Niania (') Krzywy (') Thaja (') Joś już w domu:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 15, 2011 22:53 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

no to kciuki, zeby ten "wesoly" domek okazal sie godny slicznotki, bo ona jest przeobledna, nie ma okreslenia na zachwyt nad jej uroda :1luvu:

a widze po fotkach, ze urosla i zaczyna ladnie cialka nabierac :1luvu: z dnia na dzien pieknieje w oczach :1luvu:
Buziaczki dla slicznotki :*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 16, 2011 11:45 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

kropkaXL pisze:I domy się o nią nie biją????-świat się kończy chyba! 8O 8O 8O 8O


Wydaje mi się że może te wymagania co do drugiego kota są zbyt wygórowane. Napewno zaraz na mnie się rzuci cały grad negatywnych opinii ale ja to widzę tak:
Thajka jest przepiękna.....(wziualnie-bo nie miałam z nią kontaktu) zakochałam się w niej.
Do tej pory mieszkałam z rodzicami....mamy kotkę Betusie.....taki hienowaty (szylkretka) urwisek. Tak się stało że dostałam mieszkanie i będę się przeprowadzała....kiedy jestem na nowym mieszkaniu strasznie tęsknię za Betusią :( (nawet wróciłam do rodziców na dwa miesiące bo tak strasznie za nią tęsknię). Przeglądałam ogłoszenia na miau.pl i zobaczyłam Thajke...jest piękna. No ale wymaganie drugiego kota - kiedy to przeczytałam to niestety zrezygnowałam i nawet nie pisałam do DT. Macie może swoje zdanie że musi być drugi kot w domu.....Betusia jest sama jedna i nie narzeka....a wiecie czemu? Bo wie że jak wracam z pracy to przeznaczam jej każdą wolna chwilę :) Dla mnie najważniejsze jest żeby się wylatała, wybrykała, wyskakała....nawet nie wiecie jak czeka o określonej porze na łóżku przygotowana do skoków (wpadła w rutynę :D).
No to czekam teraz na krytykę :)
P.S. Kochanego domu Thajko :*

R11

 
Posty: 21
Od: Sob lut 18, 2006 18:42

Post » Pt wrz 16, 2011 11:54 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

Twoja kotka widocznie jest przyzwyczajona do tego, że jest jedynaczką. Ja jeżeli mam tymczasa, który świetnie czuje się w towarzystwie innych kotów, tez nie wydaję do domu, gdzie będzie jedynakiem, tylko szukam mu domu z kotem. I dom tymczasowy ma prawo mieć taki wymóg, ma prawo, z dwóch domów z kotem i bez, wybrać dom, gdzie jest kot.
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2011 11:55 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

Dlaczego myślisz że będziemy krytykować.
każdy ma swoje zdanie i na temat kota i zakocenia.
Dziewczyny znaja Tajke i wiedzą że jest to kot towarzyski i moga przypuszczac że w domu z towarzyszem będzie bardziej szcześliwa - niz sama kilka godzin czekająca na zabawy z duzym.
ja jestem tez domem tymczasowym pracuję i dużo czasu spędzam pozadomem.i Sama widzę po kotach jak bardzo są smutne i jak się rozsypiaja, że tak powie gnuśnieją na kanapie. Fakt że ja mam głównie koty dorosłe.
A ponadto sa przeciez koty indywidualiści, ktorzy wręcz nie lubia kociego towarzystw i bedą szcześliwi sam na sam ze swoim Dużym.
A Tajka to towarzyska rozrabiara - ot taki kot i DT chce dla niego jak najlepiej.
Jak chcesz kota to napewno trafisz na tego swojego jedynego który w warunkach które mu zaproponujesz będzie szczęśliwy.
Trzymam za to kciuki :ok:
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt wrz 16, 2011 12:07 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

R11
są koty, które świetnie się odnajdują jako jedyne koty w domu. moja Lidka pewnie nie narzekałaby na brak kociego towarzystwa, jeśli byłaby jedynaczką - nawet kocie zabawy jakoś jej nie bawią. Kitka ciągle próbuje ją zaczepiać, ale tylko czasem udaje się wszcząć prawdziwe kocie gonitwy po domu. miałam na DT dwa kocurki - oba mega energiczne i oba bardzo potrzebujące kociego towarzystwa - dla moich kocic były tak namolne, że dostawały z liścia, a i tak nie ustawały w zaczepianiu do zabawy. Kitka w końcu dawała się przekonać i również była przeszczęśliwa. jednemu zaczęła nawet w końcu matkować.
obydwu chłopaków wydałam do domów, gdzie nie mieli być docelowo jedynymi kotami.
to nie jest tak, że każdego kota chcemy wydać do domu zakoconego, albo planującego rychłe dokocenie - poprostu są koty, które będąc jedynakami, będą nieszczęśliwe.
dla odmiany są równieź takie, które muszą iść do domu bez kotów, bo nie znoszą kociego towarzystwa (patrz: Pucia z łódzkiego schronu, która zamieszkała u Black_lodge i jej TŻ-ta).
DT te kocie potrzeby zna, dlatego są takie lub inne wymagania w stosunku do potencjalnego DS.
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2011 12:13 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

Hymmm....może macie rację :) Moja mała bandytka zabrana była z ogródków działkowych...a styczność miała z braciszkami jako maluch...więc pewnie nie pamięta kociego towarzystwa. Próbowaliśmy wziąć drugiego kota w te wakacje ale Betusia nie tolerowała (mało powiedziane!) tego maluszka.

P.S. Powodzenia Thajka!

