wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 25, 2011 9:42 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Witam Marię i wszystkie Marii footra :D !
U mnie jako muchołapka służy Zosia...jest niezawodna :D .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie wrz 25, 2011 9:51 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze: ...Ale Felkowi jestem wdzięczna :ok:
Pomijajac juz to, ze to świetne ćwiczenie dla nóżek :mrgreen:
Ostatnio myślę dosyć jednokierunkowo :wink:


Naturalna rehabilitacja :wink:
Ileż radości z tych naszych kotków...

Co do alergii, to sama mam ten problem, ale nie przeszkadza mi to w kochaniu, przytulaniu i całowaniu moich 12 Gufinskich,
a także 34 schroniskowych mruczków...
Kotki są tak cudownymi stworzeniami, że zupełnie nie wyobrażam już sobie życia bez nich :love: :kotek: :love:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Nie wrz 25, 2011 10:06 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

KasiaF pisze:
kamari pisze: ...Ale Felkowi jestem wdzięczna :ok:
Pomijajac juz to, ze to świetne ćwiczenie dla nóżek :mrgreen:
Ostatnio myślę dosyć jednokierunkowo :wink:


Naturalna rehabilitacja :wink:
Ileż radości z tych naszych kotków...

Co do alergii, to sama mam ten problem, ale nie przeszkadza mi to w kochaniu, przytulaniu i całowaniu moich 12 Gufinskich,
a także 34 schroniskowych mruczków...
Kotki są tak cudownymi stworzeniami, że zupełnie nie wyobrażam już sobie życia bez nich :love: :kotek: :love:


Ja to mam dziwną tę alergię, na codzień mam katar występujący okresowo :roll: A przy każdym nowy kocie dostaję potężnie swędzącej wysypki, która po paru dniach pobytu kota całkiem zanika.

Ale nie po to Pan Bóg dał nam antyalergeny, żeby jakaś wysypka miała mnie pozbawiać przyjemności przebywania z kotami :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 25, 2011 10:15 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

ta alergia to dziwna sprawa jest. W zeszłym roku tak mi się z nosa lało że zrobiłam testy z krwi. I co? Mleko, pszenica, orzeszki i trawy oraz pleśnie. Kot wcale nie wyszedł , zero, ale jak mnie któryś pazuram zahaczy, nawet nie do krwi zaraz pręgi bąble wielgachne i swędzące.
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Nie wrz 25, 2011 10:30 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

jokototo pisze:ta alergia to dziwna sprawa jest. W zeszłym roku tak mi się z nosa lało że zrobiłam testy z krwi. I co? Mleko, pszenica, orzeszki i trawy oraz pleśnie. Kot wcale nie wyszedł , zero, ale jak mnie któryś pazuram zahaczy, nawet nie do krwi zaraz pręgi bąble wielgachne i swędzące.


Ja robiłam testy lata temu, powychodziły alergie na różne dziwne rzeczy. Przyjęłam do wiadomości i już. Teraz antyalergeny dostępne są w każdej aptece bez recepty i cudowania, więc wogóle się tym nie przejmuję.

Ja zauważyłam u siebie alergię na koty nowe. Jak się przytulą, to mnie pysk swędzi albo purchli dostaję. Po podrapaniu to samo, tylko wtedy smaruję się propolisem (do propolisu mam nabożeństwo wielkie ). Po kilku dniach mi wszystko przechodzi, jakbyśmy się z kotem "dogrywali".
No ale u mnie rotacja niezła i cały czas coś przychodzi i odchodzi :oops:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 25, 2011 10:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:
jokototo pisze:ta alergia to dziwna sprawa jest. W zeszłym roku tak mi się z nosa lało że zrobiłam testy
z krwi. I co? Mleko, pszenica, orzeszki i trawy oraz pleśnie. Kot wcale nie wyszedł , zero, ale jak mnie któryś pazuram zahaczy,
nawet nie do krwi zaraz pręgi bąble wielgachne i swędzące.


Ja robiłam testy lata temu, powychodziły alergie na różne dziwne rzeczy. Przyjęłam do wiadomości i już. Teraz antyalergeny
dostępne są w każdej aptece bez recepty i cudowania, więc wogóle się tym nie przejmuję.

Ja zauważyłam u siebie alergię na koty nowe. Jak się przytulą, to mnie pysk swędzi albo purchli dostaję. Po podrapaniu to samo,
tylko wtedy smaruję się propolisem (do propolisu mam nabożeństwo wielkie ).
Po kilku dniach mi wszystko przechodzi, jakbyśmy się z kotem "dogrywali".
No ale u mnie rotacja niezła i cały czas coś przychodzi i odchodzi :oops:


Marysiu, a jakie antyalergeny stosujesz?

No i propolis... Czy to jakiś konkretny (jakiejś firmy), czy wszystko jedno?

Przepraszam, że tak dopytuję, ale jesteś dla mnie prawdziwą skarbnicą wiedzy :love:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Nie wrz 25, 2011 13:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

miałdobry :lol:
jak się mają zdrowi i chorzy :?: i najważniejsze :idea: czy była ominiowa kupina :?: :?: :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2011 13:51 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Lolcia właśnie pojechała :( :dance:

Czy była Ominiowa kupa, to nadal nie wiem :twisted: Na pewno nie ma charakterystycznej wypukłości jelitka, czyli...czyli nie wiem :roll:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 25, 2011 14:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Długo szukałam domku dla Loli, powinnam się bardziej cieszyć :roll: Zamiast tego siedzę i chlipię :twisted:

Muszę chyba uaktualnić pierwszą stronę i przeliczyć stan osobowy :mrgreen:

Pamiętacie moje plany zamiany mieszkania na dom i ostatnie bredzenie o przytulisku? Kto wie...pojawiła się szansa. Potrzeba mi tylko odrobiny magii :mrgreen: Cholera...może to i wyjdzie....
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 25, 2011 14:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

pewnie, że pamiętamy...Twoje bredzenie :D
naprawdę...będzie przytulisko :?: :lol:
sama mówiłaś, że marzenia się spełniają :D :D :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2011 14:28 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

puszatek pisze:pewnie, że pamiętamy...Twoje bredzenie :D
naprawdę...będzie przytulisko :?: :lol:
sama mówiłaś, że marzenia się spełniają :D :D :D



Może, może...pojawiła się realna szansa :ok: Do tej pory moje marzenia zawsze się spełniały, więc czemu to nie :mrgreen: Aż się boję bać. Muszę iść do prawnika czy innego notariusza i wypytać....To by było coś :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 25, 2011 14:30 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

:ok: :ok: :ok: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2011 15:39 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Też za to trzymnę :ok: :ok: :ok: !
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie wrz 25, 2011 16:01 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

gdyby ktoś był zainteresowany dalszym ciągiem losów naszych kotów, zapraszamy http://www.facebook.com/profile.php?id=100002622099981 :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 25, 2011 16:19 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:gdyby ktoś był zainteresowany dalszym ciągiem losów naszych kotów, zapraszamy http://www.facebook.com/profile.php?id=100002622099981 :ok:



...a skąd mi się przyplątało, że skoro Kamari, to music być Santoryn, to nie wiem... :D
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter i 33 gości