cz. III Kocia Przystań Sosnowiec

[filcowasova]

ja teraz mogę tylko kciuki trzymac , zeby futrzaści znalezli dobre domy...

zwazyłam sie z amikiem i bez , wyszło 3,2 kilo żywego kota z futrem:) nie wiem tylko czy waga nie wariuje:) bo mimo , że czuję na rękach ze go więcej to jaqkoś nie wyglada mi na tyle:). ale ja sie nie znam:)

no i dzięki kotu mam posprzatane na szafach ( ile tam kotów było), na wysokich półkach i odkurzanko co 2 dni. niedługo błysk będzie,

[herzpl]

ja teraz mogę tylko kciuki trzymac , zeby futrzaści znalezli dobre domy...

zwazyłam sie z amikiem i bez , wyszło 3,2 kilo żywego kota z futrem:) nie wiem tylko czy waga nie wariuje:) bo mimo , że czuję na rękach ze go więcej to jaqkoś nie wyglada mi na tyle:). ale ja sie nie znam:)

no i dzięki kotu mam posprzatane na szafach ( ile tam kotów było), na wysokich półkach i odkurzanko co 2 dni. niedługo błysk będzie,

zywego kota z futrem dobre a idz z nim do weta i tam zwaz samego

[MIKUŚ]

Nie ma to jak mieć kociego odkurzacza.

[Kociara82]

moj przelew za bazarek poszedl dzis do Kingi

[Axa76]

ja teraz mogę tylko kciuki trzymac , zeby futrzaści znalezli dobre domy...

zwazyłam sie z amikiem i bez , wyszło 3,2 kilo żywego kota z futrem:) nie wiem tylko czy waga nie wariuje:) bo mimo , że czuję na rękach ze go więcej to jaqkoś nie wyglada mi na tyle:). ale ja sie nie znam:)

no i dzięki kotu mam posprzatane na szafach ( ile tam kotów było), na wysokich półkach i odkurzanko co 2 dni. niedługo błysk będzie,

U mnie podobnie z odkurzaniem, wszedł pod szafki, do których nie mam dostępu, a że biały jest, zamienił się w kominiarza Ale już pod szafkami posprzątał i futro domył
A waga ta sama u mnie, 3200, waga u weta pokazywała to samo, więc chyba mogę jej ufać

[kingusiak]

hej, ja moze z innej beczki. wszyscy mamy koty. czy wy tez macie problemy z sąsiadami?? moi sie no stop skarżą jak to moje dwa koty hałasują, jeszcze sąsiake z dołu moge byc w stanie zrozumieć, ale sąsiadka z pietra wyżej ? mogą cos zrobic, nie wiem jakies zgłoszenie dac na mnie czy cos??

[Axa76]

hej, ja moze z innej beczki. wszyscy mamy koty. czy wy tez macie problemy z sąsiadami?? moi sie no stop skarżą jak to moje dwa koty hałasują, jeszcze sąsiake z dołu moge byc w stanie zrozumieć, ale sąsiadka z pietra wyżej ? mogą cos zrobic, nie wiem jakies zgłoszenie dac na mnie czy cos??

No właśnie ja się zastanawiam, na ile słychać galopowanie kota, sąsiedzi milczą, ale ja też milczę na temat ich psa szczekającego po 4-5 godzin dziennie

kingusiak, mogą sobie zadzwonić na Straż Miejską, ale czy ktokolwiek potraktuje poważnie skargi na biegające koty? Nie sądzę

[Kociara82]

zalezy jak osoba dzwoniaca przedstawi sprawe
chyba sie bede musiala znow wybrac w odwiedziny do kocioprzystaniowych podopiecznych bo mysle o tych "kotffffffforkach koffffffanych" ostatnio bardzo intensywnie

[Bona44]

hej, ja moze z innej beczki. wszyscy mamy koty. czy wy tez macie problemy z sąsiadami?? moi się no stop skarżą jak to moje dwa koty hałasują, jeszcze sąsiadkę z dołu mogę być w stanie zrozumieć, ale sąsiadka z pietra wyżej ? mogą coś zrobić, nie wiem jakieś zgłoszenie dać na mnie czy coś??

Znam ten problem od dawna mojej przeszkadzało nawet grzebanie w żwirku zwłaszcza w nocy przychodziła się skarżyła i tyle, ja jej tłumaczyłam że na tym polegają uroki mieszkania w bloku i że porozmawiam z kotem a teraz na razie mam spokój bo baba ma psa i już albo na razie siedzi cicho.

[Axa76]

Grzebanie w żwirku też słychać? Mojego najbardziej na pewno słychać jak się wspina po kaloryferze, bo każde stukniecie niesie się przecież po bloku
Ale co tam kot, mieliśmy sąsiadkę, która (dzieci nie czytać) uprawiała seks o każdej porze dnia i nocy, na początku to było dla mnie trochę żenujące, potem mnie śmieszyło, a potem zaczęło wkurzać No bo nie dość, że mnie budzili o 2 czy 4 w nocy, to w dzień było to samo - stuki, jęki, krzyki, a kończyło się wielkim łomotem, tak jakby na koniec spadali z łóżka
Potem sąsiadka się wyprowadziła, druga obok niej została eksmitowana i zaczęły się remonty - jeden trwał 3 miesiące i polegał głównie na wierceniu, drugi niedawno się skończył, przy czym panowie chyba tam mieszkali i po pracy urządzali sobie libacje, a od 5 rano słychać było głośne rozmowy, bo w pustym mieszkaniu tworzyło się straszne echo. Sorry za ten offtop o urokach mieszkania w bloku, zresztą każdy, kto mieszkał, zna takie historie

[herzpl]

ja teraz mogę tylko kciuki trzymac , zeby futrzaści znalezli dobre domy...

zwazyłam sie z amikiem i bez , wyszło 3,2 kilo żywego kota z futrem:) nie wiem tylko czy waga nie wariuje:) bo mimo , że czuję na rękach ze go więcej to jaqkoś nie wyglada mi na tyle:). ale ja sie nie znam:)

no i dzięki kotu mam posprzatane na szafach ( ile tam kotów było), na wysokich półkach i odkurzanko co 2 dni. niedługo błysk będzie,

U mnie podobnie z odkurzaniem, wszedł pod szafki, do których nie mam dostępu, a że biały jest, zamienił się w kominiarza Ale już pod szafkami posprzątał i futro domył
A waga ta sama u mnie, 3200, waga u weta pokazywała to samo, więc chyba mogę jej ufać

ale macie chude te koty moj wazy 5 kilo

[Axa76]

Mój dopiero pakuje, spokojnie, 2 miesiące temu ważył 2800

[Kociara82]

sie cieszcie ta waga, bo jak kot zacznie wazyc 7 kg to juz tak sie cieszyc nie bedziecie

kingusiak-paczka wlasnie dotarla Dziekowac

[herzpl]

Mój dopiero pakuje, spokojnie, 2 miesiące temu ważył 2800

pakuje dobre, tak na serio to moj trzymal linie ale sterydy mi go powiekszyly a potem sie okazalo ze bral je nie potrzebne

[zanka205]

Franio dostał dziś ostatnią dawkę antybiotyku, lekarka zmacała mu brzuszek i powiedziała, że już jest fajny
ale słaby jeszcze jest i chudy, ciekawe jak długo będzie nabierał ciałka
no i w przyszłym tyg mamy przyjść na szczepienie i odrobaczenie

Bona44 witam koleżankę z Jaworzna