Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem - nowe foto s. 47

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 03, 2011 12:21 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:Wniosek na dziś: "KUBA A MOŻE 3 KOTEK??" 8) 8)

Noo, maluchów ci u nas dostatek, jest w czym wybierać :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lip 03, 2011 20:34 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Klocek pojechał... Kotom to najmniejszej różnicy nie zrobiło... Za to mi jakoś tak pusto w domu... Kurde, jak to się można szybko do kota przyzwyczaić, tym bardziej, że Klocek to połączenie zwariowanej i żywiołowej, szalejącej ze wszystkim co tylko szeleści i da się łapką poruszyć Hanki, z rozmizianym, dojącym włosy i przytulaśnym Bilonem... Takie kocie 2 w 1 :)
Ponoć jeden kot prowadzi do następnego.. Się okaże z czasem 8)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 09, 2011 15:31 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

KubaTST pisze:Klocek pojechał... Kotom to najmniejszej różnicy nie zrobiło... Za to mi jakoś tak pusto w domu... Kurde, jak to się można szybko do kota przyzwyczaić, tym bardziej, że Klocek to połączenie zwariowanej i żywiołowej, szalejącej ze wszystkim co tylko szeleści i da się łapką poruszyć Hanki, z rozmizianym, dojącym włosy i przytulaśnym Bilonem... Takie kocie 2 w 1 :)
Ponoć jeden kot prowadzi do następnego.. Się okaże z czasem 8)


zawsze można coś potymczasować :) To tak trochę jak syndrom żydowskiej kozy. Jak mamy 10 sztuk w sumie to o matko, apetyt na posiadanie dodatkowego kota przechodzi zupełnie. Potem jak jeden idzie do domu to już jest o niebo lepiej, jak czwarty tymczas nas opuszcza to już naszych 6 w ogóle człowiek nie zauważa, że są więc ... można wziąć kolejnego :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 12, 2011 20:54 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Pozdrowienia z wakacji u "Babci" w Starachowicach :)

Obrazek

Obrazek

Tak sobie pięknie odpoczywamy :)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 28, 2011 18:00 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Odzywamy się po dłuższej nieobecności. Mam wieści prosto z frontu - Bilon ma bakteryjne zapalenia gardła, a jego jedynym objawem było ochrypłe miauczenie. Wtorek - Wizyta u weta - podanie antybiotyku i wzmacniaczy... Wszystko było ok do momentu jak nie wróciłam z nim do domu. Wychodząc z transportera zaczęło nim zamiatać, ale myślę sobie może tak dała mu zastrzyk i go boli. Ale potem nadeszła najgorsza chwila w moim życiu.. Spojrzałam na Bilona i zobaczyłam, że ma nierówne źrenice, dramatycznie nierówne... Panika!! Wepchnęłam go z powrotem do przenoski i BIEGIEM do lecznicy - dosłownie leciałam do niej... Dzięki Bogu przyjęli mnie bez kolejki, bo ludzi było od groma. Dostał neutralizator antybiotyku, bo okazało się, że to jest reakcja alergiczna... Po 20 minutach Bilon wrócił do siebie... Uff.. Ogromny kamor spadł mi z serca i roztrzaskał się o podłogę. Nigdy się tak nie bałam o Bilona...
Dziś kolejna wizyta - kontrolna, jest lepiej, dostał Synergal i płakał w niebogłosy tak go to pieroństwo szczypało... Na szczęście dostaliśmy antybiotyk w tabletkach 2x1/4 tabletki... Od jutra rozpoczynam podawanie.
Do pełni nieszczęścia zaczął kichać... I nie mam zielonego pojęcia od czego!! Zaczęłam podejrzewać Lakcid, bo po jego podaniu się zaczęło... I tu mam dylemat, bo albo podawać i zastanawiać się czy od niego kicha, albo nie podawać i czekać, aż dostanie sraczki po antybiotyku...
Poza tym osłuchowo rano było w porządku. Wizualnie też jest normalnym kotem. Jego codzienne rytuały ani trochę nie uległy zmianie. Rano bryka z Hanką i zwiedza mieszkanie. Potem śpi prawie cały dzień i budzi się wieczorem, żeby pobuszować i wyrwać Hance trochę kłaków :twisted:
Mam nadzieję, że cokolwiek mu siedzi w tym nosie zostanie wybite przez antybiotyk.
A pomyśleć, że to wszystko przez zimne jedzenie z lodówki, które nie zdążyło się zagrzać, a już zostało zjedzone...
Z Haneczką wszystko w jak najlepszym porządku. Jest zdrowa, szczęśliwa i rozbrykana. Właśnie śpi mi w nogach.
Ja natomiast zbieram siły, żeby się nie załamać tym, że Bilon jest chory.. Ciężko samej tak walczyć z przeciwnościami... Na szczęście Kuba wraca już jutro, to będę miała kompana :D
W następny wtorek kolejna wizyta u weta. Mam nadzieję, że do tej pory będzie zdrów jak rydz... Trzymajcie za Łobuza kciuki.
Pozdrawiamy całą paczką.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 05, 2011 20:20 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Nic dawno nie pisałam, ale też nikt dawno tu nie zaglądał...
Tym razem będę oszczędna w słowach - HANIA w zeszłym miesiącu skończyła ROK. :1luvu: :1luvu:
Mogę jeszcze raz podziękować i serdecznie pogratulować wszystkim, którzy walczyli o Hanię kiedy ciężko chorowała, a teraz proszę bardzo - koci tajfun z niej o niespożytych pokładach energii, jakby była na baterie Duracell :ryk:
Daje mi tyle radości i kociej miłości.
A Hania w połączeniu z Bilonem..ach aż serce mi rośnie, jak na nich patrzę. :1luvu:
Pozdrawiamy.
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 05, 2011 21:01 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Gratulacje dla Haneczki!
A Wasza Sake nazywa się Daszeńka i czeka u mnie na transport do nowego domu. Będzie mieszkać z Dimą i Inusiem.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon wrz 05, 2011 21:19 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Bardzo mnie to cieszy, bo ona wyczekała swój dom na mrozie całą zimę :) Głaski dla Daszeńki :)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 11, 2011 18:30 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 11, 2011 19:25 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Zrobione :)
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw wrz 15, 2011 22:14 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

