» Wto paź 04, 2011 7:06
Re: DT Matahari- Nowe zdjęcia w 1 poście !!!
tak se popisze... totalny koniec spokoju... od niedzieli mam kociego olbrzyma... całe 250g żywej wagi kota... siedzi toto w klatce, jest buro-czarne i urocze, ma malutki ogonek i ciągle klapnięte uszka... nie bardzo umie jeszcze samo pić, z jedzeniem stałym trochę lepiej mu idzie i na moje jest chłopakiem - uściślimy to dziś, imię Kropek... w niedzielę kota7 zadzwoniła do mnie, że pod Biedronką łazi pijany facet z małym kotkiem... po 10 minutach od telefonu kociątko było już w mnich rękach... musi dzisiaj pojechać z wizytacją do weta, bo luźne qpale ma maluch i odparzony mały tyłeczek...
w poprzednim poście napisałąm, ze Zadzior przytargał robale, ale to nie tak... z całą pewnością stwierdziłam, że robale ma Marcel - chociaż dostał dawkę odrobaczania, teraz ma poprawkę... bardzo martwi mnie rudy Marcel. coś z chłopakiem nie halo, osowiały i totalny brak apetytu, no i luźna kupa na maksa - też dziś wet... rodzeństwo Zet też nie bardzo z qpalami, właściwie przydałby się indestinal, ale kaski nie ma niestety... będziemy opanowywać to w inny sposób...
Rata troszeczkę lepiej, ale brak apetytu w dalszym ciągu jej doskwiera, wybredna się zrobiła okropnie i już chwilami brakuje mi pomysłu co jej dawać...
reszta stadka ma się świetnie... szczające nadal to robią, zaczepiające nadal wszczynają awantury, marudy ciągle marudzą... maluchy mają wszystko w nosie i szaleją jak mało który miot... a ten groźny tygrys - Zadzior - to najmilszy kociak z całego rodzeństwa... ósemki wokół nóg kręci, na kolana się pcha, ciasteczka ugniata i no ciumkanie...