PAKT CZAROWNIC XXVII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 20, 2011 20:30 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Zdecydowanie oddaje głos na Agn....brak mi słów ile robi dla tych najbardziej pokrzywdzonych, nieuleczalnie chorych kotów którym oddaje swój dom do końca ich dni,za heroiczną walkę o ich kolejne dni życia oraz godne odejście. Nie spotkałam nigdy nikogo takiego - mój głos na Agn

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro wrz 21, 2011 5:57 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Asia_Siunia pisze:Zdecydowanie oddaje głos na Agn....brak mi słów ile robi dla tych najbardziej pokrzywdzonych, nieuleczalnie chorych kotów którym oddaje swój dom do końca ich dni,za heroiczną walkę o ich kolejne dni życia oraz godne odejście. Nie spotkałam nigdy nikogo takiego - mój głos na Agn

Ja też na AGN - niemniej Asia; nie agitujemy jużObrazek

Wstrętny kundel terroryzuje mnie o 5 w nocy, że niby musi już natentychmiast :evil: Jestem tak zagoniona, jak jeszcze nigdy w życiu, bo naprawdę mam problem z odebraniem dziecka ze szkoły, wyprowadzeniem Kuby, ugotowaniem obiadu, odwiedzeniem taty, zrobieniem czegokolwiek w domu ( w którym chyba zaczyna cuchnąć), odrobieniem z małą pracy domowej, a przy tym wszystkim pracując w trybie w jakim pracuję, czyli tak na dobrą sprawę, to od 6 rano do 20, w tych godzinach do mnie dzwonią agenci moi, albo jestem w terenie, albo siedzę przy mailach... :( Nie dość, że w domu, to jeszcze w pracy się trochę zadziało i nawarstwiło mi się parę spraw, które muszę załatwić, mamy kilka akcji, które trzeba ogarnąć i dopilnować, tylko nie bardzo wiem kiedy :roll:

Mój dzień wygląda tak;
- wstaję o 5, lecę z pieskiem,
- przygotowuje dziecię do szkoły (to jest normalnie droga przez mękę)
- 7 jadę na sieć - jestem w terenie do 14 minimum, czasem do 15, po czym z wywieszonym językiem lecę do domu - pieska trzeba wyprowadzić :evil:
- najpóźniej 15,30 odbieram dziecko ze szkoły - szybko daję jej jeść (gotuję byle co, aby szybciej)
- 16,30 lecę z małą do mojego taty - spędzam z nim pół godziny
- 17,00 jadę znowu na sieć - bo nie zrobiłam wszystkiego, co powinnam, gdyż byłam zmuszona przewietrzyć kundla i odebrać dziecko :| Małą ciągnę ze sobą, bo nie mam jej z kim zostawić
- 19 - jestem w domu - odrabiamy lekcje
- 20 - siadam do komputera, odbieram służbową pocztę, odpisuję na maile - Zuza robi kolację, którą pochłaniam nie wiedząc nawet co jem
- 22 - przygotowuje jakieś ciuchy na następny dzień. Rozkładam łóżko, nie wiem nawet, kiedy zasypiam :?

w międzyczasie robię jakieś pranie, zmywanie, czasem zakupy spożywcze (szybkie) albo inne codzienne przyjemności

Padam na pysk :? Przepraszam, że tak tu marudzę, ale muszę się wygadać. W sumie jestem zadowolona, bo tato mi zdrowieje, w pracy się układa, tylko... chciała bym się raz wyspać, wziąć długą kąpiel, zamiast szybkiego prysznica, pójść na spacer inny, niż z psem dookoła bloku, poświęcić trochę czasu dziecku, wyciągnąć się we własnym łóżku bez rozpychającego się psa, (którego muszę wyganiać, bo idiota warczy na mnie, kiedy się ruszę, ale wygoniony pies wraca prawie natychmiast :? ), poczytać dobrą książkę, albo obejrzeć film, o spotkaniu z przyjaciółmi nawet nie śmiem marzyć... :roll: Uda mi się kiedyś? :(
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Śro wrz 21, 2011 6:49 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Pewnie, że się uda.
Jeszcze trochę wytrzymaj ( zresztą nie masz wyjścia :mrgreen: ).

