.Azja i Olaf szukają wspólnego domu

Olaf, jak pisałam wychodzi z kryjówki głównie wieczorami... Wczoraj wieczorem zastałam go wylegującego się na kanapie a później ...na stole w kuchni. Patrzy na mnie wtedy tymi swoimi wielkimi oczami jakby mówił "nie podchodź bliżej". Nadal jest nieufny, nie mam za bardzo szans żeby go pomiziać :-(

Daję mu jeszcze czas. Myślicie, że Feliway mógłby pomóc? Drogie to, ale jak patrzę na jego zachowanie...
AZJA NADAL SZUKA DOMU NA MIESIĄC DO WYLECZENIA! Naprawdę na razie nie mogę go zabrać w te warunki...

Widzę, że Olaf równie nieufny jak Misia :roll:

Daj mu czas. Nic na siłę.
Wiele przeszedł, musi przywyknąć do nowej sytuacji.
Na Misię działają kocie kabanski, można wtedy trochę pomiziać, ale żadnych gwałtownych ruchów, a najlepiej w ogóle się nie ruszać :wink:

na razie daj mu czas... tyle, co on przeszedł - świat się mu skończył, schron, utrata człowieka i utrata przyjaciela kociego (tymczasowo!) ale on nie rozumie, co sie stało...
Ignoruj go :-)

to znaczy nie zaczepiaj, nie zagaduj za bardzo, ot - bądź z nim, gadaj coś niby do siebie niby do niego, nie patrz na niego - tak prosto w oczy, wyciągaj tylko dwa trzy palce w jego kierunku - coś jak koci nosek ale patrz przy tym gdzieś w bok i nie staraj sie dotknąc kota, niech on robi wszelkie kroki.

To jeszcze nawet tydzień nie minął.
Jeszcze troszkę...
Z każdym dniem powinno być troszkę lepiej.
Trzymam kciuki :ok:

Azja dziś
Czyściutki, pachnący, i w całkiem dobrym humorze :wink:

Niestety - z grzybem gigantem...

Śledzę ten wątek od początku i w Azji się po prostu zakochałam, gdybym miała jak go odseparować od mojej.. to bym go wzięła, ale nie mam na to warunków niestety, za małe mieszkanie, taki piękny olbrzymek.. trzymam za niego kciuki cały czas :ok:

Azja- zapomniany kot w ostatnim boksie szpitalika.
Chudnie, choć nadal jest trochę niezdarnym grubaskiem, Ma mały łebek, który nie pasuje do grubego tułowia. Siedzi w wiklinowej budce, ale gdy tylko usłyszy człowieka, wychodzi. Mruczy, ociera się swoim łebkiem. Tak bardzo bym chciała, aby miał szansę na kurację w lepszych warunkach, aby nie ograniczał go bezlitosny metraż szpitalnego boksu:(

http://www.youtube.com/watch?v=MJp1IKG4qLk
film z Azją

Do góry, Śliczny! :love:

do góry czarne słonko :!:

co u Olafa?

A jak ma się Azja i jego grzyb?
Na ile konkretnie potrzebny jest DT?

Olaf robi postępy bardzo powoli, a Azja ma wywalonego mega grzyba, w sobotę dostanie drugie szczepienie chyba, o ile stan zdrowia pozwoli, bo też kicha. Tymczas byłby potrzebny na czas doleczenie , myślę, że około miesiąca, wg mnie Azja powinien byc odizolowany od innych kotów z powodu grzybicy, ale może CoolCaty się wypowie, bo ja nie mam takiej wiedzy.