Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 13, 2011 7:50 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

To jest właśnie cywilizacja :wink:
Tak samo bezradni stajemy się wobec braku prądu.
Ostatnio mam takich atrakcji na pęczki w pracy bo wokół naszej firmy jest gigantyczny plac budowy - przelotówka na EURO 8)
A jak się potem luksusowo poczujesz :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto wrz 13, 2011 10:48 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Oj, bez wody i prądu to kicha, przynajmniej na początku. Potem człowiek zaczyna sobie organizować sprawy na nowo i odkrywa jak ciekawie jest żyć po staremu :wink: Wiem, bo przeszłam kiedyś brak wody w górach, topiłam czysty śnieg. Miałam świece i było cudnie. Jedyne co bardzo isę przydało to baz w butli, ale podejrzewam, że i bez tego by poszło jakoś :D Tylko pranie w takich warunkach to lekka zmora :twisted:
mmk, dobrze, że ktoś wykrył przekroczone stężenie czegoś tam, Jeszcze byście się potruli 8O

Kablu kochany, znajdź się proszę :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto wrz 13, 2011 18:15 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Mamy wodę!!! 8) Co prawda na razie tylko do celów gospodarczych, ale dobre i to. W górach brak wody może być urokliwy, ale w domu... :roll: W piątek wróciłam z pracy z owocami, warzywami, planami na obiady weekendowe i nie było jak tego wszytkiego umyć. O sprzątaniu już nawet nie wspomnę...
Kabelka nie ma. Jestem przekonana, że leży grzecznie w torbie małża :evil:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Wto wrz 13, 2011 19:39 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Za wodę !!! :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro wrz 14, 2011 12:46 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

a ja nieśmiało :oops: za fotki :ok:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt wrz 23, 2011 10:54 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Woda jest (podobno zdatna do picia :roll: ). Jakoś nie bardzo w to wierzę...
Kabelek, tak jak podejrzewałam, siedział sobie grzecznie w torbie małża :twisted: Kiedyś sie zbiorę i powstawiam fotki... Kiedyś... Zobaczycie wówczas, że Yuki zaczyna przypominać kuleczkę zawieszoną na łapkach :? Niby się nie objada. Niby nie jest gruba. Ale jest zdecydowanie bardziej okrągła niż chłopaki :roll:

Znów mamy bunt na pokładzie. Tym razem sama go wywołałam... Przygotowuję koty do naszego wyjazdu, co oznacza między innymi naukę, że chrupki stoją cały czas, a kotki powinny jeść mięso, kiedy się ono pojawi... Taaa... Pomarzyć dobra rzecz... Kuba czasem ma ochotę na mięso, Yuki bardzo czasem ma ochotę na mięso, ale Rosen zawzięcie chrupie... W efekcie z mięsa cieszy się psica... Taki układ działał, do czasu aż działała poprzednia paczka chrupek... Nowa najwyraźniej jest smaczniejsza :evil: Co mnie podkusiło, żeby kupić chrupki, które te potwory lubią? Trzeba było kupić orijena :roll:

Kuba testuje moją cierpliwość. Zbój uparł się, że najwygodniejszym miejscem do spania jest stół... Czasem łaskawie z niego zejdzie, kiedy stanę obok niego, czasem trzeba mu pomóc...

Koty założyły zespół wokalny. Występy odbywają się najczęściej rano. Często oprócz śpiewów są też tańce w wykonaniu Rosena a na koniec wszyscy razem biegają po domu. Lubię taki początek dnia.

Do wakacji jeszcze 25 dni... Ciągle odliczam... Wyjazd wydaje mi się coraz bardziej nieprawdopodobny... Przez całe to czekanie i odliczanie zbyt dużo rzeczy mam już gotowych. Nie lubię tak robić. Pewne rzeczy muszę przygotować wcześniej, bo przed wyjazem przwdopodobnie będę musiała dłużej być w pracy, ale to już przesada... Zakupy dla kotów zrobione, dla nas też. Już nawet mniej więcej wiem, co zabiorę. Weryfikuję w głowie, czy pewne rzeczy na pewno będą mi potrzebne, bo pakuje się fajnie, ale nosić już nie jest tak fajnie (szczególnie pod koniec pobytu, kiedy plecak jest troszkę większy niż był :wink: ). To nie jest normalne... Jednak urlop co trzy lata to trochę za mało... No i boję się o mój angielski - oj dawno nie miałam z nim kontaktu, a trzeba jeszcze dodać dziwny akcent, z którym zapewne się spotkamy...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Pt wrz 23, 2011 14:16 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

