Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 20, 2011 7:42 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Cammi pisze:
lutra pisze:Kamila, dobrze, że wzięłaś Fretkę, przynajmniej wiesz na pewno, że masz co najmniej dwa koty: biało-czarnego i czarnego.

faktycznie, dobrze, że ją wzięłam
Fryta jest czarno-biała!

tak jest.. potwierdzam :twisted:
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Wto wrz 20, 2011 8:15 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

tiaaa
ta co mnie o kop Fyty posądzała teraz za potwierdzenia się bierze
a co do tego duzego, biało-czarnego - to on nadal ma problem z imieniem
albo ja mam
Tolek
Taborek
Trolek
Trolik
a obecnie ..... Kapsel :-)
jeżeli się by z Korkiem zaprzyjaźnił to lepiej im będzie
Korek i Kapsel
niż
Korek i Trolek

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 20, 2011 8:35 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

od posądzania kopania to nie ja przecież..
a do imienia się nie mieszam :kotek: oprócz jednego wątu: byle nie Taborecik :roll:
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Śro wrz 21, 2011 10:11 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

jakem się kładła spać z wieczora to Trolek siedział w koszyczku wiklinowym w sypialni
jakem wstała to był pod łóżkiem w innym wiklinowym legowisku
kolega się przemieszcza :-)
po za tym miałam okazję widzieć go w lazience na półce
i w kuwecie - krytej - się zamelinował
stamtąd na moją "prośbę" wyszedł
znaczy się otwarłam kuwetę, pogłaskałam dupcię - na co sie kolega obruszył i pobiegł do sypialni

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 21, 2011 10:20 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

przytuptywałam, przytuptywałam.. i są.. więści o kociszczu turyście :kotek:
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Czw wrz 22, 2011 9:45 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

wczoraj/dziś bez rewelacji
Trolek za mojej bytności leżał sobie w psim legowisku wiklinowym pod łóżkiem i się nie pokazał
za to w kuwecie od kilku dni (po sobocie) siuuu jest w dziwnym miejscu kuwety i to duże siu
tuż przy wejściu
jak by coś wpakowało się do kuwety i bez obracania się zrobiło siu :-)
moje stwory to robią nawrót i siurając to sobie patrzą przez okienko
to chyba Trolek się tak załatwia :-)
a kuweta duża jest
michę mu wsadziłam do tego legowiska bo inaczej Metro wyciągnie z każdego miejsca pod łóżkiem
i jedzonko znika ale nie jakoś drastycznie
po za tym coś duuuże kupole też w kuwecie sie pojawiły
zastanawiałam się czy by zostawić na cały dzień otwarty balkon - ale nadal nie mam odwagi
a pozostały zwierzyniec to już wcale nie wyleguje się całymi dniami na nim
bo i nie jest tak ciepło

wczoraj Korasowi przyszło na zabawy i galopce po pokojach
a potem Pisanka się dołączyła
myśmy z śFirkiem i Frytą patrzyli na te wygłupy z wysokości kanapy

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 22, 2011 9:55 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Cammi pisze:wczoraj/dziś bez rewelacji
Trolek za mojej bytności leżał sobie w psim legowisku wiklinowym pod łóżkiem i się nie pokazał
za to w kuwecie od kilku dni (po sobocie) siuuu jest w dziwnym miejscu kuwety i to duże siu
tuż przy wejściu
jak by coś wpakowało się do kuwety i bez obracania się zrobiło siu :-)
moje stwory to robią nawrót i siurając to sobie patrzą przez okienko
to chyba Trolek się tak załatwia :-)
a kuweta duża jest
michę mu wsadziłam do tego legowiska bo inaczej Metro wyciągnie z każdego miejsca pod łóżkiem
i jedzonko znika ale nie jakoś drastycznie
po za tym coś duuuże kupole też w kuwecie sie pojawiły
zastanawiałam się czy by zostawić na cały dzień otwarty balkon - ale nadal nie mam odwagi
a pozostały zwierzyniec to już wcale nie wyleguje się całymi dniami na nim
bo i nie jest tak ciepło

