K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 24, 2011 16:22 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Pestka stanowczo mówi, że galerianką nie jest i sobie nie życzy być
na koniec, żeby już nikt nigdy nie próbował tego pomysłu powtórzyć, szczodrze obdarowała mnie jasną, śmierdzącą, rzadką koopą (na czarną spódnicę) :D

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 16:52 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

jej siostra pisze:Pestka stanowczo mówi, że galerianką nie jest i sobie nie życzy być
na koniec, żeby już nikt nigdy nie próbował tego pomysłu powtórzyć, szczodrze obdarowała mnie jasną, śmierdzącą, rzadką koopą (na czarną spódnicę) :D


ale wstyd mi za Peściaka :oops: ale charakterek to ona ma i na różne sposoby go pokazuje. Może pójdzie do domu, bo jutro mają wizytę obydwoje

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 17:02 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tweety pisze:
Annazoo pisze:
queen_ink pisze:Dymitr oto wraca z adopcji.

A co się stało?!?
I dlaczego wróciła Pestka, moja chrześnica, ktoś wie?!?


się nabył :evil: przecież pani chciała natychmiast, już i tak samo szybko musiał wrócić?

Peściak wrócił, bo pani, która adoptowała ją została jakby trochę przymuszona przez swoje koleżanki po śmierci swojej koteczki i przyprowadzona do nas w bezwiednym celu. Niestety, dla nie to było za wcześnie

Ach, to ta pani :(

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 19:06 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kociarnia ok, tylko Gil ugryzł Kufla w nogę, bo obaj naraz nie mogli zmieścić się na moich kolanach. Gilowi mocno śmierdzi z pyszczka, to ten kamień.
Mamert nadal dziczy, za to Mea nie Katii jest śmielsza i bardziej miziasta.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Sob wrz 24, 2011 19:24 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

jej siostra pisze:Pestka stanowczo mówi, że galerianką nie jest i sobie nie życzy być
na koniec, żeby już nikt nigdy nie próbował tego pomysłu powtórzyć, szczodrze obdarowała mnie jasną, śmierdzącą, rzadką koopą (na czarną spódnicę) :D

Pesteczka :)
Ona od razu była mocno zaniepokojona sytuacją. Biedulka.
Wyobrażam sobie, jak dała Ci w kość na rękach - Jimi był grzeczny a i tak miałam dość jego wiercenia się.

Jak zneutralizować zapach rozkładającego się moczu w materacu łóżka?
Nie chodzi mi o "przykrycie" zapachu moczu jakimś innym.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 19:38 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

anno, spróbuj jakieś te preparaty enzymatyczne albo bakteryjne - przychodzi mi na myśl biodor (na bazie bakterii, dość drogi, nie próbowałam) albo urine off (na bazie enzymów, podobno lepszy, u nas się sprawdza... na podłodze). ale nie wiem, czy to wniknie do środka w materac.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob wrz 24, 2011 19:50 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocuria pisze:anno, spróbuj jakieś te preparaty enzymatyczne albo bakteryjne - przychodzi mi na myśl biodor (na bazie bakterii, dość drogi, nie próbowałam) albo urine off (na bazie enzymów, podobno lepszy, u nas się sprawdza... na podłodze). ale nie wiem, czy to wniknie do środka w materac.

Potrzeba mi czegoś, co zadziała głęboko, bo Elvis się wysiurał porządnie po narkozie.
Zaraz poczytam o tych preparatach. Dzięki.
A jak ktoś przeprowadzał odśmierdzanie materaca, to chętnie poslucham rad :roll:

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 20:30 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Annazoo pisze:
Kocuria pisze:anno, spróbuj jakieś te preparaty enzymatyczne albo bakteryjne - przychodzi mi na myśl biodor (na bazie bakterii, dość drogi, nie próbowałam) albo urine off (na bazie enzymów, podobno lepszy, u nas się sprawdza... na podłodze). ale nie wiem, czy to wniknie do środka w materac.

Potrzeba mi czegoś, co zadziała głęboko, bo Elvis się wysiurał porządnie po narkozie.
Zaraz poczytam o tych preparatach. Dzięki.
A jak ktoś przeprowadzał odśmierdzanie materaca, to chętnie poslucham rad :roll:

jak nalejesz duzo, to zadziała głegoko :mrgreen:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 20:34 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tosza pisze:
Annazoo pisze:
Kocuria pisze:anno, spróbuj jakieś te preparaty enzymatyczne albo bakteryjne - przychodzi mi na myśl biodor (na bazie bakterii, dość drogi, nie próbowałam) albo urine off (na bazie enzymów, podobno lepszy, u nas się sprawdza... na podłodze). ale nie wiem, czy to wniknie do środka w materac.

Potrzeba mi czegoś, co zadziała głęboko, bo Elvis się wysiurał porządnie po narkozie.
Zaraz poczytam o tych preparatach. Dzięki.
A jak ktoś przeprowadzał odśmierdzanie materaca, to chętnie poslucham rad :roll:

jak nalejesz duzo, to zadziała głegoko :mrgreen:

Może i prawda :)

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 20:38 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

widzę na allegro wznowienia, chyba dzisiejsze lub wczorajsze a Chloris w domu, podobnie jak Melon

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 22:13 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

A jak Gilowe katarki i smarki?


Dymitr wrócił, bo zrobił kupę poza kuwetą, obsikał to i owo i wyszedł tylko w nocy, a wcześniej i później się chował.

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Sob wrz 24, 2011 23:54 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Annazoo pisze:Jak zneutralizować zapach rozkładającego się moczu w materacu łóżka?
Nie chodzi mi o "przykrycie" zapachu moczu jakimś innym.

Dzisiejszego wieczoru miałam okazję zetknąć się z podobnym dylematem. Przez ostatnie 3 godziny myślę, że udało się odmoczyć materac w wodzie z proszkiem w wannie. Idziemy się położyć na karimatach.

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Sob wrz 24, 2011 23:59 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

_namida_ pisze:
Annazoo pisze:Jak zneutralizować zapach rozkładającego się moczu w materacu łóżka?
Nie chodzi mi o "przykrycie" zapachu moczu jakimś innym.

Dzisiejszego wieczoru miałam okazję zetknąć się z podobnym dylematem. Przez ostatnie 3 godziny myślę, że udało się odmoczyć materac w wodzie z proszkiem w wannie. Idziemy się położyć na karimatach.


wow, albo masz miniaturowy materac, albo gigantyczną wannę 8O

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Nie wrz 25, 2011 0:03 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Kocuria pisze:wow, albo masz miniaturowy materac, albo gigantyczną wannę 8O

Mam rozkładaną sofę, więc materac jest w trzech częściach ;)

_namida_

 
Posty: 2410
Od: Pon mar 22, 2010 16:36

Post » Nie wrz 25, 2011 6:06 Re: K-ów, raz lepiej raz gorzej ale nieustannie walczymy

Tweety pisze:widzę na allegro wznowienia, chyba dzisiejsze lub wczorajsze a Chloris w domu, podobnie jak Melon

Już zmieniłam. dzięki za przypomnienie.

Annazoo

 
Posty: 5046
Od: Nie lis 28, 2010 14:22
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: askaaa88, Google [Bot], HerbertPrade, puszatek i 114 gości