Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
miszelina pisze:Milu dzwoniła, że Mamertowi leci z oczka. Ropny wysięk, jak określiła.
Czy ktoś go jutro lub w niedzielę może wziąć do weta?!
milu pisze:miszelina pisze:Milu dzwoniła, że Mamertowi leci z oczka. Ropny wysięk, jak określiła.
Czy ktoś go jutro lub w niedzielę może wziąć do weta?!
Może nie aż tak tragicznie, ale miał futro pod okiem wygryzione wyciekiem i zauważyłam u nasady wibrys uschniętą chyba właśnie ropę. Ale same oczka są w miarę, zobaczę jutro rano, jak coś to przekażę Tweety.
_namida_ pisze:milu pisze:miszelina pisze:Milu dzwoniła, że Mamertowi leci z oczka. Ropny wysięk, jak określiła.
Czy ktoś go jutro lub w niedzielę może wziąć do weta?!
Może nie aż tak tragicznie, ale miał futro pod okiem wygryzione wyciekiem i zauważyłam u nasady wibrys uschniętą chyba właśnie ropę. Ale same oczka są w miarę, zobaczę jutro rano, jak coś to przekażę Tweety.
Ja jutro jadę do Dudy z Burą i Deltą, tylko nie wiem jeszcze czy samochodem, ale w ostateczności może udźwignę 3 transportery do przystanku. Tylko nic o tym kocie nie wiem, a będą pytać pewnie (który to w ogóle kot/klatka, czy szczepiony, odrobaczany, czy na coś chorował?).
miszelina pisze:Oglądałam rano Mamerta. Z oka się nie leje, oko normalnie otwarte. Wyżarte pod okiem nie powiększyło się od wczoraj. Więc moim zdaniem dzisiejsza wizyta u weta nie jest konieczna. Ale trzeba go obserwować.
Ten maluch jest baaaaardzo przestraszony.Jak on przeżyje komisję, chyba jutro wieczór nakryję go z całą klatką kocem.
queen_ink pisze:miszelina pisze:Oglądałam rano Mamerta. Z oka się nie leje, oko normalnie otwarte. Wyżarte pod okiem nie powiększyło się od wczoraj. Więc moim zdaniem dzisiejsza wizyta u weta nie jest konieczna. Ale trzeba go obserwować.
Ten maluch jest baaaaardzo przestraszony.Jak on przeżyje komisję, chyba jutro wieczór nakryję go z całą klatką kocem.
Mamert szuka DT albo trzeba go będzie wykastrować i wypuścić. A je? Kuwetkuje?
miszelina pisze:queen_ink pisze:miszelina pisze:Oglądałam rano Mamerta. Z oka się nie leje, oko normalnie otwarte. Wyżarte pod okiem nie powiększyło się od wczoraj. Więc moim zdaniem dzisiejsza wizyta u weta nie jest konieczna. Ale trzeba go obserwować.
Ten maluch jest baaaaardzo przestraszony.Jak on przeżyje komisję, chyba jutro wieczór nakryję go z całą klatką kocem.
Mamert szuka DT albo trzeba go będzie wykastrować i wypuścić. A je? Kuwetkuje?
Je i kuwetkuje normalnie, tylko się boi. Na kastrację chyba za mały
queen_ink pisze:Dymitr oto wraca z adopcji.
Annazoo pisze:queen_ink pisze:Dymitr oto wraca z adopcji.
A co się stało?!?
I dlaczego wróciła Pestka, moja chrześnica, ktoś wie?!?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, ewar, puszatek i 123 gości