Choco i Nero w MAJU GŁOSUJĄ NA PKDT na KRAKVET cz.3,

[Myszolandia]

Ewuś,ja to jeśli chcę jakiś swój stary post zobaczyć,to wchodzę w swój profil i wyszukuje swoje posty
z tego zobacz swoje posty nigdy jeszcze nie korzystałam nawet
A jak idzie ku lepszemu to tylko trzeba

[kussad]

Ja bezskutecznie próbowałam znaleźć swoje stare posty gdy zakładałam nową część wątka

Dopisałam komentarz do wydarzenia Maniusia, spróbuję ustalić które kociaki Torfiaki jak mają na imię – czekam może Agnieszka mi podpowie zanim to znajdę na własnej poczcie... Boróweczka znalazła nowy dom i teraz chcę zmienić zdjęcie profilowe w wydarzeniu!
Już zmienione ale bez imienia! Zdjęcie Boróweczki przeniosłam i dopisałam komentarz... teraz inny kotek ma zdjęcie w profilu wydarzenia...

Czy znacie się na kuchniach gazowych? – jakie używacie? Byłam dziś w sklepie i okazało się że gazowe nie mają termometra , nie mają oświetlenia – jestem zdegustowana...

Coś z trochę innej beczki:
Czy zdarzyły Wam się jakieś „wpadki towarzyskie”, gdzieś śmiesznie się odezwaliście czy coś podobnego...... Mnie wczoraj w kawiarni!

Od dłuższego czasu mam problem z telefonem. Nie jestem zadowolona z tego modelu i wielokrotnie mnie zawiódł. Co chwilę mam jakieś problemy techniczne. Podczas urlopu był mi potrzebny zasięg i nie miałam go a mocniejszy model miał wszystko....
Okazało się że nie usłyszę telefonu. Po przełączeniu w każdym poprzednim telefonie miałam opcję że po całkowitym wyłączeniu mogłam usłyszeć wibrację. Teraz to jest możliwe tylko przy włączonym dźwięku czyli w wielu miejscach wykluczone jest korzystanie z telefonu.
Przyjechał Syn, siedzieliśmy sobie w kawiarni i podając telefon poprosiłam o włączenie wibracji. Chwila konsternacji, obydwaj z Mężem popatrzyli na mnie a do mnie, zanim dokończyłam zdanie, dotarło jak to dwuznacznie zabrzmiało dla postronnej osoby.. Wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem a ludzie przy sąsiednim stoliku trochę dziwnie na nas popatrzyli.

Sylwia i Dorotka i Inne.... - bardzo Wam dziękuję za dołączenie do wszystkich "moich" - Agnieszki i innych wydarzeń na FB, które założyłam i teraz pilotuję...

Na zasadzie wzajemności obserwuję kto dołącza natychmiast do moich wydarzeń, żeby nie opuszczać w udostępnianiu Waszych

Właśnie to jest przykład - posyłam do nich swoje i rozsyłam ich: - dostałam aukcję allegro dla JoKota - znowu tam się wali.... - pochorowały się kociaki u Joanny
http://www.facebook.com/event.php?eid=220048444716709

Obserwuję aukcję - w nocy nie było nikogo! Teraz jest 65 odwiedzin i sprzedanych 9 cegiełek: http://upload.allegro.pl/potrzebne-1500 ... 07281.html

Kopiuję sobie adres do wydarzenia Maniusia z Olsztyna http://www.facebook.com/event.php?eid=207572052640472 Chcę dopisać ewentualną drogę powrotną do starego domu czyli kolejny komentarz ale czekam aż ktokolwiek tam się dopisze - narazie cisza - właśnie sprawdzałam!

Jednak jeszcze raz zaglądnę na FB – zauważyłam wątek na miau:
"Zaginiony zaginął Filip Dymkowski, brat mojego kolegi, zerknijcie.."
viewtopic.php?f=8&t=132263&p=7958017#p7958017

http://www.facebook.com/event.php?eid=184820501587291

Mam kolejne wydarzenie- dla burasków Iwci, http://www.facebook.com/?ref=home#!/eve ... 7625436695 więcej szczegółów uzupełnię później gdy odpowie na moje pytania. Teraz czekam viewtopic.php?f=1&t=132989&start=15

[Myszolandia]

Co do kuchni to my mamy gazowo-elektryczną,to w tej kwestii Ci nie pomogę

Ewuś,nie ma problemu,ja to nawet nie patrzę kto jakie wydarzenie robi,dostaję zaproszenia to odpowiadam na każde,oprócz zaproszeń do aplikacji jakiś

Jak jeszcze nie padnę,to zajrzę na fb co tam jest w zaproszeniach

Ja to dzisiaj w locie,nie,bo jak mój mi sie w kompa wpierdzielił to siedział cały czas

[kussad]

Ewuś,ja to jeśli chcę jakiś swój stary post zobaczyć,to wchodzę w swój profil i wyszukuje swoje posty

Czy mogłabyś dokładniej opisać gdzie to sprawdzasz - ja tego znowu nie widzę - w dwu miejscach w profilu nie widzę postów tylko wątki, w których cokolwiek napisałam...

