KONIEC - Biżu-Meks. i in. na Brysia operację Nero

meksykanka pisze:Natomiast Kupująca taizu cały czas ma niewysłanego zapatystę, o czym świetnie pamiętam.
Dlatego bardzo, bardzo proszę ją o decyzję... co jeszcze doliczyć do tej zabawki...
Czy kupić dla Pani zapatystę na koniu, np?
Czy wysłać kartkę z Meksyku...
Czy spełnić inne zamówienie?
Dodam, że Pani już dawno wpłaciła pieniądze i one już dawno zostały przelane...
Pamiętamy o wpłacie i za groma jej nie chcemy sprzeniewierzyć.

Naddatek był wplacony na rzecz zwierzaków, więc nic mi się nie należy :mrgreen:

Zapatysta na koniu, jeśli fajny, może być na nowy bazarek, co do kartek też się wypowiedziałam

Też uważam, że bazarki z przyprawami i przysmakami to jest to, osobiście marzą mi się takie superkwaśne batoniki z tamaryndowca, z chili bodajże, kupiłam kiedyś na bazarku Afatimy, mniam-mniam

Ło matko... to ty lubisz smaki agridulce???

I tamaryndowca lubisz?

No z chili to i lizaki i gumt do żucia...
Dzieciaki w "mojej" wiosce takie preferują.

Ale ja tego zapatysty wcale Ci nie wysłałam, bo myślałam, że coś jeszcze będzie w pakiecie :roll:

Ale chyba teraz to rzeczywiście poczekamy, co?

To, co pisałam o czekaniu to było wlaśnie a propos wysyłki, zeby poczekać, aż się fantów uzbiera, żeby się opłacało presyłać, a nie tylko zapatystę

Jestem przekonana, że guma do żucia z chili zrobi tu furorę :mrgreen:

przynajmiej do spróbowania. O cynamonową była na przykład ostra licytacja :mrgreen:

W ogóle to nie szaleję za pikantnościami, tak trochę, ale tamaryndowiec... mniam mniam

taizu pisze:To, co pisałam o czekaniu to było wlaśnie a propos wysyłki, zeby poczekać, aż się fantów uzbiera, żeby się opłacało presyłać, a nie tylko zapatystę

Jestem przekonana, że guma do żucia z chili zrobi tu furorę przynajmiej do spróbowania. O cynamonową była na przykład ostra licytacja W ogóle to nie szaleję za pikantnościami, tak trochę, ale tamaryndowiec... mniam mniam

A ja tak .Dopiero skończyłam przyprawę od Ciebie-tak ją oszczędzałam w ukryciu :mrgreen:

Ja robię ostatnie podliczenia, bo muszę uiścić wpłaty bazarkowe:

Bo przecież zwierzęta są to najważniejsze a nie moje bajczyny... czyli gadulstwo

Kłaniamy się nisko i dziękujemy, doliczyłam do należnych kwot pieniążki przekazane szlachetnie przez weline z jej bazarków :1luvu:

Rozliczamy, smucimy się...
Koty szczycieńskie odchodzą na naszych oczach :cry:

Wysłałaś korale do Tczewa ?

Tak jest, zgodnie z poleceniem

wysłane 16 września
nr. przesyłki 1426954018 (nie jestem pewna czy na końcu 18 czy 28, bo Pani tak nabazgroliła)

Ja poczekam,czasami bywam cierpliwa :roll:

Dziś kończymy...
ale nie na zawsze...

dziś ostatnia szansa żeby się na coś zdecydowac :1luvu:

Basiu

na szczytniaki i Brysia
wysyłamy 95 oraz 205 złotych z bazarku szczycieńskiego czyli 300 złotych :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

meksykanka pisze:Basiu

na szczytniaki i Brysia
wysyłamy 95 oraz 205 złotych z bazarku szczycieńskiego czyli 300 złotych

meksykanka pisze:Dziś kończymy...
ale nie na zawsze...

dziś ostatnia szansa żeby się na coś zdecydowac

To zamawiam dwa koszyczki.Nie wiem dlaczego jestem ignorowana.Jakbym była powietrzem TO BOLI :cry:

Welino litości ja bez snu w wariatkowie - lecę na pocztę - pisze notki - pakuję się w nocy
Nie zabijaj mnie :oops:

meksykanka pisze:Welino litości ja bez snu w wariatkowie - lecę na pocztę - pisze notki - pakuję się w nocy
Nie zabijaj mnie

JA NIE ZABIJAM.SAMA NAPISAŁAŚ,ŻE DZIŚ OSTATNIA SZANSA.CHCIAŁAM TYLKO POMÓC W MIARĘ SWOICH MOŻLIWOŚCI -Przepraszam : :oops:

Szczęśliwej podróży i powrotu :1luvu:

A tak przy okazji :mrgreen:

zapraszam na skromny bazarek dla ciężko chorego Rafika u ASK@ viewtopic.php?f=20&t=133377

KONIEC - Biżu-Meks. i in. na Brysia operację Nero

Kto przegląda forum