To musiało fajnie wyglądać - jeden kotek, a wraz z nim cztery dorosłe osoby, które przyjechały dwoma samochodami.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Joanna KA pisze:kurcze, ale czemu tak się stało... czy to może się kiedykolwiek odnowić?
Joanna KA pisze:kurcze, ale czemu tak się stało... czy to może się kiedykolwiek odnowić?
wniosek z tej historii jest jeden: trzeba zawsze nosić ze sobą chusteczkę i gluty wysmarkiwać![]()
![]()
strasznie się cieszę, że to był tylko glutek... nieważne, że 5 centymetrowy
vega013 pisze: dna Williskowego noska wyciągnięto gęstego, ogromnego gluta długości ok. 5 cm. Aż niewiarygodne, że glut mógłby doprowadzić nawet do śmierci kota!
To musiało fajnie wyglądać - jeden kotek, a wraz z nim cztery dorosłe osoby, które przyjechały dwoma samochodami.
gosiaa pisze:A czy ma ktoś jakieś aktualne wieści, jak czuje się Willisek?
vega013 pisze:Przed chwilą rozmawialiśmy przez telefon z Dużym Williska. Kotuś dobrze się czuje, rozkręca się coraz bardziej, oddycha przez nos i wyraźnie jest zadowolony.![]()
gosiaa pisze:Czytam na bieżąco, więc to czytałam, myślałam że może macie jakieś nowe wieści
gosiaa pisze:tak, tak, oczywiście, wiem, rozumiem, tak tylko spytałam![]()
Ja siedzę i myślę jak tam Willisek, a co dopiero Wy, osoby, które miały z nim bezpośredni kontakt.
vega013 pisze:gosiaa pisze:A czy ma ktoś jakieś aktualne wieści, jak czuje się Willisek?
Tuż przed 15:00vega013 pisze:Przed chwilą rozmawialiśmy przez telefon z Dużym Williska. Kotuś dobrze się czuje, rozkręca się coraz bardziej, oddycha przez nos i wyraźnie jest zadowolony.![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson i 91 gości