30 głodnych kotów- zajezdnia autobusowa

[agajwg]

I co z tym bazarem, będzie wystawiony? Muszę mieć link jakby ktoś się o coś pytał? Monika - nie doczekałam się odpowiedzi na maila. Ustaliłas już ceny?

[cypisek]

Monika dziś ma problemy z netem.

Mam pełny brzuszek . livy

[monika74]

Ja dzisiaj wpłaciłam.

edii za pieniązki od Ciebie wczoraj z cypiskiem kupiłysmy w niemczech puszki dla kociaków
Bardzo bardzo Ci dziękuje

[livy]

Dziś zrobiłam przelew na jedzenie dla koteczków.

[monika74]

Dziś zrobiłam przelew na jedzenie dla koteczków.

livy bardzo dziękuje

[cypisek]

Dziś zrobiłam przelew na jedzenie dla koteczków.

livy bardzo dziękuje

[agajwg]

Bardzo was przepraszam, ale nie mogę (nawet ze wzglądu na darczyńcę) więcej trzymać u siebie tych rzeczy na bazar i czekać w nieskończoność, aż ktoś je weźmie lub/i wystawi. Być może Monika ma ważne problemy lub coś ważnego się stało, ale myśle, że jest wiele zwierzaków w potrzebie a z tych rzeczy na bazar można uzbierać troszkę pieniążków ma karmę czy na leczenie. Będę się rozglądać za innymi potencjalnymi odbiorcami, bo szkoda mi cennego dla zwierzaków czasu. Pozdrawiam wszystkich.

[cypisek]

Monika ma anginę ropną , ja pracuję czasami do 20. Obecnie z zapaleniem oskrzeli latam do pracy.i na zajezdnie karmić koty. Jeśli jest chętny ktoś na fanty , to nie będziemy blokowały. Tym bardziej p. Jacek jeszcze ma tydzień urlopu więc nie ma jak ich teraz odebrać.

[monika74]

Bardzo was przepraszam, ale nie mogę (nawet ze wzglądu na darczyńcę) więcej trzymać u siebie tych rzeczy na bazar i czekać w nieskończoność, aż ktoś je weźmie lub/i wystawi. Być może Monika ma ważne problemy lub coś ważnego się stało, ale myśle, że jest wiele zwierzaków w potrzebie a z tych rzeczy na bazar można uzbierać troszkę pieniążków ma karmę czy na leczenie. Będę się rozglądać za innymi potencjalnymi odbiorcami, bo szkoda mi cennego dla zwierzaków czasu. Pozdrawiam wszystkich.

Pisała Ci na gg że mam powikłania po anginie ropnej wiekszosc czasu leże w łózku z goraczką nie mam siły siedzieć przy kompie ledwo moge podołać swoim obowiazkom Jeśli bazarek jest taką pilną sprawą to chetnie fanty odstąpie sabriel i nie będe blokować wystawienia bazarku

[agajwg]

Bardzo was przepraszam, ale nie mogę (nawet ze wzglądu na darczyńcę) więcej trzymać u siebie tych rzeczy na bazar i czekać w nieskończoność, aż ktoś je weźmie lub/i wystawi. Być może Monika ma ważne problemy lub coś ważnego się stało, ale myśle, że jest wiele zwierzaków w potrzebie a z tych rzeczy na bazar można uzbierać troszkę pieniążków ma karmę czy na leczenie. Będę się rozglądać za innymi potencjalnymi odbiorcami, bo szkoda mi cennego dla zwierzaków czasu. Pozdrawiam wszystkich.

Pisała Ci na gg że mam powikłania po anginie ropnej wiekszosc czasu leże w łózku z goraczką nie mam siły siedzieć przy kompie ledwo moge podołać swoim obowiazkom Jeśli bazarek jest taką pilną sprawą to chetnie fanty odstąpie sabriel i nie będe blokować wystawienia bazarku

Oj, nie miałam od ciebie żadnych wiadomości na gg , w sumie przez 3 tygodnie nikt nie był zainteresowany fantami, aż jak tu widzę na końcu znalazło się aż kilku chętnych. I teraz nie wiem zrobić, chciałabym oddać te rzeczy najbardziej potrzebującym. Wiecie co mam pomysł. Weź wystaw ten bazar (jak chcesz możesz dogadać się z sebrel czy toz police tam też potrzebują) a pieniądze podzielcie...W przyszłym tygodniu postaram się wpłacić jakieś pieniądze na Świnoujście (koleżanka kupiła ode mnie kurtki). Mam tylko jeden warunek, żeby pan Jacek zabrał ode mnie te rzeczy w przyszłym tygodniu. Masz zdjęcia i opisy więc wystawiaj ale ja niestety nie mogę szaleć z wysyłką. Pozdrawiem serdecznie i życze zdrowia

[agajwg]

Ok, dziewczyny bazar załatwiony. Będzie wspólny, wasz i sebriel - podzieli pieniążki, jeżeli ktoś coś kupi

[sebriel]

Zapraszam na bazarek
viewtopic.php?f=20&t=133267&start=0

[monika74]

Wczoraj podczas karmienia kociaków na zajezni znalazłyśmy umierającego kota leżał w krzakach nie ruszał sie
Nie miałyśmy przy sobie klatki ale kociak był tak słaby i obojętny na bodzce że dał się podnieśc owinąć w kocyk i zawieść do weta. Na miejscu okazało się że kot jest w makabrycznym stanie mega wychudzony (waży niecałe 1,5 kg )
Biedak ma obustronne zapalenie płuc, chlamydioze. Jest tak odwodniony i wycięciony ze nie udało sie pobrac krwi do badania tem 35 stopni Wet naszpikował go lekami dostał kroplówke i kazał czekać czy przezyje noc. Kostek przezył nadal jest bardzo słaby ale temp podniosła sie do 38 stopni. No i zrobił sie problem bo nie ma gdzie chłopaka umiescić (noc spędził w klatce wystawowej na korytarzu) oczywiscie wywołało to ogromne oburzenie sąsiadów. Zeby móc zabrać go do domu chłopak musi zostać przetestowany.
Proszę o pomoc dla niego bardzo potrzebujemy pieniążków na testy dla Kostka i srodków na dalsze leczenie

[livy]

Monika jutro przeleję 50 zł na tego biedaka więcej w tym miesiącu już nie dam rady.
Mocno będę trzymać za jego zdrowie.

[monika74]

Monika jutro przeleję 50 zł na tego biedaka więcej w tym miesiącu już nie dam rady.
Mocno będę trzymać za jego zdrowie.

Livy bardzo dziękuje będzie na opłacenie wizyty u weta
Nadlal prosimy o wsparcie na zakup testów to sprawa życia dla Kostka będzie mógł namieszkać na czas leczenia w dt