Anna Rylska pisze:Kociak mógł być ugryziony lub mógł się gdzieś zakuć i zakażenie się rozwijało?
Jeden z kociaków z brwinowskiego cmentarza, bo 2 tygodniach pobytu u nas - zaczął na poczatku kuleć,a potem bardzo szybko - własnię przy stawie zaczęła się robić rana i sączyć ropa, rana była ok. 1,5 cm - rany nie zaszywaliśmy,bo miała sie oczyszczać, zrobił się tez wielki obrzęk.
Kotka był na antybiotykach, p. bólowych, rana była głęboko oczyszczana woda utlenioną, rywanolem, potem smarowana miejscowo antybiotykiem i solcoserylem na ziarnowanie. To się sączyło przez kilka dni. Kotka tak spuchłą i ją bolało, że przestała chodzić, leżała. Zrobiło się zakażenie.
Dzięki Aniu. Jaki antybiotyk dostawała? Wiadomo czym to zakażenie wywołane (jakaś konkretna bakteria)?