Jak tato już będzie " na chodzie" wszystko wróci do normy.

Swoją drogą podziwiam. Jakim cudem Twoje dziecko jest w stanie tak szybko odrobić lekcje?
Mojemu zajmuje to zwykle ok. dwóch godzin ( codziennie ma zadane kilkadziesiąt zadań z matematyki ).
Czwarta klasa.
Wszystko się zmieniło, również sposób uczenia się. Dotąd wystarczyły lekcje i ćwiczenia. Teraz trzeba czytać jeszcze podręczniki.

Teraz sobie przypomniałam, że Twoja córcia jest chyba rok młodsza od mojego syna.
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro wrz 21, 2011 7:38 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Pomponie..
jesteś SUPERPONPON!!
Dasz rade kobito, kto jak nie Ty!
Niestety czasami tak jest że trza wszystko na szybko zrobić..
Ale wiesz, co... Tata zdrowieje - to jest na końcu tunelu - zdrowy Tatuś..
Mogłabym przejść roczną taką marszrutę gdyby mój mógłby nie chodzić na dializy, uwierz mi..
Ja tez po robocie szybko lece do domu, bo pies czeka, a Pinio ma 13 lat i te 9 godz to dla niego max..
Bądź dzielna i trzym sie Siostro..
Filuś ['] - moje Serce..
Obrazek

dolabra

 
Posty: 3635
Od: Pt wrz 04, 2009 20:13

Post » Śro wrz 21, 2011 8:06 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Pomponmamo dasz radę! Takie okresy są straszne, ale na szczęście mijają :ok:
trochę znam ten ból, choć u mnie to była chora babcia i mama za granicą, od 5 do 22 na nogach ciągle w biegu...

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro wrz 21, 2011 8:16 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Mój głos na AGN

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro wrz 21, 2011 8:25 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Pomponku, to minie. Powoli się poukłada. bardzo jestes dzielna i cholernie pozbierana. Czego ja osobiście bardzo zazdroszczę każdemu, więc Tobie też. :D :D
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 21, 2011 8:45 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Ała!!!
Boli mnie kark, bo źle zasnęłam - na dwóch poduszkach. Ała...

PomponOlu jesteś bardzo dzielna!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro wrz 21, 2011 9:03 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

GŁOSOWANIE WRZESIEŃ 2011

1. :arrow: BZ - Amanda :arrow: 0

2. :arrow: BZ - Lilia :arrow: 0

3. :arrow: Uns :arrow: 7

4. :arrow: Hospicjum Agn :arrow: 7

5. :arrow: Koty z Lubonia :arrow: 2


GŁOSOWAŁY :arrow: dolabra, villemo5, Mulesia, AYO, psiama, józefina1970, AniHili, skwareek, Pasibrzucha, Annazoo, Dzyśka, Anda, playbunny71, Asia_Siunia, pomponmama, charm,
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro wrz 21, 2011 9:47 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Łoooo, mój dzień podobnie wypełniony, ale nieco innymi czynnościami, niektóre w sumie te same. C'est la vie :roll:

Od lat zastanawiam się kiedy przyjdzie ten czas kiedy ja znajdę czas i siły na jakiś basen w środku tygodnia albo chociaż spacer do parku ... 8O. I żeby nie było organizację mam w opanowaną na maksa, na raz robię po trzy, cztery rzeczy (np. smażę racuchy, karmię i pilnuję nie wyżerania wzajemnego z misek kotów i psa, rezerwuję wizytę u dentysty, rokzładam naczynia i sztućce do obiadu, nastawiam pranie ... same wiecie. Ta wielosesyjność kiedy sugeruję nauczenie się zawsze przyprawia moje pół o takie coś ...
Obrazek Nie rozumiem no :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro wrz 21, 2011 9:52 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Bo facet to inny gatunek jest , no :mrgreen:

A kobieta, która jest matką uwalnia dodatkowe pliki w swoich mozliwościach :twisted:

Pompon - dasz rady :ok:
Sama mówisz, że już po przesileniu :wink:
Schorzenie przykre ale w pełni uleczalne - i tego sie trzymaj bo to jest najlepsza wiadomość :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro wrz 21, 2011 9:55 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Pomponmama....wiem, że najważniejsze, ze tata dąży do zdrowia, że będzie ok. Pies faktycznie niezły terrorysta i współczuje bo moja babcia miała takiego, który na dwór MUSIAŁ co 2 godziny-nawet w nocy! Faktem jest, ze miała swój dom, więc psa w nocy wypuściła, doszła do łóżka to on już drapał spowrotem. Mama chciała go wychować-nie dała rady! Potrafił z brudnymi łapami wejść do łożka i tyle.