R11

 
Posty: 21
Od: Sob lut 18, 2006 18:42

Post » Pt wrz 16, 2011 12:14 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

R11, ale tu nie ma, co krytykować, koty tak jak ludzie maja różne charaktery.
Są koty, które bardzo potrzebują towarzystwa innych kotów i uważam, że nie wolno ich tego pozbawiać, ze względu na ich dobro, taki jest mój były tymczas Chipcio. Tak, jak tellma dla Thajki szuka domu z innym kotem, tak ja dla Chipiego też takiego szukałam, bo on bez innych kotów byłby nieszczęśliwy.
Są też koty, które są wybitnymi jedynakami i powinny mieć dom bez innych kotów, bo wtedy będą najszczęśliwsze, ja mam taką tymczasowa Fionkę, ona nie przepada za kotami, ale bardzo kocha ludzi i będzie szczęśliwa, gdy ludzia będzie miała na wyłączność.
Thajka jest, u tellmy, to ona, na co dzień z nią przebywa i to ona wie, jakiego domu potrzebuje Thajka, jeśli musi mieć dom z innym kotem to ja to doskonale rozumiem, wszak dla domu tymczasowego zawsze najważniejszy jest koci podopieczny.
Tellmo, jeśli uważasz, że Thajka będzie szczęśliwsza w domu z kocim towarzyszem to warto na taki poczekać, a ja za taki trzymam kciuki :ok:
R11, jeśli w Twoim domu jest miejsce tylko na jednego kota to warto adoptować kota, który nie dogaduje się z innymi kotami, bo domów dla kocich jedynaków nie ma tak wielu a kocie indywidualności trafiają się dość często.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pt wrz 16, 2011 12:26 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

poprostu Thajka widocznie lepiej sie czuje w towarzystwie :) Sa koty ktore sa typowymi jedynakami a sa takie, ktore bez towarzystwa czuja sie zle. Poza tym nikt nie mowi, ze juz zaraz, natychmiast musisz sie dokacac, moze teraz uwazasz, ze wystarczy ci jeden kot, a za rok moze zmienisz zdanie, nigdy nie wiadomo :) Tak wiec nie rezygnuj i walcz o Thajke :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 16, 2011 13:11 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

Chciałabyśmy, żeby Thaja miała się z kim pobawić w „berka” , chowanego, uprawiać zapasy, urządzać gonitwy (tak, jak to robi z naszym Krzywym, chociaż ogólnie to grzeczna, ułożona kotka, niczego nie niszczy), żeby zmęczona zabawą, mogła położyć się i przytulić do kociego towarzysza i wypucować mu uszy albo wylegiwać się leniwie z nim na stole, rzucając co jakiś czas zawadiackie spojrzenie – zaproszenie do zabawy.

Chociaż pewnie, gdyby musiała, przyzwyczaiłaby się z czasem do życia w pojedynkę.
tellma
 

Post » Pt wrz 16, 2011 13:16 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

tellma pisze:Chociaż pewnie, gdyby musiała, przyzwyczaiłaby się z czasem do życia w pojedynkę.


ale pewnie byłaby smutniejsza i mniej szczęśliwa...
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2011 14:42 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

ona jest niesamowicie piekna :1luvu:
W jakim teraz jest wieku, bo juz sie pogubilam :oops:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pt wrz 16, 2011 17:52 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

Thaja ma ok. 16 tygodni. Jest u nas od dwóch miesięcy.
Już kilka razy zastanawiałam się, zeby zostawić ją u nas, bo...bardzo się przywiązałam do tego małego stworka, który jest nie tylko ładny, ale ma też i wspaniały charakter. Jest po prostu nieziemskim słodziakiem "mięciutkim jak kaczuszka" :wink: .
Lubi zarówno inne zwierzaki (koty), jak też i psa(choć do tego ma raczej respekt, chyba ze względu na gabaryty Owczarka Niemieckiego). Lubi ludzi. Jest pogodna, łagodna. Ma bardzo mądre spojrzenie.
Myślę, że będzie niesamowitą pociechą dla opiekunów...
I nawet Tżeta bym przekabaciła, chociaż nasza wykładzina pod łóżkiem małżeńskim, raz "ochrzczona" przez Gaspara, jest co jakiś czas - przepraszam - obszczywana, co nie sprzyja wzbudzaniu "kociolubności" tżeta...
Ale w pamięci pozostają mi słowa Małej1, która kiedyś mi powiedziała, że gdyby miała się zdecydować na adopcję, to byłby to jakiś zwierzak bez szans na dom...

Koło 24 września wyjaśni się, co z domkiem dla Thai.
I nie uważam, ze jesteśmy jacyś szczególnie wymagający. Chyba mogą to potwierdzić domki sierotek, które akurat czasem piszą na miau...
Po prostu - od razu jakoś rozmowa się układała i z każdym mailem nabierałam zaufania, a moje obawy spotykały się ze zrozumieniem...
No bo sami powiedzcie - czy łatwo jest oddać w świat takiego małego słodziaka?

Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za powyższe wypowiedzi :kotek:
tellma
 

Post » Pt wrz 16, 2011 18:38 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

Tajka i Królik :kotek:
Obrazek
Obrazek
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt wrz 16, 2011 18:48 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

odnoszę wrażenie, że Tajka doskonale wie co to zdjęcia i sama z siebie pozuje :D
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 16, 2011 19:09 Re: Księżycowa mała Thajka szuka domu najlepszego.

Tai ciąg dalszy
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

reszta zdjęć Tai i Królika: https://picasaweb.google.com/1021901919 ... afPutTOEw#

:D
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości