
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agn pisze:W Toruńskim schronisku jest kot, którego wczoraj przyniosła na eutanazję właścicielka [a jakże - 'kochająca']. Kota nie widziałam, znam tylko relację Zosi. Kot miał być uśpiony, bo sika pod siebie. Zosia mówiła, że owszem, pewnie sika, bo z powodu nadwagi nie może utrzymać się na własnych łapach na tyle długo, by dojść do kuwety i postać w niej na czas robienia siku.
Kot ma 10 lat i jest - a jakże - przerażony całą sytuacją. Podobno waży ponad 10kg i łapki ma tak krótkie przez to, że nie przejdzie przez brzeg kuwety.
Agn pisze:Moai znowu miała atak neurologiczny. Nie padaczkowy, ale miała kłopoty z koordynacją.
Agn pisze:Vlado już się wybudził po zabiegu.
Wykastrowany i z zacerowaną przepukliną. Nawet pojadł trochę. Chyba największy żal miał właśnie o to odstawione wieczorem jedzenie.
marikita pisze:Agn pisze:Moai znowu miała atak neurologiczny. Nie padaczkowy, ale miała kłopoty z koordynacją.
Biedna malutka.Agn pisze:Vlado już się wybudził po zabiegu.
Wykastrowany i z zacerowaną przepukliną. Nawet pojadł trochę. Chyba największy żal miał właśnie o to odstawione wieczorem jedzenie.
A może raczej o pozbawienie go rozkoszy seksualnych?![]()
Spokojnego wieczoru, Agn
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510, Maniek19 i 121 gości