Już wiem - trzeba kliknąć nie w profil tylko nick...

Offline lub online ustawiamy w globalnych ustawieniach - jednak wszystko mi działa

Muszę się rozglądnąć za tą kuchnią i sprawdzić co jest w sprzedaży bo dość uciążliwe jest takie gotowanie na dwu palnikach - ten malusieńki nic nie daje wrrr...

Teraz coś innego:

Mayka czy to pamiętasz?
Pętla, na której zatrzymywały się zabytkowe tramwaje, w kępie drzew kwitnące fiołki, można tam było spotkać jeże, śpiewały ptaki! Czasem gdy utworzyły się kałuże przylatywały i pływały albo chodziły kaczki krzyżówki.
Chodziłam bardzo chętnie w to miejsce na poranne i wieczorne spacery z suczką bo tam było bezpiecznie.
Potem po remoncie Puławskiej martwiłam się, że w moim ulubionym trawniczku zostały bardzo głębokie doły.
Pamiętasz może poszczególne propozycje dotyczące wykorzystania tego terenu – miała powstać stacja benzynowa a w tej chwili są apartamenty i trwa sprzedaż mieszkań.

Jedynego już nieżywego jeża zobaczyłam na jezdni na ulicy Naruszewicza kiedyś rano podczas spaceru z suczką.
Poprzedniego jeża widziałam kiedyś w nocy gdy ze znajomymi w nocy wracałam od innych znajomych!
Zauważyłaś – znowu będzie spotkanie w „Kafce”. Będzie miało trochę inny charakter niż kiedyś. Czy się tam wybierasz – ja na razie obserwuję kto będzie i o jakiej porze!

Dziś zmiana – zaprasza Choco:
Tak wyglądała tuż po przywiezieniu do domu – cała zaśliniona ze strachu:

Wszystko się wydało - na wyjeździe suka przyszła do mnie do łóżka a wtedy jeszcze nie przychodziła i ktoś nas przyłapał na gorącym uczynku....

Pod czujnym okiem „tatusia”

Od pierwszej chwili pokochała zabawę w śniegu i w „rycie dzika”

Życzymy spokojnych snów!

[Myszolandia]

Ewuś,na dole swojego posta masz "profil" i "pw",klikasz w profil i potem "wyszukaj posty użytkownika"

Ale Choco wypiękniała,pięęękna psiunia jest,taka dama

[kussad]

Ewuś,na dole swojego posta masz "profil" i "pw",klikasz w profil i potem "wyszukaj posty użytkownika"

Ale Choco wypiękniała,pięęękna psiunia jest,taka dama

Dziękujemy Teraz już wszystko mi znowu normalnie działa prawidlowo i znowu wszystko widzę - robiłam wszystko dokładnie tak samo

