przewrotna :ryk:

no nie! - nie dość, że zabierasz cudnego Czarusia, to jeszcze do Włoch jedziesz????? :roll:

- i gdzie tu sprawiedliwość na tym świecie? :evil:

Niektórzy siedzą w domu i kombinują jak tu sobie sprawy pod siebie ułożyć, a nie latają po sosnach albo łódzkich schronach, nie wiadomo po co :twisted:

Jaka szpieguska, patrzcie ją!
Czarusia możesz sobie zazdrościć do woli, jestem już mentalnie przygotowana, że wszyscy będą zazdrościć

Zarąbisty, nie? :1luvu:

Ale Włoch to nie zazdrość, nie jedziemy na wakacje, niestety. Pisałam zresztą Ewie, że gdyby to miały być wakacje to bym nie pojechała. Włochy nie uciekną, a Czaruś już powinien być w domu. Mama TZa chora jak cholera, w zasadzie to powinnam jechać już natychmiast, ale czekam na paszport dla Młodego, bo tatuś raczył się w końcu zgodzić po 9 latach, żeby syn nie zakończył wojaży na Pcimiu Dolnym (z całym szacunkiem dla Pcimia).
No, nie będę też hipokrytką oczywiście, coś tam postaram się też zobaczyć na miejscu.

Oglądnęłam zdjęcia (i rzuciłam okiem na teksty

), zrobię baner, jednak, jakbym jutro nie zrobiła to proszę o przypomnienie.
A piszę bo kocięta urocze! piękne! cudne! i w ogóle, a zwłaszcza w ogóle

...

ale piekne! slodkie! cudne! gdyby nie odleglosc to bym je schrupala! :1luvu:

RudyiSrebrnyKot pisze:Oglądnęłam zdjęcia (i rzuciłam okiem na teksty ), zrobię baner, jednak, jakbym jutro nie zrobiła to proszę o przypomnienie.
A piszę bo kocięta urocze! piękne! cudne! i w ogóle, a zwłaszcza w ogóle ...

Bardzo, bardzo dziękujemy!!! :1luvu:

i za deklarację banerkową i za miłe słowa pod adresem kociaków!!!! :1luvu:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=133227][img]http://miau_miau2010.republika.pl/bakalie.gif[/img][/url]

Kod: Zaznacz cały: [url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=133227][img]http://miau_miau2010.republika.pl/bakalie2.gif[/img][/url]

Bardzo dziękujemy Cioci Banerkowej za piękne banerki dla maluchów!!!!!! :1luvu:

Kolejny dom chyba odpadnie...

- napisałam, że zabezpieczenie siatką minimum jednego okna w mieszkaniu jest warunkiem przejęcia kotów. Mogę zrozumieć, że nie każdy ma od ręki kasę na osiatkowanie balkonu i wszystkich okien - to można już dograć z sensownym i wiarygodnym domem jako rozłożony w czasie proces, szczególnie o tej porze roku, gdy zdecydowanie rzadziej korzysta się z balkonu czy wietrzy totalnie dom.

Niestety dom napisał, że nie może sobie pozwolić w tej chwili na wydatek typu moskitiera (co zaproponowałam jako najszybsze rozwiązanie) - zasugerowałam więc, aby osiatkowanie okna zrobić na własną rękę, bo to jednak najtańsza opcja, na razie cisza...

A ja zaczęłam się zastanawiać nad sensem takiej adopcji - przecież, jeśli dom decyduje się na wzięcie dwóch maleńkich kociaków, które wymagają jeszcze drugiego zaszczepienia, potem sterylizacji i kastracji, zakupu na początek całej kociej wyprawki (miseczki, kuwety, transporter itp.), potem stałego finansowania karmy i żwirku - a nie może sfinansować zabezpieczenia jednego okna...

Błagam - napiszcie, czy przesadzam? Może się czepiam i sama szukam problemów tam, gdzie ich nie ma :oops:

. Pani wydaje się być miła i sympatyczna, to chyba młodzi ludzie z 7-letnim dzieckiem, wydaje się z wstępnych konktaktów, że rokujący... Ale trochę mnie to spłoszyło.... :oops:

joluka pisze:[...] A ja zaczęłam się zastanawiać nad sensem takiej adopcji - przecież, jeśli dom decyduje się na wzięcie dwóch maleńkich kociaków, które wymagają jeszcze drugiego zaszczepienia, potem sterylizacji i kastracji, zakupu na początek całej kociej wyprawki (miseczki, kuwety, transporter itp.), potem stałego finansowania karmy i żwirku - a nie może sfinansować zabezpieczenia jednego okna... [...]

Po przeczytaniu pierwszych zdań twojego postu dokładnie to chciałam napisać.

ło jeziu, ale oba rozkoszne :love:

Zawsze mnie zastanawia, ile domów forumowych spełniłoby wymagania forumowiczów. :twisted:

Wydaje mi się, ze nawet jak wybierzesz bardzo bogaty dom z wyposażeniem z górnych półek, to nie możesz być pewna, ze to dobry dom. Jeżeli ludzie o których piszesz sa ok to nawet jak kociaki nie będą miały luksusów, będzie im dobrze z ludźmi, którzy ich kochają.
A zabezpieczenia okien? Może zrobią to w najbliższym czasie. Wystarczy ich przekonac, że tak jest bezpieczniej.

Żeby znowu nie było... pytasz, więc odpowiadam.

joluka pisze:Jeden dom już odpadł - okazało się, że to dom wychodzący . Nie wiem, dlaczego ludzie nie przyjmują do wiadomosci informacji, zawartych w ogłoszeniu...

Doradźcie proszę co zrobić, gdy mały Migdałek ciumcia uszka Morelki??? Gdy maluszki leżą wtulone w siebie i zasypiają, mały dobiera się siostrze do uszu!!! Ssie je tak, że można je wyżąć!!! Boję się, że mała będzie miała za chwilę łyse uszy .

moje tez ciumkają sie po uszkach :mrgreen:

co to za smieszny koci zwyczaj.... chwilami to wyglada jak ustawianie, ktora wazniejsza :lol:

ale z wyciumkanymi uszkami Bakalie tez beda przeslodkie - cudowna z nich parka - trzeba wyslac na FB znajomym, szukac wsrod osob pewnych, z ktorymi jest kontakt na biezaco

PRZEPIĘKNE KOCIAKI - MALUTKIE BAKALIE - SZUKAJĄ DOMU!!!

Kto przegląda forum