To teraz mów szybciutko, dokąd się wybieracie :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt wrz 23, 2011 16:32 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

AYO pisze:To teraz mów szybciutko, dokąd się wybieracie :wink:



dokładnie... 8)

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Pon wrz 26, 2011 10:46 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Daleko... Nie będę się chwalić tak publicznie... Marzyłam o tym wyjeździe od kilku lat, przewodniki kupiliśmy już dawno, ale dopiero teraz udało mi się odłożyć potrzebną kwotę :wink: Wylatujemy 18 października z Hamburga, gdzie jedziemy sami naszym małym śmiesznym autkiem. Trochę przeraża mnie czas podróży. Przez dojazd i konieczną dużą rezerwę czasową będziemy w podróży około 30 godzin... Nie zasnę prawdopodobnie ani w samochodzie ani w samolociem więc zapowiada się wesoło... Na miejscu będziemy trzy tygodnie - my, plecaki i przygoda w cieplym klimacie 8) Planu prawie nie ma - tylko kilka miejsc, które koniecznie chcemy zobaczyć, co do reszty podejmiemy decyzję w czasie rzeczywistym. Uwielbiam takie wyjazdy...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro wrz 28, 2011 14:06 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

I w taka wyprawę z kotami ? 8O Podziwiam szczerze. Podróżuję z kotami i psem (i oczywiście resztą rodziny :mrgreen: ) od lat, ale zawsze celem jest jakieś stacjonarne miejsce - dom. Albo chodziło o to, że przygotowujesz koty do Waszego (bez nich) wyjazdu ? :D Bo opis miejsca sugeruje, ze bez kwarantanny tam by się ogony nie dostały (daleko, samolot i te sprawy) 8) .

Niezależnie, tak czy siak, siarczyście zazdraszczamy :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro wrz 28, 2011 14:11 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Ja myśle, że bez kotów jednak. Przeciez to ocean formalności, szczepień i kwarantanny. Bez sensu. Przeciez koty przeważnie nie znoszą podróży a już trzech na urlopie wędrownym to sobie w ogóle nie wyobrażam 8O
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 29, 2011 10:27 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Jedziemy bez kotów, oczywiście :wink: Gdybyśmy przeprowadzali się tak na stałe albo chociaż na długo (co nie jest takim głupim pomysłem :wink: ), miałoby sens fundowanie kotom takiego stresu, ale na tak krótko nie ma to najmniejszego sensu. Przygotowujemy je do wyjazdu, żeby one i ich opiekun miały jak najmniej stresów. Szczerze mówiąc boję się tego rozstania... Nie chodzi tu o opiekę nad kotami, bo wiem, że będą miały bardzo dobrą opiekę, ale zwyczajnie będę za nimi tęsknić... :roll:

Rosen wymyślił sobie nowe zabawy :evil: Ten kot to ma fantazję... :roll: Od dłuższego czasu walczymy (i przegrywamy tą walkę) z jego umiłowaniem do patyczków kosmetycznych. Rosen przewraca i zrzuca z blatu w łazience wszystko, co blokuje mu dostęp do pojemnika z patyczkami, a później kombinuje tak długo, aż dostanie się do patyczków. Znajdujemy te patyczki w przedziwnych miejscach i w dziwnych okolicznościach (niedawno wrzucił kilka sztuk naszemu gościowi do buta). Z tą "zabawą" poradziliśmy sobie usuwając pojemnik z patyczkami z blatu i teraz wszyscy są nieszczęśliwi - Rosen, bo zniknęła jego ulubiona zabawka a my, bo musimy chodzić po patyczki... Rosen jednak nie lubi nudy... Zabraliśmy mu jedną zabawkę, więc znalazł sobie inną. Jeszcze fajniejszą... Teraz bawi się w gryzienie węża odprowadzającego wodę z pralki.... :roll: No i mamy problem, bo pralki nie wyniesiemy poza dostęp Rosena... Kochany kotecek...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw wrz 29, 2011 10:28 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Psiama, nie zazdraszczać, tylko jechać :wink: Wbrew pozorom nie jest to wcale tak trudne do zorganizowania...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw wrz 29, 2011 10:30 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Patyczki to jest to :twisted:

Może posmarujcie ten wąż czymś niesmacznym :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw wrz 29, 2011 10:33 Re: Kuba, Rosen i Yuki - trójka znów w akcji

Nie, po prostu dajcie mu z powrotem patyczki - w czym problem? :mrgreen:
jedziecie do Meksyku? W Andy? Ciekawość mnie zżera, no :oops:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 387 gości