Lubisz czytać moje posty, wiem to bezpośrednio od Ciebie bez zadawania o to pytania, wiem że podoba Ci się mój styl opowiadania bez względu na temat....też te moje „bzdurki” na zwykłe codzienne tematy....– Piszę to głównie dla Ciebie i Innych Osób, które odzywają się do mnie, mimo że nie widać Ich na otwartym wątku i właśnie taką mam motywację. Nie wiem co myślą o tym inni . Nawet nie wiem kto nas tutaj odwiedza chociaż pozornie watek sprawia wrażenie monologu! ... Może znowu uda mi się napisać coś podobnego – pomyślę nad tym dla Ciebie, dla Was...
Trwa okres urlopowych wyjazdów, tak tutaj cicho i pusto. Czasem jesteśmy okresowo poza zasięgiem lub trudniej uchwytni ale jeśli tego chcemy odnajdujemy się wszędzie! Może spotkacie gdzieś na trasie rodzinkę jeży czy coś innego fajnego i opowiecie mi o tym... poczekam...Na forum mamy włączoną opcję „ukryj moją obecność” więc nawet nie wiadomo kto spośród nas jest aktywny!
Lepiej żebym nie poddawała się nastrojowi bo ostatnio zadałam synowi nietypowe jak dla mnie pytanie – czytałam sporo podczas urlopu między innymi na temat uczuć -... wywołałam tym pewne zdumienie – to nie mój styl, to nie ja i nie ze mną takie tematy żebym je próbowała poruszać albo zastanawiała się nad tym...
....
Minął weeckend – wkrótce opowiecie o następnym. Nie napisałam słowa o poprzednim ani nie zapytałam jak go spędziliście! Czy było spokojnie i miło, czy wypoczęliście?
Ja spędziłam czas typowo – najpierw zakupy, porządki, kuchnia, działka. Na ulicy pozwoliłam się zalizać 9-cio tygodniowemu szczeniakowi, który jechał w koszyczku na rowerze na wycieczkę. Kosiłam trawę na działce i tym razem kosiarka mnie nie straszyła – działała prawie normalnie chociaż później pojawił się inny dźwięk ale może wytrzyma do końca sezonu po stuknięciu, które usłyszałam. Było dość chłodno, nie było sąsiada i początkowo mało ludzi. Suczka przez dłuższy czas mogła sobie chodzić luzem i została uwiązana po pierwszej próbie biegania wzdłuż ogrodzenia i oszczekiwania ludzi.
Szłam chodnikiem z suczką jak zwykle na smyczy i w kagańcu. W pewnej chwili zapiszczała tak jak zawsze na widok kota – biedna myśli, że skoro jej domowe koty bawią się z nią to samo zrobią obce koty na ulicy czy w terenie. Za ogrodzeniem siedział śliczny czarny kot i na nasz widok podbiegł do ogrodzenia i wystawiał łapę. Trochę się zlękłam bo potem kot sycząc biegł chwilę za nami ...
Kiedyś w Białowieży mieliśmy sytuację, że trzeba było ratować małą i brać ją na ręce bo tak ją atakował kot spotkany na ulicy....

Tak misia bawiła się na stadionie:



I w przybliżeniu ukochana zabawka czyli kamień w pysiu....



Widzicie już teraz wcale Moja Księżniczka nie jest taka śliczna – taka wyczesana ....

Właśnie zakwitły mi białe zimowity:



Pewne wspomnienie: Kto zgadnie co to jest:



Troszkę później:


Dziś był temat ogrodniczy – moja róża:


Niestety nie znalazłam gotowych do wklejenia linków do ogrodniczego temat a teraz nie mam czasu tego przygotowywać i szukać od zera...

Na dobranoc dla Wszystkich kolejna róża:



Życzymy spokojnej nocy i miłego dnia!

[kussad]

Mam bardzo pilną prośbę:

Czy mogłabybyście dołączyć do tego wątka: viewtopic.php?f=13&t=132347&start=150 - dotyczy petycji w sprawie przedłużenia umowy najmu w celu umożliwienia adopcji. To sprawa tych 30 kotów i 3 psów, które zostały po śmierci właścicielki! Tego dotyczy mój podlinkowany napis w podpisie!

Napisałam list o przedłużenie czasu na adopcje.
Teraz od Was zależy czy coś wskuramy.
Proszę o poparcie mojej prośby.

http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=7820

Z góry Wam bardzo dziękuję
Pozdrawiam Ewa

[Myszolandia]

łooo,ale piękne kwaitowe zdjęcia,zwłaszcza tej róży i to ostatnie,to ostatnie pożycze sobie do banerka,jeśli moge Ewuś

Tak,lubię czytać Twoje posty,tylko nieraz w biegu to robię,tak jak inne wątki czytam,ale jak tylko mam więcej czasu to czytam dokładniej

Dobrze,ze dałaś przybliżenie,bo się własnie zatsnawiałam co misia ma w pysiu
Joł,aleś wychwyciła tę ziabę,łoł
Zaglądneliśmy na petycję

Potem na fb podołączamy się do wydarzeń,bo widziałam zaproszenia na poczcie,wczoraj jak uaktualniałam Willisa,juz nie miałam siły siedzieć i musiałam się wyonlajnować

Ja jestem cały czas ukryta.A to ze względu na to ,ze przy kompie siedzi też mój Tż,a nie zawsze chce mi się na nowo logowac to zostawiam włączone i jakby jakies pw było ,to nie chcę,żeby potem było ,no jak jestem na forum a nie odpisuję