ten czarny chuligan już taki wiekowy? 8O ale czas zapiernicza :)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 16, 2011 11:32 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Dokładnie Agnieszko Hanka już rok i miesiąc ma, ale w zachowaniu jest oczywiście małym kociątkiem i tylko zabawa jej w głowie :)
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 30, 2011 8:20 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Pisałam bardzo dawno, bo chciałam, żeby ten post był szczególny.... Dziś jest dzień, w którym wracam myślami do wydarzeń z przed roku...
Dokładnie rok temu odeszła Zoe... Mimo, że dane nam było tak niewiele czasu, nigdy nie przestaliśmy o niej myśleć i jej kochać...
Dziś wiem, że wydeptała sobie swoimi małymi łapkami szczególne miejsce w moim sercu...
Dziś wiem, że pojawiła się w naszym, życiu po to, żeby pokazać nam, jak należy kochać kota, jak silni jesteśmy i jak potrafimy walczyć, przegrywać, upadać i podnosić się...
Dziś wiem, że pojawiła się po to, żeby dać nam Hanie...
Będę zawsze pamiętać...[*]
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 23:12 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

to już rok ...

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 29, 2012 14:39 Re: Haneczka i Bilon, czyli jak kot z kotem.

Okropne popołudnie...
Na ulicy przed blokiem leży potrącony kot... ludzie tłumnie przechodzą i żaden z nich nic nie robi. Biegnę razem z koleżankami na dół. Kot żyje... Jednak w międzyczasie ktoś się zatrzymał przed tym kotem. Chciał go podnieść... Kot prawdopodobnie ma złamany kręgosłup... Człowiek się przestraszył i odjechał zostawiając kota na środku jezdni... Cóż.. godziny szczytu, mnóstwo aut, autobusów... Trzeba chociaż zebrać kota z ulicy, żeby go nikt nie przejechał po raz drugi.. przenieśliśmy biedaka na pobocze... Podjeżdża straż miejska... Dzwonią po TOZ... Jednak kot umiera... Nie każde życie da się uratować... Biedny...
Obrazek Obrazek
Monia, Kuba, Hania i Bilon

KubaTST

 
Posty: 1430
Od: Nie paź 19, 2008 18:41
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Paula05 i 79 gości