Punia- [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 21, 2011 22:09 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

ewan pisze:PcimOlki jak dobrze, że Ciebie mamy :ok: No to szybko popytać dziewczyny z Wa-wy i z Łodzi o najlepszego lekarza i jechać :!: a może Ania CoolCaty?



Do Cool Caty pisałam ze dwa tygodnie temu o radę, nie dostałam żadnej odpowiedzi.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro wrz 21, 2011 22:10 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

PcimOlki pisze:Co wiadomo:

- stan ogólny fatalny
- wykryto przeciwciała FeLV (PCR)
- podobno wykryto guza w okolicy serca (zdjęcie powinien obejrzeć spec. radiolog, mam watpliwości odnośnie interpretacji obrazu RTG)
- brak oznaczeń elektrolitów (zaniedbanie krytyczne)
- leukocytoza (brak rozmazu)
- badania krwi wykonywane na antyku - nawet nie ma automatycznego rozmazu, HCT
- w bad. z 07.09 korelacja HGB i RBC jest silnie zaburzona (nadkrwistość, odwodnienie!!!)
- postępująca azotemia przednerkowa (UCRR > 40), przyczyna nieznana. (niewydolność krążenia, krwotoki, biegunki, wymioty, odwodnienie!!!)

Kotka jest prowadzona fatalnie. Diagnostyki praktycznie brak. Poprzestano na stwierdzeniu FeLV, które wcale niekoniecznie musi być przyczyną obecnego stanu. Nie wiem jaki jest cel wlewów dootrzewnowych, ani tez po kiego grzyba kotka jest katowana wlewami dożylnymi. Zagadką jest kombinowanie wlewów z 100ml NaCl 0.9 + 50ml PWE przy braku oznaczeń elektrolitów. Niewiele wiem o FeLV i nowotworach, ale zawsze zdawało mi się, ze do określenia rodzaju guza wymagane jest badanie histopatologiczne. Czy nie? Skąd więc diagnoza mięsaka, gdy takiego badania nie było. Diagnoza z fusów? Można więc spokojnie przyjąć, że kotka jest niezdiagnozowana i praktycznie nie leczona. Co więcej, obawiam się, że obecny stan jest wynikiem nie tyle choroby, co błednego postępoowania z kotem przez "lekarza" prowadzącego.

Właściwie jedyną szansą (niewielką) dla niej jest natychmiastowe przewiezienie do dobrego szpitala w Warszawie (lub przynajmniej w Łodzi), wykonania od początku kompleksowej diagnostyki i wdrożenie rzeczywistego leczenia, jeśli to jeszcze możliwe. Kotka powinna pozostać w szpitalu do czasu stabilizacji. Ciąganie jej po wetach w Cz. wydaje mi się stratą czasu - ona tego juz nie wytrzyma.



Dzięki.
Ale co z jutrem?
kontynuować "dzieło" dotychczasowego speca?
najszczesliwsza
 

Post » Śro wrz 21, 2011 22:20 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

najszczesliwsza pisze:....
Ale co z jutrem?
kontynuować "dzieło" dotychczasowego speca?

Pytanie chyba nie do mnie - ja tu nie podejmuję decyzji i nie będę brał za decyzje odpowiedzialności. Przedstawiłem jedynie mój punkt widzenia.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 21, 2011 22:22 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Generalnie to wszystko nie jest takie proste. Chcemy ratować Punieczkę, ale 8 września dzwoniła do Wawy i dostaliśmy termin 19 września. Ja nie mam tam żadnych znajomych, w Łodzi również. Jechać w ciemno - dokąd.
Wysłałam do Warszawy mailem wyniki badań, odpisano,ze proszę się telefonicznie umówić. umówiłam się na 19 września. W tym czasie pan wet w Częstochowie zaaplikował już virbagen i Punia była w trakcie serii.

Wątek powstał 2 września. Dziś 21 września i od tamtej pory proszę o pomoc i radę.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro wrz 21, 2011 22:22 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Popytajcie dziewczyn może mają jakieś wtyki i coś załatwią na cito. Co do jutra same musicie podjąć decyzję -wydrukować wpis PcimOlki i podstawić wetowi pod nos niech się ustosunkuje.
A tak przy okazji, olafen czy moglabyś ostatni banerek przenieść na dół bo strasznie się Twoja strona wydłużyła :wink:
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 21, 2011 22:25 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Spróbuję, ale nie wiem, czy będę umiała.

A propo Wawy - przecież najszczęśliwsza kilka razy pisała, że potrzebna pomoc Warszawiaków
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro wrz 21, 2011 22:29 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Może jednak skoro mialaś termin na 19 a widzialaś, że nie ma poprawy to trzeba bylo jechać
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 21, 2011 22:33 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Ale w tym czasie brała virbagen. Przerwać serię ? Tym bardziej,ze jechałaby sama, bez kogokolwiek, kto mógłby ją pokierować. Kolejna rzecz to powrót. Jak wrócić. Z kotem ledwo żywym nocować na dworcu ?
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro wrz 21, 2011 22:35 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Najszczęśliwsza kilka razy prosiła ludzi w warszawy o pomoc w tej sprawie?

Pamiętam wpis Anny 61 - jej o to chodziło. W takich sytuacjach i ja i ona zostałyśmy same.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro wrz 21, 2011 22:35 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Rozmawiałam z mamą, pojedzie wszędzie - ale dokąd ma jechać ????
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro wrz 21, 2011 22:37 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Pisz do magdaradek i andorka ja piszę do innych z Łodzi
najszczesliwsza
 

Post » Śro wrz 21, 2011 22:40 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

Nie mam sił
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro wrz 21, 2011 22:40 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

I co mam jej napisać ?
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

olafen

 
Posty: 7216
Od: Pon kwi 07, 2008 14:23

Post » Śro wrz 21, 2011 22:56 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

olafen pisze:Ale w tym czasie brała virbagen. Przerwać serię ? ....

Z czego wynika konieczność przerwania do wyjazdu?
Jakie konsekwencje powoduje przerwanie serii?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 21, 2011 23:17 Re: Punia- bialaczka i chłoniak mięsakowaty

ewan pisze:....wydrukować wpis PcimOlki i podstawić wetowi pod nos niech się ustosunkuje....

Pozostaje pytanie: co po jego stosunku, gdy kotka umrze? Szkoda energii na nic nie wnoszące dla kota ruchy.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, fruzelina, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 778 gości