[Maykaw]

Mayka czy to pamiętasz?
Pętla, na której zatrzymywały się zabytkowe tramwaje, w kępie drzew kwitnące fiołki, można tam było spotkać jeże, śpiewały ptaki! Czasem gdy utworzyły się kałuże przylatywały i pływały albo chodziły kaczki krzyżówki.
Chodziłam bardzo chętnie w to miejsce na poranne i wieczorne spacery z suczką bo tam było bezpiecznie.
Potem po remoncie Puławskiej martwiłam się, że w moim ulubionym trawniczku zostały bardzo głębokie doły.
Pamiętasz może poszczególne propozycje dotyczące wykorzystania tego terenu – miała powstać stacja benzynowa a w tej chwili są apartamenty i trwa sprzedaż mieszkań.

jechałam tamtędy dzisiaj, jeszcze niedawno budowali ten dom a teraz wygląda ... fajnie
ja pamiętam tam "bazarek" tory przez chwilke tam byl

[kussad]

Mayka widocznie pamiętasz wcześniejsze czasy zanim tam zamieszkałam 21 lat temu....

Sylwia oczywiście weź sobie te róże – tej pnącej już nie ma – za bardzo się rozrosła, uszkadzała ogrodzenie i trochę przemarzła!

Bardzo Wam dziękujemy za pomoc przy podpisywaniu petycji!
Kasiu właśnie o takie coś pytałam chociaż przez telefon niewiele mnie słyszałaś – w przekopiowanym fragmencie są odpowiedzi na moje wszystkie pytania!! Wróciłam bardzo późno i dopiero wtedy ponownie dołączyłam!
Widzę Wasze informacje, że podpisałyście petycje w różnych miejscach, w których Was prosiłam o pomoc!
Może damy radę wywalczyć odroczenie terminu opuszczenia lokalu i zdążymy z adopcją większej ilości zwierzaków!
W tej chwili jest już 76 podpisów!


Wydarzenia na Facebook:

http://www.facebook.com/event.php?eid=208596249201259

http://www.facebook.com/event.php?eid=226603210720801

Jest już reportaż.

http://uwaga.tvn.pl/51867,news,,w_tej_s ... ortaz.html

Dziś trochę moich cytatów: i kopiuję sobie bo ważniejsze posty wolę mieć zebrane w jednym miejscu :

Dołączyłam do wątka : viewtopic.php?f=8&t=132870&p=7959192#p7959192 Dawniej tylko tam czasem zaglądałam ale nigdy się nie dopisałam. Dopiero przy zmianie kolejnej części watka odkryłam o co chodzi z kieleckimi kotami – jakoś przy poprzednich częściach nie zwracałam uwagi na chwilę zakładania albo nie było mnie wtedy na forum żeby zauważyć najnowsze posty.

Dopisałam się tam na temat kuchni gazowej:

A dlaczego chcesz gazową? Elektryczne piekarniki lepsze są.

Nie mam porównania które piekarniki są lepsze! Przedwojenna kamienica, stara instalacja elektryczna ledwo wytrzymuje obciążenie które już jest, mieszkanie w, którym nie wiadomo jak długo uda się mieszkać – nie jest nasze... w związku z czym robimy remonty i konserwacje bieżące a nie generalny z wymianą dosłownie wszystkiego...

Kiedyś pojawił się temat badań, wczoraj napisałam to:

Mammografia? Czy boli? Za każdym razem inaczej. Za pierwszym razem nie wiedziałam dokładnie jak to będzie wyglądało i bolało najbardziej. Kolejne czułam już inaczej. Jestem na tym wątku od pewnego czasu i raczej się nie odzywam tylko wszystko dokładnie czytam – było oczekiwanie na wynik mammografii, na kolejne usg piersi i inne ginekologiczne, na wynik biopsji piersi, kolejne wizyty u onkologa – grupa zwiększonego ryzyka i konieczność kontroli. Temat, którym żyję przez całe swoje dorosłe życie! U mnie w rodzinie nikomu się nie udało. Zaglądam tutaj - nie jestem "amazonką" ale mama miała problemy z piersią. Po strachu wyniki ostatnio okazywały się dobre chociaż dawniej zdarzały się różne i co przeszłam to moje. Teraz powtarzałam badanie, znowu czekam i znowu się boję.
Bardzo mocno trzymam kciuki za wszystkich k. :

Kciuki są też dla... Wynik poznasz wcześniej niż ja bo czekasz dłużej...