wczoraj Korasowi przyszło na zabawy i galopce po pokojach
a potem Pisanka się dołączyła
myśmy z śFirkiem i Frytą patrzyli na te wygłupy z wysokości kanapy

bez przyłączania się do? :mrgreen:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 25, 2011 17:25 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

my jesteśmy ponad to
otwarłam pokój "biurowy"
wczoraj za dnia
podniosłam rolety - to pokój od zachodu więc sloneczko daje przez pół dnia
no i się zleciało
Korek i Fryta
w ciagu dnia byłam zbyt zajęta chyba by sparawdzać co się tam dzieje
za to w nocy wszystko wyszlo szydlo z wora
kotwory się pokłócily o ten pokój
i to z takim wrzaskiem Fryta Korkowi tlumaczyła, że biurko jest jej, że ... w końcu wywaliłam towarzychi, pokój zamknełam i pospałam przynajmniej
no co za franca
biurko duże jest, ona nawet nie chce leżeć na położonej tam podusi tylko leży na jakiejś tekturce w drugiej części
ale nie
nie może tam Korek leżeć też
on nawet nie przechodzi obok niej
jak miauczy to glosu z siebie wydać nie może
ale jak na niego pyskuje to taki wrzask, że się z najgłębszego snu człek budzi

a śFiras to mi łóżko posikał
bandyta
a tak sobie pomyślalam wczoraj, że on już tego od miesięcy nie robił
i po co ja na tym łóżku trzymam to podgumowane prześcieradło
telepata
to nasikał, w nocy
i to na zwinięte prześcieradło i narzutę
grunt, że nie na kołdrę
mniej prania
aczkolwiek to jest pokoj w którym jest faliway wlączony
to mógłby sobie podarować

ze śFirkiem mamy problem z łapką
kot kuleje, nie stawia jej
a z drugiej strony skacze bez problemu, używa drapaka
vetka oglądala nic nie znalazła
dostawal kilka dni onsior przeciwbólowy ale w tym czasie problem nie zniknął
no i co to może być?
jedyne co mi przychodzi do głowy to bardzo koszmarna wizja
już to niestety przerabialiśmy :-(

leczymy równiez oko ale tu też nie ma spektakularnych wyników
niby jest lepiej
ale jak dziś z rana zapomnialam zakroplić antybiotykiem to po południu ropki trochę

a Trol się nie pojawia
znaczy się gdzieś pojawia
bo i kupole są i miska pusta
i chyba w sobotę go zastałam w kuchni
ale i tak pod moją obecność woli leżeć w legowisku pod łóżkiem
czekamy aż się ośmieli bardziej

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 25, 2011 17:31 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Cammi pisze:my jesteśmy ponad to
otwarłam pokój "biurowy"
wczoraj za dnia
podniosłam rolety - to pokój od zachodu więc sloneczko daje przez pół dnia
no i się zleciało
Korek i Fryta
w ciagu dnia byłam zbyt zajęta chyba by sparawdzać co się tam dzieje
za to w nocy wszystko wyszlo szydlo z wora
kotwory się pokłócily o ten pokój
i to z takim wrzaskiem Fryta Korkowi tlumaczyła, że biurko jest jej, że ... w końcu wywaliłam towarzychi, pokój zamknełam i pospałam przynajmniej
no co za franca
biurko duże jest, ona nawet nie chce leżeć na położonej tam podusi tylko leży na jakiejś tekturce w drugiej części
ale nie
nie może tam Korek leżeć też
on nawet nie przechodzi obok niej
jak miauczy to glosu z siebie wydać nie może
ale jak na niego pyskuje to taki wrzask, że się z najgłębszego snu człek budzi

a śFiras to mi łóżko posikał
bandyta
a tak sobie pomyślalam wczoraj, że on już tego od miesięcy nie robił
i po co ja na tym łóżku trzymam to podgumowane prześcieradło
telepata
to nasikał, w nocy
i to na zwinięte prześcieradło i narzutę
grunt, że nie na kołdrę
mniej prania
aczkolwiek to jest pokoj w którym jest faliway wlączony
to mógłby sobie podarować

