Kot muchojad... kto tak ma?

[shira3]

moje jedzą wszystkie stworzonka które są w domu.

Moje też

fuj,brzydzę się i boję tego i kotu nie pozwolę by to złapał.

No ale kot się chyba nie brzydzi i nie boi?

[vailet]

...Ptaki mi wlatują dwa razy jeżyk i dwa gołębie w kuchni na szafce długo sobie siedziały i obsrały ścianę

Chyba coś nie halo z kotyma - może do weta je powieść.

To było jak miałam pierwszą a'la tri,ona nie zjadła i nie męczyła ptaszków,ale ćwierkała i właziła jak jeżyk wpadł za kaloryfer i ja nic nie widziałam bo wogóle myślalam że robal wpadł.Jeżyk bał się i trząsł,wziełam i wypuściłam to nie wierzył i długo na ręce mi leżał Drugi w pokoju wpadł młody przez uchylone okno tak jak w blokach są,wtedy kotka już była za TM a gołębie to jeszcze była,ale była za gruba by się do nich dobrać Pół dnia siedziała parka i srały na szafkę w kuchni Sikorki zimą wlatują na lodówkę i srają że hej.Bejbi jeszcze nie miała okazji widzieć w mieszkaniu,a wrony jak widzi to chyba się boi

[majku33krakow]

a plus jest taki że nas wyręczają w zabijaniu much,u mnie nawet pająków nie ma,aż się boje myśleć że one to jedzą.

[majku33krakow]

po takich muchach,pająkach i innych w domu małych żyjątkach koty muszą być zarobaczone,bo sobie odbyt liżą jeden drugiemu.

[majku33krakow]

a zjadły twoje koty kleszcza napełnionego krwią?to chyba nie bezpieczne bo mogą się zarazić babeszjozą.nie?

[obecna]

a zjadły twoje koty kleszcza napełnionego krwią?to chyba nie bezpieczne bo mogą się zarazić babeszjozą.nie?

[fiszka13]

po takich muchach,pająkach i innych w domu małych żyjątkach koty muszą być zarobaczone,bo sobie odbyt liżą jeden drugiemu.

O co chodzi, bo nie rozumiem? To wskaźnik zarobaczenia?

Mój kot zjada ćmy, wyjątkowo muszą być smaczne sądząc po tym jak się oblizuje i ciamka Mimo to zarobaczony nie jest, regularnie ma badany kał.

[DZASTI]

Ja się cieszę, że okien nie pomyłam Krewetka poluje na muchy i na okna się rzuca. I mam śliczne ślady łapek na oknach.
No i potem je zjada.

[obecna]

Eh... już się kończy sezon na owady...

[vailet]

Dziś wielka czarna nie zielona mucha wleciała,a Bejbi małe lubi tyko zjeść,tej to tylko w pyszczek i puszczała i zamęczyła muszysko.

[majku33krakow]

a mój mądry kotek chciał zjeść pszczołę,ale w sekundzie ja wypluł,nie wiem skąd wiedział ze to nie jest dobre,widocznie pszczoły nie dobre są,po prostu wypluł,koty nie potrafią pluć?,a mój potrafi.NIE UŻĄDLIŁA GO.

[vailet]

a mój mądry kotek chciał zjeść pszczołę,ale w sekundzie ja wypluł,nie wiem skąd wiedział ze to nie jest dobre,widocznie pszczoły nie dobre są,po prostu wypluł,koty nie potrafią pluć?,a mój potrafi.NIE UŻĄDLIŁA GO.

Miał wielkie szczęście bo moją w ciągu jednego miesiąca ugryzły dwie osy (w przerwie dwa tygodnie i potem druga ją użarła) Łapka balon,złe samopoczucie.To było zeszłego roku.Teraz już ucieka jak widzi osę.W końcu zapamiętała.
Tak wogóle ja bym na zawał zeszła gdyby do pysia osę wzięła

[felin]

A moi mądrzy są: poznają po bzyczeniu, że to żądli i dają dyla

[vailet]

A moi mądrzy są: poznają po bzyczeniu, że to żądli i dają dyla

felin moja nigdy zbyt mądra nie była ale teraz też po bzyczeniu poznaje WROGA

[majku33krakow]

a mój mądry kotek chciał zjeść pszczołę,ale w sekundzie ja wypluł,nie wiem skąd wiedział ze to nie jest dobre,widocznie pszczoły nie dobre są,po prostu wypluł,koty nie potrafią pluć?,a mój potrafi.NIE UŻĄDLIŁA GO.

Miał wielkie szczęście bo moją w ciągu jednego miesiąca ugryzły dwie osy (w przerwie dwa tygodnie i potem druga ją użarła) Łapka balon,złe samopoczucie.To było zeszłego roku.Teraz już ucieka jak widzi osę.W końcu zapamiętała.
Tak wogóle ja bym na zawał zeszła gdyby do pysia osę wzięła

a to były sekundy jak wziął i wypluł i wyrzuciłem .