Kopiuję sobie adres do wydarzenia Maniusia z Olsztyna http://www.facebook.com/event.php?eid=207572052640472 Dopisałam ewentualną drogę powrotną do starego domu!
Hi, hi, hi! Myli mi się co gdzie piszę – co u siebie, co na Twoim wątku, co na którym wydarzeniu i gdzie szukać odpowiedzi! Zdjęcia wkleję w luźniejszym momencie – zapisze sobie na dysku i to zrobię. Będę wklejała po kolei, żeby je było dłużej widać w komentarzach – zostało mi już tylko jedno od Kariny!

Nawet domowy kot w obcym miejscu może nie podejść do nikogo obcego a natychmiast zareagować na głos kogoś znajomego.... mój Mruczuś tak robił podczas wyjazdów - jeśli się zgubił podczas spaceru zostawał w miejscu, w którym się zgubił bo np. zaczął na coś polować i czekał do skutku aż go będę szukała - to był turysta spacerowicz, który chodził luzem z nami na spacerki...

Czekoladowa Księżniczka zaprasza:

Jej pierwszy spacer po lodzie:



Wtedy to był ogon. Jeszcze miała opuszczone uszka jak wszystkie retrievery!



Moje ulubione zdjęcie –z pierwszej wiosny:



I drugie – z tego powstał avatarek na Dogo:



Odpoczynek nad Biebrzą!



Życzymy Wszystkim spokojnych snów i miłego weekendu!

[NITKA/KARINKA]

(...) Nawet nie wiem kto nas tutaj odwiedza chociaż pozornie watek sprawia wrażenie monologu!

Pewne wspomnienie: Kto zgadnie co to jest:



Troszkę później:


Dziś był temat ogrodniczy – moja róża:


Niestety nie znalazłam gotowych do wklejenia linków do ogrodniczego temat a teraz nie mam czasu tego przygotowywać i szukać od zera...

Na dobranoc dla Wszystkich kolejna róża:



Życzymy spokojnej nocy i miłego dnia!

Piękne

Cieszę się, że wyniki coraz lepsze.
A jak wypadł Holter ?

Pozdrawiamy i życzymy spokojnego weekendu !

[Erin]

No pewnie, że Was odwiedzamy
Piękne fotki

[Myszolandia]

Nitko przy okazji dużo zdrówka dla Ciebie i nieustające kciuki

[kussad]

Dziękujemy!!!

Jest bardzo fajnie! Lubię weekend – nie trzeba wcześnie się zrywać, sukę można wyprowadzić troszkę później na spacer....
Mam ciekawe zajęcie - wiecie, że jestem zainteresowana nową kuchenką gazowa. Szukam oferty i porównuję. Interesuje mnie zakup na raty ( cóż odwieczny problem z balansowaniem na krawędzi debetu...) Ceny i propozycje są bardzo różne. Interesuje mnie opcja z dostawą, montażem i odbiorem do recyklingu. Co z tego, że moglibyśmy sobie kupić taniej w sklepie internetowym sami zamontować ale co dalej – nie mamy czujnika do zbadania szczelności gazu, potem problem z recyklingiem... – mam o czym myśleć i co załatwiać. Wczoraj w biurze miałam bunt maszyn – było mi potrzebne zaświadczenie o wysokości zarobków i nie dawałam rady wydrukować najprostszego pisma prywatnego dla siebie – rozśmieszyło mnie to..... dziś chodziłam, oglądałam, dowiadywałam się o szczegóły i wszystko załatwiałam.
Jeszcze jest Krzyś więc jestem podekscytowana....

Kilka razy dziś przejeżdżałam przez Wisłę. Jest wyjątkowo niski poziom wody. Po raz pierwszy zwróciłam uwagę że wzdłuż brzegu na dzikiej części jest normalna ścieżka wzdłuż piaszczystej prawie plaży...
Do domu wróciłam po 21:00. Na działkę nie dotarłam, dalszego ciągu rozmowy ogrodniczej też nie było więc aktualnych zdjęć nie szukałam.......

Zapraszam Was do moich kwiatów:



Tego marcinka mam cały czas:



Tego i białego miałam tylko przez jeden sezon – albo przemarzł albo został skradziony....



Takie stado kiedyś pływało po naszym stawku:





Pytanie do kierowców - jak tutaj pojedziecie:


Na zdjęciu wgłębi właśnie widoczny maleńki fragment miejsca z posta "Czy pamiętasz..."

[Erin]

Witamy się pięknie
Cudne fotki wstawiasz Ewo