Lekcje...Podobnie jak Mulesia mam dziecię w IV klasie. Lekcji jest full-ale zna ten rytm bo od 1 klasy mieli bardzo wymagająca panią i w roku szkolnym mieli tylko 2 dni, kiedy nie zadała im nic do domu-przed Bożym Narodzeniem i na ferie.Zadawane mieli tyle, że nie mieli ŻADNEGO opuszczonego ćwiczenia w podręcznikach. Mnóstwo pracy ją to kosztowało. Jej rówieśnicy z równorzędnej klasy mieli laby a ona ślęczała nad lekcjami.No i popieram Mulesię - teraz oprócz zadań domowych musi dodatkowo poczytać podręcznik a często i notatkę zrobić do lekcji na podstawie podręcznika.Na dodatek na własne życzenie obłożyła się zajęciami dodatkowymi -jak co roku-(pn-angielski, wt-śpiew, śr-gra na cymbałkach i gitarze do tego jazda konna a w soboty od listopada dojdzie basen).Czasem idzie spać po 22 tyle ma zadane a na drugi dzień na 7.45 do szkoły wstaje niczym zombie. Ale daje radę, uczy się świetnie i choć sugeruję, ze może odpuści choć te cymbałki czy gitarę, przecież chodzi na śpiew...Nie, ona to kocha. Puki daje radę i nie koliduje to z jej ocenami niech chodzi.

Za to jak Laura kiedyś pójdzie do szkoły to osiwieję i pójdę z torbami... :?
AYO pisze:
A kobieta, która jest matką uwalnia dodatkowe pliki w swoich mozliwościach :twisted:



:ok: :ok: :ok:
Kąpiel z pianką...oj chyba dziś mi się przyda. Mąż mnie wczoraj wieczorem spoił Teqilą a dziś mam takiego zonka... :oops:
Ostatnio edytowano Śro wrz 21, 2011 9:58 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 2 razy

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro wrz 21, 2011 9:56 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

psiama pisze:Łoooo, mój dzień podobnie wypełniony, ale nieco innymi czynnościami, niektóre w sumie te same. C'est la vie :roll:

Od lat zastanawiam się kiedy przyjdzie ten czas kiedy ja znajdę czas i siły na jakiś basen w środku tygodnia albo chociaż spacer do parku ... 8O. I żeby nie było organizację mam w opanowaną na maksa, na raz robię po trzy, cztery rzeczy (np. smażę racuchy, karmię i pilnuję nie wyżerania wzajemnego z misek kotów i psa, rezerwuję wizytę u dentysty, rokzładam naczynia i sztućce do obiadu, nastawiam pranie ... same wiecie. Ta wielosesyjność kiedy sugeruję nauczenie się zawsze przyprawia moje pół o takie coś ...
Obrazek Nie rozumiem no :twisted:

Bo mężczyźni są monozadaniowi i nie rozumieją, że można (a czasem trzeba....) robić na raz pięć rzeczy :twisted:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Śro wrz 21, 2011 10:00 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Są tez, nie wiem czemu, traktowani jak wieczne dzieci i przez matki i przez zony.
Same sobie takich wychowujemy.
:D
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 21, 2011 10:03 Re: PAKT CZAROWNIC XXVII

Ando - dokładnie. Nie wiem na czym polega fenomen bycia matką syna bo mam 2 córki ale wszystkie moje koleżanki mające chłopców strasznie ich faworyzuję, ulegają, rozpieszczają a dupę to do 10 roku im wycierają. No kurcze i jaki facet dla moich córek z nich wyrośnie? Dlatego zawsze mówię im "pomyślcie jakiego faceta wy byście chciały i takiego wychowajcie z pociechą dla przyszłej żony" :wink:

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio, Majestic-12 [Bot] i 34 gości