ze śFirkiem mamy problem z łapką
kot kuleje, nie stawia jej
a z drugiej strony skacze bez problemu, używa drapaka
vetka oglądala nic nie znalazła
dostawal kilka dni onsior przeciwbólowy ale w tym czasie problem nie zniknął
no i co to może być?
jedyne co mi przychodzi do głowy to bardzo koszmarna wizja
już to niestety przerabialiśmy :-(

leczymy równiez oko ale tu też nie ma spektakularnych wyników
niby jest lepiej
ale jak dziś z rana zapomnialam zakroplić antybiotykiem to po południu ropki trochę

a Trol się nie pojawia
znaczy się gdzieś pojawia
bo i kupole są i miska pusta
i chyba w sobotę go zastałam w kuchni
ale i tak pod moją obecność woli leżeć w legowisku pod łóżkiem
czekamy aż się ośmieli bardziej

biały wiersz :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 26, 2011 8:29 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

nie cytować :twisted: bo uznam za plagiat
moja ja pisze w krótkich linijkach bo oczom się nie chce w prawo gapić
w nocy dziś mieliśmy
Inspektor Trolik w akcji
przytuptał
wlazł w kuchni na blat i skonsumował chrupek
przyszedł do pokoju i gapił się w telewizor
no chyba, że chodziło o film - "Przerwana lekcja muzyki"
jak dla mnie to damska wersja "Lot-u nad kukułczym gniazdem"
po czym zwiał jak się Metro na legowisku ruszył
ale Inspektor nie zna stracha
wrócił
wskoczył na parapet
zrobił inspekcję okien na okoliczność "spadam stąd"
zeskoczył, bynajmniej nie delikatnie, swoimi x kilogramami
po czym w jego kierunku ruszył komitet powitalny w postaci Pisanki
najbardziej pokojowo nastawiona futrzyca
a ten ją obsyczał i zwiał
a potem to go zastałam w sypialni na parapecie

żesz
zostawiłam miskę Korka pod narożnikiem kuchennym
i Metro się dobrał do tego co tam zostało
i chrupka mu gdzieś utknęła
zaczął się dziwnie zachowywać, przełykać, próbował legowisko ugryźć
i to jakieś 5 minut po spacerze o północy
zastanawiałam się czy czasem weta nie wzywać
aczkolwiek on ma 7 dniowego synka w domu
Metro zasygnalizował, że chce na dwór
poszlićmy, skosił pół trawnika przed wejściem
a potem latałam po łące szukając ostrych trawek
wkosił kolejny trawnik
przy okazji kilka razy kaszlnął, charknął
łaziłam z nim godzinę licząc na to, że womitnie
a tu nici
wróciłam do domu, do łóżka, otwarłam okno
a rano zmarnięta wyskoczyłam z łóżka jak żołądek Metra uznał, że nie jest przyzwyczajony do takiej karmy
zwykle jak Metro zje trawkę to w ciągu kilku minut żołądek reaguje
widocznie dzisiejszej nocy miał urlop albo co

a żeby było fajnie to ja dostałam o!
i zamiast na 8 to do pracy przyjechałam na 9 o!
i tylko się zastanawiam o której mój szef się zorientuje, że znów będzie miał przeze mnie nieprzyjemności
no bo u mnie trzeba do pracy przychodzić najpóźniej o 7:50 a wyjść można dopiero o 16:10
robię za wywrotowy element

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 26, 2011 8:33 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Dawno tu zdjęć nie było, nie samym wierszem człowiek żyje :twisted:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 26, 2011 8:44 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

marzenia się spełniają.. ot fotka :)

Obrazek
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon wrz 26, 2011 9:13 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

nie fotka, a frytka i nie frytka, a kapsel, tak czy nie?
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon wrz 26, 2011 9:40 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

lutra pisze:nie fotka, a frytka i nie frytka, a kapsel, tak czy nie?

trolek znaczy się..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon wrz 26, 2011 10:31 Re: Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

wiadomo to
może to Taborecik
Obrazek Obrazek

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 194 gości